Rubén del Campo wyjaśnia, jak AEMET ostrzegał przed DANA kilka dni wcześniej: "Nie spodziewaliśmy się takiej ilości deszczu"

Noc 29 października zostanie zapamiętana jako jedna z najciemniejszych nocy w historii Hiszpanii. Przez cały wtorek w prowincji Walencja padały ulewne deszcze spowodowane przez DANA, które po południu spowodowały ogromne powodzie, które zalały kilka miast i dróg, powodując w tej chwili śmierć ponad 90 osób.

EFE

Po ulewnych deszczach samochody utknęły na ulicy.

W „El Partidazo” COPE mogliśmy usłyszeć o problemach wielu osób dotkniętych deszczami, niektórych z poważnymi problemami, które nie wiedziały, gdzie przebywają ich krewni odizolowani przez powodzie. Na przykład z Vicente, który powiedział nam, że nic nie wiedział o swojej siostrzenicy Pauli i że ostatnią rzeczą, jaką o niej wiedział, było to, że trzymała się drzewal. A w tę środę udało nam się porozmawiać z Paulą, która podzieliła się z nami swoim trudnym świadectwem. Paula szczegółowo opisała, jak musiała wydostać się z zalanego samochodu i została wleczona przez wodę, aż w końcu wspięła się na drzewo i cudownie uratowała życie ze swoim chłopakiem.

Udało nam się także wysłuchać m.in były partner El Partidazo Luisa Basteiro z COPEktóry we wtorek powiedział nam, że jego teść został uwięziony w swojej piekarni w Paiporta – mieście, w którym zginęło 40 osób. Na szczęście Luis przekazał nam dobre wieści, ponieważ jego teśćowi udało się przeżyć po wejściu do lodówki i zobaczeniu, jak woda sięga mu prawie do szyi, dopóki nie udało się go uratować.

Zrodlo