Wydaje się, że rozmowy o rozejmie w Katarze również utknęły na razie w martwym punkcie

Bitwy uliczne szalały w czwartek w pobliżu szpitala w oblężonej Strefie Gazy, gdzie tragiczny kryzys humanitarny i rosnąca liczba ofiar śmiertelnych spowodowały napięcia między Izraelem a głównym sojusznikiem Stanami Zjednoczonymi.

Wydaje się, że izraelski premier Benjamin Netanjahu próbował załagodzić rozłam z prezydentem USA Joe Bidenem, planując wysłanie delegacji rządowej do Waszyngtonu po wcześniejszym odwołaniu podróży.

„Kancelaria premiera poinformowała, że ​​chciałaby przełożyć spotkanie na inny termin” – powiedział urzędnik wyższego szczebla amerykańskiej administracji, zastrzegając sobie anonimowość i dodając, że ustalają nowy termin.

Napięcia wzrosły po tym, jak w poniedziałek Waszyngton pozwolił Radzie Bezpieczeństwa ONZ na przyjęcie pierwszej w historii rezolucji wzywającej do „natychmiastowego zawieszenia broni” i uwolnienia zakładników w Gazie poprzez wstrzymanie się od głosu.

Netanjahu zarzucił, że krok Stanów Zjednoczonych, które zawetowały poprzednie podobne żądania, ośmielił wrogiego Izraela Hamasu, którego atak z 7 października wywołał najbardziej śmiercionośną wojnę w historii w Gazie.

Ponieważ wydawało się, że rozmowy o rozejmie w Katarze również utknęły w martwym punkcie, ciężkie walki i ciągłe bombardowania ponownie wstrząsnęły Strefą Gazy podczas prawie sześciomiesięcznej wojny.

Armia zgłosiła ciężkie walki w pobliżu szpitala Al-Amal w Chan Yunis, głównym mieście Gazy na południu, podczas których jej żołnierze zabili dziesiątki bojowników i odzyskali setki broni.

W całej Gazie izraelska armia oświadczyła, że ​​poprzedniego dnia uderzyła w dziesiątki celów, podczas gdy ministerstwo zdrowia na terytorium kontrolowanym przez Hamas poinformowało o kolejnych 62 ofiarach śmiertelnych.

„Rozkładające się ciała”

Izrael twierdzi, że agenci Hamasu i Islamskiego Dżihadu walczyli w szpitalach w Gazie, wykorzystując pacjentów, personel medyczny i wysiedleńców jako osłonę – zarzuty, którym grupy palestyńskie zaprzeczają.

Izrael powiedział, że jego żołnierze w pobliżu Al-Amal przeprowadzili „ukierunkowane naloty na infrastrukturę terrorystyczną… i eliminują dziesiątki terrorystów, używając precyzyjnego ognia w walce w zwarciu i przy wsparciu powietrznym”.

Armia dodała także, że „zatrzymali w okolicy dziesiątki terrorystów, których przewieziono na przesłuchania”.

Izraelskie czołgi i pojazdy opancerzone zgromadziły się także wokół innego ośrodka zdrowia Khana Yunisa, szpitala Nassera, ale nie przeprowadziły jeszcze nalotu na pełną skalę, podało ministerstwo zdrowia Gazy.

Walki wstrząsnęły także dzielnicą miasta Gaza wokół szpitala Al-Shifa, największego na terytorium, w którym armia twierdzi, że od początku ubiegłego tygodnia zabiła około 200 bojowników.

Lokalny mieszkaniec Karam Ayman Hathat (57 l.) powiedział, że podczas bitew „eksplozje spowodowały wstrząsy budynkiem” i że był świadkiem aresztowania przez izraelskie wojsko kilku mężczyzn.

„Siły izraelskie zmusiły mężczyzn do rozebrania się do bielizny” – powiedział. „Widziałem innych z zawiązanymi oczami i kazałem im podążać za czołgiem pośród eksplozji wokół nich”.

Inny mieszkaniec okolicy, 63-letni Abed Radwan, powiedział, że musiał uciekać, gdy „siły izraelskie szturmowały wszystkie budynki i domy w rejonie Al-Rimal, aresztowały kilka osób, a resztę zmusiły do ​​udania się na południe”.

„Szedłem z nimi” – powiedział. „Widziałem wiele rozkładających się ciał na ulicach i kilka domów zrównanych z ziemią. Nic nie zostawili nienaruszone, wszystko zniszczyli”.

Głód „coraz bliżej”

Według danych AFP opartych na oficjalnych danych izraelskich, wojna rozpoczęła się 7 października atakiem Hamasu, w wyniku którego w Izraelu zginęło około 1160 osób, głównie cywilów.

Bojownicy wzięli także około 250 zakładników. Izrael twierdzi, że w Gazie pozostaje około 130 jeńców, w tym 34 przypuszczalnie zmarłych.

Według ministerstwa zdrowia w kontrolowanej przez Hamas Strefie Gazy w izraelskiej kampanii odwetowej zginęły co najmniej 32 552 osoby, głównie kobiety i dzieci.

Podczas gdy wojna zamieniła znaczną część terytorium w zdewastowane pustkowie z zawalonymi budynkami i torami czołgów, Izrael nałożył również oblężenie na 2,4 miliona swoich ludzi, łagodzone jedynie przez okazjonalne dostawy pomocy.

Organizacja Narodów Zjednoczonych ostrzegła, że ​​głód „jest coraz bliżej urzeczywistnienia się w północnej Gazie” i stwierdziła, że ​​system opieki zdrowotnej w Gazie załamuje się „z powodu trwających działań wojennych i ograniczeń dostępu”.

Ponieważ czystej wody również brakowało, Gazańczycy ustawiali się w kolejkach, aby napełnić plastikowe pojemniki ze zbiornika na zachód od miasta Rafah.

„Musimy stać w kolejce po wszystko” – powiedziała jedna z wysiedleńców, Maram Abu Amra. „W sumie idziemy godzinę. Czasami wracamy z pustymi rękami, bez wody”.

Rozmowy na temat planu Rafaha

Narastają obawy Stanów Zjednoczonych w związku z izraelskimi planami przesunięcia ofensywy lądowej do Rafah, najbardziej wysuniętego na południe miasta Gazy, w którym mieszka około 1,5 miliona ludzi, z których wielu zostało przesiedlonych z innych części terytorium.

Miasto jest już poddawane regularnym bombardowaniom, które w środę opuściły szpital al-Kuwaiti, zajmując się rannymi i zabitymi.

Podjechał z rykiem wózek motocyklowy, a z tyłu leżał nieruchomy mężczyzna ze spodniami przesiąkniętymi krwią.

Urzędnicy amerykańscy mówią, że chcą przedstawić Izraelowi alternatywny plan dla Rafahu, skupiający się na atakach na cele Hamasu przy jednoczesnym ograniczeniu liczby cywilów.

Jak poinformował amerykański urzędnik, izraelski minister obrony Yoav Gallant odbył w Waszyngtonie „konstruktywne dyskusje” przez ostatnie dwa dni.

„Rafah był jednym z wielu tematów omawianych podczas rozmów” – dodał urzędnik.

Waszyngton poruszył także kwestię sposobu rządzenia Gazą po wojnie i zasugerował przyszłą rolę zreformowanej Autonomii Palestyńskiej – organu sprawującego ograniczone uprawnienia w częściach okupowanego przez Izrael Zachodniego Brzegu.

W czwartek prezydent Palestyny ​​Mahmud Abbas zatwierdził nowy rząd premiera Mohammeda Mustafy.

Mustafa powiedział, że jego gabinet „będzie pracował nad sformułowaniem wizji ponownego zjednoczenia instytucji, w tym przejęcia odpowiedzialności za Gazę”.

Powiedział, że „najwyższym priorytetem narodowym” dla nowego rządu, który ma objąć urząd w niedzielę, będzie zakończenie wojny w Gazie.

(Z wyjątkiem nagłówka, ta historia nie została zredagowana przez personel NDTV i została opublikowana z kanału konsorcjalnego.)

Czekając na odpowiedź załadować…

Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here