Manuela Ruiza de Lopery Był hiszpańskim biznesmenem i czołowym przywódcą Real Betis Balompi przez większą część swojej historii. Należał do linii prezydentów z innej epoki, w której piłka nożna była rzeczą niemal najmniej ważną. W spółce Helipolis pracował od 1991 do 2006 roku, od 1996 roku był jej prezesem. Ponadto w 1992 roku dzięki poparciu swojej firmy stał się największym akcjonariuszem klubu. Farusa (Rodzina Ruiza Valosa).
Jako prezes zielono-białego klubu udało mu się pozyskać do tej pory najdroższego piłkarza świata: Denilsonaza 30 milionów euro. Bathians żyli w niebie, grając Liga Mistrzówa w piekle zejście do Druga liga; co kosztowałoby go krytykę kibiców i opinię większości, że musi sprzedać swoje udziały w klubie.
Twoja siła ekonomiczna przed piłką nożną
Przed nabyciem większości udziałów klubu Manuel Ruiz de Lopera powiększył swój asortyment spółek: Farusa, Rulosa, Incecosa, Tegasa, Encadesa itp. Początkowo zajmował się sprzedażą sprzętu AGD o określonej wartości, dzięki czemu zgromadził fortunę. Po tych ruchach stworzył wspomniane wcześniej spółki nieruchomościowe, z którymi zajmował się kupnem, sprzedażą i wynajmem domów.
W 2006 roku Manuel Ruiz de Lopera został skazany za przestępstwo przeciwko Skarbowi Państwa. W latach 1996 i 1997 w jego zarządzaniu jako prezesa Betisu wykryto nieprawidłowości fiskalne. W 2010 roku Lopera skonfiskowała udziały w klubie Batic, ale później, w 2015 roku, na mocy wyroku sądu w Sewilli, Lopera odzyskał je ponownie. Wreszcie w 2017 roku doszedł do porozumienia z ngelem Haro i José Miguelem Catalánem w sprawie sprzedaży swoich udziałów.
Dziedzictwo Manuela Ruiza de Lopery
Od tego czasu niewiele wiadomo o majątku byłego bałtyckiego prezydenta. Niektóre źródła w Andaluzji wskazują, że nadal zajmował się kupnem i sprzedażą nieruchomości. Nawet tak twierdzą Był jednym z ludzi posiadających najwięcej ziemi w całej Andaluce i że to samo robił w stolicy. Wiadomo, że osiągnięto porozumienie W 2017 roku za jego odejście z Realu Betis było to 4 miliony euro.