Dzień otwarcia Grand Prix Nowej Zelandii SailGP, morskiej Formuły 1, musiał zostać odwołany ze względu na obecność delfinów na torze regatowym w godzinach, w których miały się odbyć zawody.
Rozpoczęcie miało nastąpić o 15:00 czasu lokalnego, ale potwierdzenie otrzymano tuż przed czasem obserwacja delfinów na torze regatowym. Zgodnie z protokołem SailGPwyścig został opóźniony, aby delfin mógł bezpiecznie przepłynąć, ale delfin nie ruszył się z tego obszaru.
„Dzisiejszy dzień był naprawdę trudny i rozczarowujący dla społeczeństwa. Mamy plan ochrony ssaków morskich i niestety nie mogliśmy dzisiaj popłynąć” – wyjaśnił dyrektor generalny SailGP, Andrew Thompson.
Mamy plan ochrony ssaków morskich
„To był ciężki dzień dla naszych fanów z Nowej Zelandii. Zawodnicy byli gotowi do startu, warunki były fantastyczne i spodziewaliśmy się naprawdę szybkich wyścigów. Warunki na jutro są naprawdę dobre, więc mam nadzieję, że F50 wyjdą z siebie, aby dać z siebie wszystko i będziemy mogli odesłać fanów do domu bardzo szczęśliwych.
„To dość rozczarowujące, że nie możemy dzisiaj rywalizować, nie tylko dla nas, ale także dla naszych fanów, którzy przyszli nam kibicować. Wsparcie z trybun było niesamowite i wszyscy im dziękujemy. Nie możemy się doczekać, aż z powrotem do wody i jutro dajemy niesamowity występ” – powiedział Peter Burlin, kierowca nowozelandzkiego zespołu, który w ten weekend „gra” u siebie.