Gwiazda 49ers uważa, że ​​czwartkowy mecz trzeba wygrać

(Zdjęcie: Thearon W. Henderson/Getty Images)

Po rozdzierającej serce porażce w Super Bowl w zeszłym sezonie wielu oczekiwało, że San Francisco 49ers ponownie w tym sezonie będą jedną z najlepszych drużyn NFL.

Zamiast tego mają bilans 2-3 i borykają się z wieloma kluczowymi kontuzjami, które z biegiem czasu narastają.

W najbliższy czwartek odwiedzą Seattle Seahawks, drużynę, która ma bilans 3-2, ale przegrała dwa mecze z rzędu z Detroit Lions i New York Giants.

Gwiazda defensywy Nick Bosa mówi, że zdecydowanie ma wrażenie, że zespół traktuje czwartkowy mecz tak, jakby był to mecz, który trzeba wygrać, według 95,7 meczu.

Konsekwencje czwartkowego meczu dla Dziewiątek są z pewnością bardzo duże – jeśli przegrają, ich bilans spadnie do 2-4, a ich szanse na proste przejście do play-offów spadną, ponieważ w tym momencie mieliby trudności z wygraniem NFC Zachód.

Zwycięstwo zapewniłoby im jednak pierwsze miejsce w lidze.

San Francisco przegrało w tym sezonie oba mecze z przeciwnikami z NFC West i w obu meczach straciło dwucyfrową przewagę w czwartej kwarcie.

W trzecim tygodniu prowadzili z Los Angeles Rams 24:14 na niecałe siedem minut przed końcem czwartej kwarty, ale ich obrona i zespoły specjalne załamały się i przegrali 27:24.

W niedzielę w czwartej kwarcie ponownie utrzymywali 10-punktową przewagę, by przegrać 24-23, tym razem z Arizona Cardinals.

Jeśli Niners nie dostaną się do play-offów, należy to uznać za jedną z największych porażek w najnowszej historii NFL, nawet jeśli ponieśli porażkę.

NASTĘPNY:
Insider ujawnia plany Roberta Saleha po zwolnieniu



Zrodlo