Dlaczego „obrona” Jamesa Hardena na Kawhi Leonardzie jest pozytywnym sygnałem dla Clippers

PORTLAND, Oregon — Na niecałe pięć minut do końca trzeciej kwarty środowego meczu z Portland Trail Blazers, obrońca Los Angeles Clippers James Harden miał fatalną rotację w defensywie Trail Blazers. Clippers prowadzili już 15-2, a napastnik All-Star Kawhi Leonard odebrał złe podanie od obrończyni Portland Anfernee Simons po wsadzie, dzięki której Clippers po raz pierwszy w meczu zdobyli ponad 20 punktów. Teraz Leonard został dostrzeżony w lewym rogu przed ławką swojego zespołu.

Harden zobaczył Leonarda, który w tym sezonie rzucał za trzy punkty z lewego rogu na poziomie 44,4%, gdy podjechał w stronę boiska i kopnął go. To był jeden z najłatwiejszych strzałów, jakie Leonard miał zamiar oddać przez cały wieczór – dopóki Harden nie zdecydował się rzucić na swojego kolegę z drużyny.

Strzał chybił, a dowcipy piszą się same, prawda? Oczywiście, gdy Harden gra w obronie, dzieje się to przeciwko własnej drużynie. 21-punktowa przewaga nie jest zbyt dużą przewagą, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Clippers dwukrotnie wypracowali sobie przewagę ponad 20 punktów od przerwy w All-Star. Kolejny przykład niepoważnej koszykówki Clippers.

Tyle że zespół Clippers został tak mocno zraniony, że miało to wpływ nawet na przyszłą Galerię Sław. Clippers grali świetnie w grudniu i styczniu, wygrywając 26 z 31 meczów od 1 grudnia do końca podróży po Grammy. Wyglądali, jakby sprawiali sobie przy tym przyjemność. Kiedy Clippers wrócili do domu tuż przed ostatecznym terminem handlu, zabrali głos jako czołowi rozstawieni w Konferencji Zachodniej.

Clippers zakończyli niedzielną serię 18 meczów, podczas której przegrali 10 meczów. New Orleans Pelicans stanowią obecnie codzienne zagrożenie, mogąc wyprzedzić Clippers i zająć czwarte miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej, co stanowi ostatnie miejsce w pierwszej rundzie przewagi własnego boiska.

Leonard podpisał przedłużenie kontraktu, ale inny członek All-Star Paul George nadal może zostać wolnym agentem poza sezonem. Harden nie był tak ostry. Russell Westbrook nie będzie mógł zagrać od pierwszego dnia marca ze względu na złamaną rękę.

Gdzie więc podział się zespół 26-5? Zapytałem o to trenera Clippers Tyronna Lue zanim w środę rozpoczął się miniserial jego zespołu w Portland.

„Kiedy wygrywasz, z pewnością możesz się nawzajem świętować” – powiedział Lue w środę. „Ale kiedy przegrywasz, trudno się tym cieszyć. Musimy się dobrze bawić. Miłej zabawy z procesem.”

Lue spędził większość poprzednich tygodni na rozmowach o tym, co Clippers powinni poprawić. Nawet gdy Clippers wygrywali, wiedzieli, że muszą podnieść swój poziom gry, aby być zespołem, którym chcieli być, gdy opadnie kurz. Po niedzielnej żenującej porażce z przyjezdnymi Atlantą Hawks Lue przedstawił cztery elementy, które Clippers muszą pilnie poprawić.

„Zajmowanie się koszykówką, obroną w przejściach, zbiórkami w ataku i stratami” – powiedział Lue. „To są cztery rzeczy, w których musimy być stale dobrzy każdego wieczoru”.

Dodaj piąty element do tej listy kontrolnej: baw się dobrze. Ten punkt ciężkości również został jasno określony, począwszy od tego tygodnia.

Kiedy wszedłem do szatni po tym, jak Clippers pokonali Portland 116:103 w środowy wieczór, zapytałem strażnika Xaviera Moona o chłopaków, którzy zbliżają się do siebie.

„Potrzebowaliśmy tego” – powiedział Moon.

Chciałem mieć pewność, że zrozumiał, że żartowałem z jego kolegów z drużyny, a nie z obrony, która zapewniła przyzwoity występ. Ale Moon dokładnie wiedział, o czym mówię.

“Nie to Jest czego potrzebowaliśmy” – powiedział Moon. „I nadszedł najwyższy czas.”

Harden potwierdził to po środowym meczu. Kiedy Clippers osiągali szczyt, Harden był w środku tego wszystkiego – robił śnieżne anioły w Indianie, trafiając osiem trójek, podskakiwał, gdy Leonard wymknął się obrońcy, podnosił dach, gdy znalazł wcinającego Westbrooka do alejki… oj. Nawet on mógł przyznać, że Clippers musieli poprawić coś więcej niż tylko grę na parkiecie.

„Muszę wnieść trochę emocji do zespołu, wiesz, co mam na myśli?” Harden powiedział w środę. „Myślę, że te ostatnie tygodnie były dla nas mgłą. I myślę, że każdy zespół przez to przechodzi. Myślę więc, że po prostu próbuję stworzyć dobrą energię i dobrą atmosferę dla tego zespołu.

„Może byłoby lepiej, gdyby oddał strzał, ale daje nam to powód do śmiechu… trochę ekscytacji dla nas” – dodał Harden.

Będą chwile, kiedy w Clippers skupiać się będzie na X i O. Playoffy są tuż za rogiem. A Clippers to najstarsza drużyna w NBA. Ponad połowa zawodników rozegrała 40 lub więcej meczów w fazie play-off.

„Nie martwimy się” – powiedział w tym tygodniu Terance Mann zapytany o zachwianą pewność siebie. „To wiadomość od Russella Westbrooka, który był w finale. Pochodzi od Kawhi Leonarda, który ma wiele pierścieni. Pochodzi od PG i Jamesa, którzy byli już daleko w fazie play-off. Wynika to z wiedzy, że kiedy nadejdzie czas, ci goście… zaznaczą te pola, ponieważ wiedzą, czego potrzeba, aby się tam dostać. Dlatego moja pewność siebie się nie waha, ponieważ ci goście są w moim zespole.

Clippers potrzebują zwycięstw ze względu na swoją pozycję w tabeli. Muszą także grać w miarę dobrą i konsekwentną koszykówkę w ciągu ostatnich kilku tygodni przed play-offami. Muszą pokazać, że potrafią zająć się obszarami wymagającymi ulepszeń, bez otwierania nowych. Muszą odzyskać i zachować zdrowie.

W NBA trudno o zwycięstwa i nawet najgorsze drużyny grają o coś, na czym mogą się wzorować, chcąc (od)budować drużynę. Ale według słów Westbrooka – i zaadaptowanych przez certyfikowanego „Fun Guya” Leonarda – wygraj, przegraj lub zremisuj, baw się dobrze. A przyjęcie tego przez Hardena było krokiem we właściwym kierunku, nawet jeśli strzał Leonarda nie trafił w bramkę.

„Po to właśnie są te gry” – mówi Harden. „Oczywiście nie traktujemy żadnego przeciwnika lekko. Jednak dzisiejszy mecz był dla nas dobry, szczególnie w drugiej kwarcie, i chcemy czuć się dobrze ze sobą. To samo w piątek, a następnie do następnego meczu. Myślę więc, że w tym momencie wystarczy upewnić się, że wszyscy są podekscytowani i szczęśliwi. I chcecie zobaczyć, jak każdy indywidualnie radzi sobie dobrze na korcie. Tylko w ten sposób zespół będzie mógł pracować.”

(Zdjęcie Jamesa Hardena i Anfernee Simons: Jaime Valdez / USA Today)



Źródło

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here