CHICAGO — Dalen Terry spojrzał w prawo, szukając inspiracji w szatni Chicago Bulls, w stronę stoiska Coby’ego White’a.
Jeśli którykolwiek z kolegów Terry’ego potrafi podnieść się po trudnych dniach, to właśnie rozgrywający z piątego roku włączył się w rozmowę o nagrodę dla najbardziej udoskonalonego gracza NBA.
„Coby White to naprawdę facet, który pokazał mi, że można być na dnie i szybko się na nim podnieść” – powiedział Terry.
Po wybraniu z 18. wyborem w drafcie NBA 2022 Terry pojawił się jako debiutant w zaledwie 214 minut. Przekroczył 500 minut w sobotnim przegranym u siebie 124:113 z Boston Celtics, a do końca sezonu zasadniczego Bulls pozostało tylko 11 meczów.
White jednak pomógł także Terry’emu w tym.
„Zawsze mi powtarzał, że jestem miły” – powiedział Terry. „Mówię mu, że jest miły. Mówi mi, że jestem miły. To po prostu pewne rzeczy, że kiedy koledzy z drużyny dają ci pewien poziom pewności siebie, po prostu się na to zgadzasz.
Spotkajmy się na krawędzi i nie spóźnij się.@NBCSChicago | @DalenTerry pic.twitter.com/qyRF47UjrD
— Chicago Bulls (@chicagobulls) 24 marca 2024 r
Ostatnio mierzący 180 cm swingman zapewnia pozytywne minuty zniszczonemu przez kontuzje Bulls, pokazując przy tym swoją wszechstronność. Terry w 20 minut wchodząc z ławki zdobył 12 punktów, dodając trzy zbiórki, jedną asystę i jeden przechwyt. Był to skromny, ale zachęcający występ w połączeniu z 17-minutowym wysiłkiem, jaki Terry włożył w czwartkową porażkę wyjazdową z Houston Rockets.
W obu konkursach Terry czuł się bardziej komfortowo niż kiedykolwiek. I to przebłyski poprawy, które wykazuje, stanowią przekonujący dowód na to, że znajduje swoją drogę.
„Wykorzystuje swoje możliwości” – powiedział White. „Mam wrażenie, że przez cały sezon, gdy tylko dostawał szansę, był gotowy i ją wykorzystywał. Gra z dużą energią. Gra z niezwykłą pewnością siebie.
„To nie niespodzianka. Każdego dnia ciężko pracuje. Wielki szacunek dla niego i jego gry. Kiedy jesteś w takiej sytuacji, musisz po prostu być gotowy na swoją chwilę. A przez ostatnie kilka tygodni był gotowy.
Energia Terry’ego zawsze wyskakuje. W pierwszej kwarcie walczył o ofensywne zbiórki, zabezpieczył jednego i mocno się rozbił, po czym uderzył w pokład, próbując wycisnąć kolejny. Jednak równie zauważalny stał się sposób, w jaki Terry gra pod większą kontrolą.
Terry w pierwszej kwarcie wykonał dwa płynne i bezproblemowe manewry w korku. Nie trzeba wracać do poprzedniego sezonu, żeby znaleźć taśmę przedstawiającą zmagania Terry’ego z takimi wykończeniami. Już na początku sezonu zachowywał się nierówno. Terry powiedział, że po prostu przeczytał przebieg meczu w sobotę po obu rzutach. Trener Bulls Billy Donovan przypisał mu poprawę szczegółów swojej gry w ten sposób.
„Zawsze miał świetny silnik. Jest świetnym konkurentem. Ale czasami potrzeba czegoś więcej” – powiedział Donovan. „I myślę, że to, co zrobił, polega na tym, że w niektórych obszarach przedstawił znacznie więcej szczegółów. To mu pomogło.”
Terry wskazał również na zmianę w swoim sposobie myślenia.
„To wszystko kwestia mentalna” – powiedział. „To wszystko polega na blokowaniu hałasu i zaufaniu sobie. Po prostu zachowaj wiarę. Nie przestawaj wierzyć w to, co osiągniesz.”
Prace nad rzutem za trzy punkty Terry’ego wciąż trwają. W sobotę wykonał 1 z 3 prób, ale w tym sezonie trafił zaledwie 24,1% przy 1,2 prób na mecz. Bierze je z ufnością. Ale wie, że to biznes oparty na wynikach.
„Zdecydowanie uważam, że robię spore postępy” – powiedział Terry. „Nadal muszę po prostu strzelać. Ale jestem o wiele bardziej pewny tego.”
W miarę jak sezon dobiega końca, a Terry zastępuje wielu kontuzjowanych kolegów z drużyny, wydaje się, że jest coraz bardziej świadomy tego, kiedy i jak może wywrzeć wpływ. Bulls pozwalają Terry’emu organizować atak, pełnić rolę rozgrywającego, grać w linii ataku i latać w defensywie. Tymczasem instynkt pomógł mu wykonać zdecydowany, dwuręczny wsad do niecelnego skoczka DeMara DeRozana pod koniec trzeciej kwarty. Na początku czwartej tercji pobiegł za linię boczną i wykonał wsad nad strażnikiem Celtics Derrickiem Whitem.
Wsad nad białymi spowodował, że Terry został ukarany faulem technicznym.
„Powiedział, że zbyt długo przebywałem na krawędzi” – powiedział Terry o tym, co powiedział mu urzędnik.
Jednak pod koniec drugiego sezonu Terry zaczyna udowadniać, że może wnieść swój wkład.
„Myślę, że jego stan stale się poprawia” – powiedział Donovan. „Ciężko pracuje i jest bardzo zmotywowany. Myślę, że to zawsze dobre połączenie, jeśli chodzi o rozwój chłopaków.
(Zdjęcie: David Banks / USA Today)