Stres i presja, z jakimi borykają się czołowi sportowcy, w połączeniu z nienawistnymi komentarzami fanów, spowodowały, że Álvaro Morata cierpiał na depresję. Do tego po raz pierwszy w swojej karierze przyznał się Alberto Herrerze w rozmowie z Herrerą w COPE. Dołącza tym samym do innych sportowców, którzy otwarcie wypowiadali się na temat swoich problemów psychicznych.
W tym samym tygodniu Andrés Iniesta przejeżdżał przez El Partidazo drużyny COPE i wraz z Juanmą Castaño wspominał sytuację, przez którą przeszedł. Czasy chwały i tytułów byłego piłkarza culé przeżywały także chwile burzy i ciemności. Żądanie to, w połączeniu ze śmiercią jego przyjaciela Dani Jarque, zdecydowało o tym, że pogrążył się w depresji.
Nie odchodząc od piłki nożnej, sam Alberto Herrera rozmawiał w 2024 roku z Bojanem Krkicem o problemach psychicznych, przez które przeszedł. Ataki lęku, które towarzyszyły mu przez całą karierę, którą zakończył w zeszłym roku. Teraz stara się być w tym sensie punktem odniesienia dla młodych ludzi z La Masía.
Sytuacja, przez którą przeszedł także Ricky Rubio. Gracz przebywający wówczas w Minnesocie szukał pomocy w terapii i medytacji po śmierci matki. W drużynie hiszpańskiej jego najlepszy występ miał miejsce później w 2019 roku, będąc mistrzem i MVP Pucharu Świata w Chinach. Jednak w sierpniu 2023 roku na obozie przed mundialem odszedł z drużyny, aby zadbać o „rodzinę i zdrowie psychiczne”.
Za granicą
Jeśli istnieje lider w walce o położenie kresu tabu dotyczącemu lęku i zdrowia psychicznego, jest nim Simone Biles. W Tokio 2020 przeszła do historii nie dzięki występom w gimnastyce, ale gdy w pierwszym finale załamała się psychicznie, poszła do szatni i stwierdziła, że nie może kontynuować rywalizacji.
Chociaż sportowców takich jak Michael Phelps nazywamy kosmitami, nic nie czyni ich odpornymi na problemy psychiczne: „Jestem osobą, która przeszła co najmniej trzy lub cztery okresy ciężkiej depresji”. Sportowiec z największą liczbą medali w historii igrzysk olimpijskich również cierpiał w swojej karierze.
Takie sytuacje są szczególnie odczuwalne, gdy są tak młodzi i odnoszą sukcesy. Naomi Osaka miała 23 lata, była numerem jeden w światowych rankingach i była czterokrotną mistrzynią Wielkiego Szlema, ale choć wszystko wydawało się idealne, depresja, którą przeżywała w milczeniu, sprawiła, że porzuciła udział w Roland Garros 2021.
Przed tym wszystkim André Agassi przez 101 tygodni zajmował pierwsze miejsce w rankingu, ale nie mogło to zapobiec jego problemom psychicznym. Zaczął zajmować się tym sportem już jako dziecko przestraszone przez obsesyjnego ojca. W wyniku nacisków rodzinnych wpadł w cykl depresji i lęków, o czym poinformował w swojej biografii.
Drzewo Gurrutxaga
Na mniejszą skalę w Hiszpanii odnajdujemy historię Zuhaitza Gurrutxagi. Ten były zawodnik Realu Sociedad, który był o krok od wygrania ligi z Realem Madryt, napisał książkę, w której z humorystycznego punktu widzenia opowiada o swoich problemach ze zdrowiem psychicznym w trakcie swojej kariery.
Lęk, depresja i poważne zaburzenie obsesyjno-kompulsywne uniemożliwiły mu osiągnięcie sukcesu w piłce nożnej. Po opuszczeniu Realu grał w Algeciras, Zamora, Real Unión, Lemona i Beasain, gdzie w wieku prawie 33 lat zawiesił buty na kołku. W El Partidazo COPE wyjaśnił Juanmie Castaño, że czuje się „tak źle, że wolał nie wygrywać tej ligi”.