Warszawa:
W niedzielę rosyjska armia poinformowała, że rosyjski pocisk manewrujący wystrzelony w stronę miast na zachodniej Ukrainie naruszył polską przestrzeń powietrzną. „Na około 40 sekund polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez jeden z rakiet manewrujących wystrzelonych w nocy przez siły powietrzne… Federacji Rosyjskiej” – napisało wojsko na platformie społecznościowej X.
„Obiekt przeleciał przez polską przestrzeń powietrzną nad wsią Oserdow (woj. lubelskie) i przebywał przez 39 sekund” – dodał w oświadczeniu.
Polska armia podała, że przez cały lot pocisk był śledzony przez wojskowy radar.
„Polskie wojsko stale monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w ciągłej gotowości, aby zapewnić bezpieczeństwo polskiej przestrzeni powietrznej” – oznajmiło wojsko.
W czasie incydentu Polska uruchomiła procedury obrony powietrznej – podało w swoim oświadczeniu dowództwo operacyjne Sił Zbrojnych.
Do podobnego zdarzenia doszło 29 grudnia 2023 r., kiedy rosyjska rakieta na kilka minut przedarła się w polską przestrzeń powietrzną, po czym powróciła na Ukrainę.
W listopadzie 2022 r. dwie osoby zginęły, gdy ukraiński rakieta przeciwlotnicza spadła na polską wieś Przewodów, niedaleko granicy z Ukrainą.
Zanim zidentyfikowano rakietę jako rakietę ukraińską, pojawiały się obawy, że NATO – którego Polska jest członkiem – zostanie wciągnięte w eskalację konfliktu z Rosją, jeśli zostaną uruchomione jej postanowienia dotyczące obrony zbiorowej.
(Z wyjątkiem nagłówka, ta historia nie została zredagowana przez personel NDTV i została opublikowana z kanału konsorcjalnego.)
Czekając na odpowiedź załadować…