Trybunał UE stwierdził, że Facebook nie może wykorzystywać Twojej orientacji seksualnej do kierowania reklam

Meta nie może w swoich spersonalizowanych reklamach kierować orientacji seksualnej użytkownika – nawet jeśli użytkownik otwarcie wyraża się jako queer i składa publiczne oświadczenia na ten temat, orzekł w piątek Sąd Najwyższy Unii Europejskiej.

Sprawa została wniesiona przez długoletniego antagonistę Meta Maxa Schremsa, as Przewodowy raporty. Austriacki aktywista, którego osobna sprawa dotycząca prywatności doprowadziła niedawno do nałożenia na firmę grzywny w wysokości 1,3 miliarda dolarów, stwierdził w tej sprawie, że Meta złamała unijne przepisy dotyczące prywatności, pobierając dane na temat jego orientacji seksualnej z wizyt na stronach internetowych, loginów do aplikacji i innych źródeł poza Facebookiem. wykorzystywanie wszystkich tych danych do kierowania do niego reklam skierowanych do osób LGBTQ.

Meta zaprzecza, że ​​angażuje się w tę praktykę. Firma twierdzi, że uważa informacje na temat orientacji seksualnej za wrażliwe i nie uwzględnia ich bezkrytycznie w swoich działaniach reklamowych.

Kiedy Schrems po raz pierwszy skierował swoje roszczenie do sądu, austriacki sędzia orzekł, że Meta ma prawo kierować do Schremsa reklamy związane z jego orientacją seksualną, ponieważ wcześniej podczas publicznej dyskusji panelowej wspomniał o byciu gejem. Jednak sędzia skierował również sprawę Schremsa do systemu prawnego UE w celu wydania orzeczenia.

Teraz Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie zgodził się z austriackim sądem, stwierdzając, że publiczne oświadczenia nie dają zielonego światła dla firm technologicznych takich jak Meta do kierowania wrażliwych reklam do użytkowników.

Zmienna prędkość światła

Trybunał UE potwierdził również twierdzenie Schremsa, że ​​Meta po prostu nie pobiera danych z aktywności użytkowników w mediach społecznościowych, ale bierze pod uwagę także ich zachowanie w innych miejscach w Internecie.

„Pula danych Meta rośnie z każdym dniem”

Nawet jeśli Meta wykryje, że użytkownik jest queer na podstawie jego działań online lub offline, nie może zebrać tych informacji i wykorzystać ich do kierowania do niego spersonalizowanych reklam.

W oświadczeniu Meta stwierdziła, że ​​bardzo poważnie podchodzi do kwestii prywatności. Firma dodała, że ​​oferuje użytkownikom ustawienia umożliwiające kontrolę sposobu wykorzystania informacji na ich temat.

Prawniczka Schremsa, Katharina Raabe-Stuppnig, powiedziała, że ​​orzeczenie sądu zwiększy ograniczenia i kontrolę gromadzenia danych przez Meta.

„Meta w zasadzie od 20 lat buduje ogromną pulę danych o użytkownikach i rośnie ona z każdym dniem” – stwierdziła Raabe-Stuppnig w oświadczeniu, – podaje ABC News. „Jednak prawo UE wymaga„ minimalizacji danych ”… w następstwie tego orzeczenia tylko niewielka część puli danych Meta będzie mogła być wykorzystywana do celów reklamowych – nawet jeśli użytkownicy wyrażą zgodę na reklamy”.

Twierdzenia Schremsa mogą wydawać się drobnostkami. Istnieje jednak ogromne ryzyko bezpieczeństwa osób LGBTQ+ w Internecie, jeśli zostaną zauważone przez ukierunkowane reklamy, zwłaszcza w krajach, w których homoseksualizm i biseksualizm jest nielegalny, a osoby transpłciowe są już celem przemocy.

Firmy technologiczne mogą zarobić pieniądze na wywnioskowaniu czyjejś orientacji seksualnej – ponieważ dana osoba może być bardziej skłonna do zakupu określonych towarów i usług – firmy nie mogą narażać życia i źródeł utrzymania ludzi w imię tej korzyści finansowej, przynajmniej w UE.



Zrodlo