Aczas albo nigdy. Jak wskazano w Niemczech, Bayern Monachium dał Alphonso Daviesowi tydzień na podjęcie decyzji w sprawie swojej przyszłości. O tym informuje „Sky Germany”. Kilka dni temu wypowiadał się w tej sprawie Max Eberl, nowy dyrektor generalny ds. sportu Bawarczyków.
„Negocjacje (z jego agentem w sprawie przedłużenia umowy, red.) trwają już od dawna, ale latem ubiegłego roku zostały nieco przerwane. Pracujemy nad tą sprawą. Real Madryt? Real Madryt nie skontaktował się z nami. Mogę powiedzieć, że złożyliśmy Alphonso bardzo konkretną i wdzięczną ofertę. W pewnym momencie życia trzeba powiedzieć tak lub nie” – brzmiały słowa Eberla.
Teraz z Niemiec wyznaczyli termin: jak wyjaśnia Florian Plettenberg: w Monachium chcą wiedzieć, czy przyjmie oferowany mu nowy kontrakt do 2029 roku, którego pensja sięga 14 mln euro brutto rocznie.
Jednakże, Alphonso Davies i jego świta proszą o więcej: 20 „kilogramów” na sezon. I sytuacja jest jasna: jeśli Davies nie przyjmie nowej oferty Bayernu, latem przyszłego roku zostanie wystawiony na sprzedaż.
Z drugiej strony, jak MARCA wyjaśniła już kilka dni temu, Bayern żąda 50 milionów euro za wypuszczenie Kanadyjczyka tego lata… ale Real Madryt, jeden z drugorzędnych aktorów w tej historii (na razie), gra z korzyścią, wiedząc o tym Kontrakt skrzydłowego wygasa w 2025 roku.