INDIANAPOLIS — Rozstawiony z numerem 10 Kolorado utrzymał się w spotkaniu na torze z rozstawionym z numerem 7 Florydą, pokonując Gators 102-100 na skoczku KJ Simpsona z prawej linii bazowej na 1,7 sekundy przed końcem regulaminowego czasu. Obrońca Florydy, Walter Clayton Jr., uderzył z połowy kortu po sygnale dźwiękowym i uderzył w tablicę.
Kolorado awansowało z Pierwszej Czwórki do drugiej rundy pojedynku w turnieju NCAA z rozstawionym z drugiej pozycji Marquette. Buffaloes dokonali tego po zdobyciu 13-punktowej przewagi na 4:49 przed końcem. Cody Williams z Kolorado wykonał jeden z dwóch rzutów wolnych i dał Buffaloes prowadzenie 100-97 na 14,7 sekundy przed końcem, po czym Clayton wykonał 3 podciągnięcia na 9,5 sekundy przed końcem i wyrównał wynik.
CO. STRZAŁ.
KOLORADO Z OSZAŁAMIAJĄCYM ZWYCIĘZCĄ GRY 🔥#Marcowe szaleństwo pic.twitter.com/V5XkcdoNhA
— Marcowe szaleństwo NCAA (@MarchMadnessMBB) 22 marca 2024 r
To dziesiąty raz w tym sezonie, kiedy Buffaloes zdobyli co najmniej 90 punktów i po raz drugi przekroczyli 100. Simpson, zawodnik pierwszego składu All-Pac-12, zdobył najwięcej w drużynie 23 punktów, podczas gdy Eddie Lampkin Jr. był słabym punktem (21 punktów). Po meczu piłkarze Colorado pozostali na boisku przez kilka minut, ciesząc się i tańcząc.
To zostanie zaktualizowane.
Wymagana lektura
(Fot.: Trevor Ruszkowski / USA Today)