Najgorszy scenariusz dla San Francisco Giants na rok 2024

Witamy ponownie w corocznej pozasezonowej tradycji wprawiania Cię w zakłopotanie, a następnie powolnego poprawiania samopoczucia przed Dniem Otwarcia. Czas porozmawiać o najgorszym scenariuszu dla Giants 2024, a zabawie nie będzie.

Najgorszy scenariusz z poprzedniego sezonu nie pasował idealnie do tego, co faktycznie stało się z Giants 2023, ale zawierał następujące zdania:

• W najgorszym przypadku Mitch Haniger stanie się kolejnym Tommym La Stellą w panteonie „dobrego pomysłu w tamtym czasie”.

• W najgorszym przypadku dobiegnie końca niezwykła passa Giants, w której skład wchodzili miotacze z niskimi kosztami zakupu i wolnymi agentami.

• Pojawiają się roszczenia o zrzeczenie się prawa i drobne transakcje, w wyniku których gracze, o których nigdy nie słyszałeś, zastąpili graczy, o których prawie nie słyszałeś.

Z perspektywy czasu to ostatnie wygląda trochę niesprawiedliwie. Ty prawdopodobnie miał słyszałem o Johanie Camargo, Paulu DeJongu i AJ Pollocku. Ważniejsze jest jednak to, że zeszłoroczny zespół był przeważnie nudny i nie dało się go oglądać. Nie była to najgorsza drużyna Giants w historii i nie była szczególnie blisko, ale mogła być najbardziej beznadziejną drużyną w historii franczyzy. To był cały sezon białego szumu. The Strona referencyjna baseballu dla Giants 2023 jest jak obraz na ścianie w pokoju w Motelu 6. Sprawia, że ​​nie czujesz nic i za tydzień nie będziesz pamiętał, co to był za obraz z. Po prostu zapamiętasz ble.

Nie był to najgorszy scenariusz, ale z pewnością był mu bliższy niż najlepszego.

W tym roku najgorszy scenariusz jest nieco inny. Giants wciąż mają szansę na nudę, ale nie na tyle. Jeśli przegrają 90 meczów po najdroższym i najbardziej aktywnym sezonie poza sezonem w historii franczyzy, prawdopodobnie płomienie dotrą do jonosfery, a tego rodzaju sezony rzadko są nudne. Jasne, że trudno to oglądać. Bolesne, absolutnie. Ale linie KNBR będą tętnić życiem. To nie zdarza się, gdy zespół jest nudny, to znaczy dopóki nie nastąpi strzelanina i nie posypią się głowy.


Z Blakiem Snellem i spółką. na pokładzie Giants 2024 mają bardzo małe szanse na nudę. (Andy Kuno / San Francisco Giants / Getty Images)

Najgorszy scenariusz tego roku nie musi nawet oznaczać upadku wszystkich kosztownych wolnych agentów na raz. Nie, Blake Snell i Matt Chapman mogą mieć doskonałe sezony, a to nadal może prowadzić do najgorszego scenariusza dla Giants na rok 2024.

Dzieje się tak dlatego, że najgorszy możliwy sezon dla Giants to taki, w którym nie ekscytujesz się nikim w oczekiwanym składzie na sezon 2025, poza Loganem Webbem. Snell zniknął, podobnie jak Chapman, a przed nimi jedyne w swoim rodzaju Giganty, takie jak Carlos Rodón. Albo, co jest jeszcze bardziej niewygodne, są tak bezproduktywni, że podpisują kontrakty i w następnym sezonie stają się Michaelem Conforto — kimś, kto reprezentuje przyzwoity pomysł i słabe wyniki i który nie ekscytuje baseballem. Conforto może przeżywać renesans w 2024 roku i nie należy go jeszcze skreślać na straty, ale na pewno nie myślisz „Och, do cholery, Michael Conforto” w miarę zbliżania się dnia otwarcia. Jego pierwszy sezon w Giants był referencyjną stroną sezonów Giants Baseball 2023. Istnieje szansa, że ​​Snell i Chapman będą zaangażowani w plany Giants na 2025 rok, ale ta myśl wcale Cię nie ekscytuje, biorąc pod uwagę, co to oznacza dla ich występów na 2024 rok.

To scenariusz, w którym nie postrzegasz Jorge Solera jako najlepszej szansy na zapewnienie Giants kolejnego 30-osobowego sezonu, ale jako osobę w stylu Mitcha Hanigera, który utrudnia Giants zbudowanie lepszego składu w najbliższej przyszłości . Jeśli będzie to bardziej rok 2022 niż 2023, Giants będą skazani na zawodnika grającego wyłącznie w DH, a właśnie tego starali się uniknąć, odkąd DH dołączył do Ligi Narodowej.

W tej mrożącej krew w żyłach wizji przyszłości nie ma ani jednego młodego zawodnika, który miałby gwarantowaną pracę. Kyle Harrison zmaga się z dowodzeniem i kontrolą, skacząc między Triple-A Sacramento a San Francisco. Marco Luciano spędza lato, ciągle huśtając się i nie trafiając, niezależnie od tego, na jakim poziomie jest. Luis Matos i Wade Meckler nie dźwigają swoich mocnych sprężyn i zostają uwięzieni w Strefie Heliot Ramos, gdzie przez lata nikt nie jest pewien, co z nimi zrobić.

Próbuję sobie wyobrazić, jak słabo musiałby trafić Patrick Bailey, aby stracić miejsce, ale jego linia 0,197/0,279/0,273 od 1 sierpnia do końca poprzedniego sezonu jest już całkiem blisko. Oficjalnym (i prawdopodobnie poprawnym) wyjaśnieniem tego spadku jest to, że był zmęczony po całym sezonie codziennego łapania, ale wciąż mówimy o zawodniku, który zaledwie dwa sezony temu osiągnął wynik 0,225 w piłce A. Przed nami wiele meczów w najwyższej lidze.

Najstraszniejszą częścią tego eksperymentu myślowego jest zastanowienie się, co musiałoby się stać, abyś był całkowicie pozbawiony ekscytacji oglądaniem Jung Hoo Lee w następnym sezonie. To nie byłoby ładne. Giants dali mu mnóstwo gwarantowanych pieniędzy, ponieważ mieli pewność, że jest wyjątkowy; jeśli się mylą, będą mieli biednego Freda Lewisa (aczkolwiek z mniejszą liczbą uderzeń) przez kolejne pięć lat. Lee to nie tylko zawodnik, po którym Giants oczekują dobrych rzeczy, ale także perspektywa, na którą fani czekali przez ostatnią dekadę. Od czasów Brandonsa nie zdarzyło się, aby zawodnik Giants w wieku około 20 lat wzbudził entuzjazm fanów, za co przepraszamy Joe Panika i Matta Duffy’ego. Wydaje się, że każda inna drużyna wygłupia się w obliczu Julio Rodrígueza, Adleya Rutschmana czy Evana Cartera, ale Giants nie mogą znaleźć nikogo, kto byłby im choćby w najmniejszym stopniu bliski pod względem ekscytacji i zainteresowania fanów.

Lee daje im szansę. Jeśli naprawdę ma grę podobną do jego idola, Ichiro, już nie możesz się doczekać oglądania sezonu 2025. Cała reszta powyższych sytuacji może się zdarzyć, ale jeśli daj Lee trofeum Debiutanta Roku i miejsce w pierwszej piątce w wyścigu o średnią odbijania w NL, a nadal będziesz mieć gęsią skórkę w kształcie baseballu na myśl o Dniu Otwarcia 2025. Jedna franczyza Historia sukcesu młodego gracza, tylko jednego, byłaby bardzo pomocna.

W najgorszym przypadku przeglądasz listę wolnych agentów, bo to jedyne możliwe wyjście z bałaganu. Tyle że byłby to okres pozasezonowy po najbardziej pracowitym okresie pozasezonowym w historii franczyzy i niemożliwym byłoby jego powtórzenie. Jeśli nie udało się to w 2024 r., kiedy Giants dokonali serii kosztownych, powszechnie chwalonych posunięć, dlaczego miałoby się udać w 2025 r.? Wolni agenci pomagają tylko wtedy, gdy istnieje zespół, wokół którego można zbudować zespół. Jeśli nie ekscytujesz się perspektywą wejścia poza sezonem nikogo innego poza Webbem i jeśli nie ma jasności co do tego, kto będzie kolejnym pretendentem do tytułu Giants, nawet Roki Sasaki nie poprawi ci nastroju.

No, może Roki Sasaki. Ale ups, jest w Dodgersach. Nie zapominaj, że zawsze może być gorzej.

Giganci są na rozdrożu. Po lewej stronie widać słońce i pagórki, tabliczki czekolady i szczenięta. To tutaj co najmniej kilku nowicjuszy i graczy z drugiego roku staje się kamieniem węgielnym franczyzy. Nie muszą ci przypominać o Bravesach, ale pozwalają ci mieć zachłanne sny. Ekscytują cię przyszłością baseballu Giants.

Po prawej stronie cuchnące bagna i opos z siekającym kaszlem. Teraz ma twój portfel w ustach, świetnie. To tu krążą plotki o Hunterze Renfroe, że jedyną drogą do funkcjonalnego zespołu z najwyższej ligi jest ciągłe przyciąganie pomocy spoza organizacji, z wyjątkiem tego, że ci gracze nie będą mieli głosów na MVP ani Cy Youngs. To właśnie może się wydarzyć w przypadku kolejnego sezonu bleh. Giants mieli świetny okres poza sezonem pod względem wolnych agentów, ale nie można tego oczekiwać po każdym sezonie.

W najgorszym przypadku Giganci nadal nie mają tożsamości. Nie rysują dzieci z Gilroy, żeby oglądały swoich ulubionych graczy, choćby dlatego, że te dzieciaki tego nie robią Posiadać ulubieni gracze. Będzie więcej ble. Blech na całej długości.

Jutrzejszy artykuł będzie o wiele zabawniejszy. Tutaj, obejrzyj to:

(Górne zdjęcie Chapmana: Christian Petersen / Getty Images)



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here