Nowy Jork:
Jak wynika z poniedziałkowych doniesień mediów, współzałożyciel WeWork, Adam Neumann, niedawno zaoferował ponad 500 milionów dolarów na odkupienie borykającej się z trudnościami grupy zajmującej się współdzieleniem biur.
Neumann niedawno złożył ofertę, ale nie było jasne, w jaki sposób sfinansuje taką transakcję, podają „Wall Street Journal” i CNBC, powołując się na źródła zbliżone do sprawy.
Jak wynika z listu do WeWork, do którego w zeszłym miesiącu dotarła AFP, Neumann zamierza wykupić firmę z upadłości.
W listopadzie WeWork zbankrutował, a kontrolę nad firmą przejęli główni wierzyciele.
Przeczytaj | WeWork podwaja się w najnowszym kłopotliwym zakładzie na upadłą firmę
W szczytowym okresie WeWork był największym prywatnym najemcą powierzchni biurowej na Manhattanie, oferującym przestrzenie coworkingowe w miastach na całym świecie.
Jednak inwestorów zaniepokoił nie tylko model biznesowy WeWork i niepohamowany rozwój, ale także wiarygodność Neumanna jako szefa.
Jako postać charyzmatyczna Neumann był znany ze swoich czasami gwałtownych decyzji.
Przeczytaj | Jak WeWork przeszło od start-upu wartego 47 miliardów dolarów do bankructwa
We wrześniu 2019 roku Rada Dyrektorów odwołała go, wkrótce po przesunięciu debiutu giełdowego spółki.
Neumann został zmuszony do opuszczenia firmy dzięki pakietowi odejścia o wartości 1,7 miliarda dolarów, podczas gdy wartość firmy została obniżona do 8 miliardów dolarów.
Następnie działalność WeWork została zakłócona przez pandemię Covid-19, która opróżniła biura w związku z odejściem pracowników, a firma nigdy w pełni nie wróciła do zdrowia.
(Z wyjątkiem nagłówka, ta historia nie została zredagowana przez personel NDTV i została opublikowana z kanału konsorcjalnego.)
Czekając na odpowiedź załadować…