Amaranto Perea nie milczał w obliczu łez Viníciusa i jego skarg na rasizm w Hiszpanii: "niech to się skończy"

miW ubiegły poniedziałek, 25 marca, w ramach konferencji prasowej poprzedzającej towarzyski pomiędzy Hiszpanią a Brazylią, który zostanie rozegrany we wtorek 26 stycznia na Santiago Bernabu, Bohaterem dnia był Vincius Jnior, który wypowiadał mocne słowa na temat dyskryminacji i rasizmu. Cóż, Luis Amaranto Perea, asystent techniczny Nstora Lorenzo w reprezentacji Kolumbii i z bogatą przeszłością w Atlético de Madrid, opowiedział o sytuacji zawodnika Realu Madryt.

Choć pomysł Konferencja prasowa kolumbijskiej drużyny miała porozmawiać o towarzyskim meczu, jaki drużyna seniorów rozegra z Rumunią na stadionie Cvitas MetropolitanoWidok, jak „Vini” wybuchnął płaczem na konferencji prasowej reprezentacji Brazylii, zmienił porządek obrad wielu osób. Z tego powodu przepytywali Amaranto o jego stanowisko w sprawie rasizmu i mocne słowa Brazylijczyka.

„Każda skarga, którą składam, wydaje się gorsza. Nie walczę z fanami Hiszpanii, walczę z rasizmem na świecie. Rozmawiałem z wieloma osobami, które chciały mi pomóc… Będą ludzie, którzy to powiedzą dobrze z mojej strony i źle się wyraziłem. Ale muszę się do tego przyzwyczaić.to niektóre ze słów byłego brazylijskiego zawodnika Flamengo, a także sugestia, że ​​często traci ochotę do gry z powodu wszystkiego, co dzieje się wokół niego.

Co Amaranto Perea mówi o skargach na rasizm Vinciusa Jniora w Hiszpanii?

W oczach mediów reprezentacji Kolumbii pytanie było jasne i bezpośrednie dla byłego zawodnika Atlético Madryt: „Czy uważasz, że w Hiszpanii istnieje rasizm, jeśli chodzi o piłkę nożną?”. A odpowiedź byłego zawodnika zaczęła się od przypomnienia słów Iaki Williamsa, który poczynił dobrą refleksję na ten sam temat: „To złożona kwestia, myślę, że Iaki Williams powiedział: Nikt nie rodzi się rasistą. Myślę, że nasze społeczeństwo ostatecznie kieruje młodzieżą i jest to delikatny problem”..

Następnie, nie wspominając o konkretnym przypadku Vinciusa, rozumiejąc, że każdy go doświadcza i przyjmuje inaczej, Perea odniósł się do jego szczególnej sytuacji i swoich doświadczeń w świecie futbolu:

Będę mówił o sprawach osobistych. Rozumie się, że rywal, gdy coś Cię dotyka, próbuje wytrącić Cię z równowagi. W moim przypadku starałam się nie przywiązywać do tego wagi i myślę, że prowadziłam normalne życie. Ale każdy świat i każda głowa odczuwa to inaczej, jest wszystko

I ramię w ramię z tym, co dzieje się z brazylijskim skrzydłowym Realu Madryt, Luis Amaranto wspierał kampanie i to, co dzieje się obecnie z Vinciusem: „Myślę, że ważne jest, abyśmy przeprowadzili wiele kampanii, aby to zmienić”.

Daleki od wdawania się w debatę, czy sprawa Vinciusa wynika wyłącznie z jego postawy wobec rywali, czy też z fiksacji na punkcie zawodnika Realu Madryt, Amaranto Perea wspierał go i chwalił jego talent.

Vincius to zawodnik niezwykły, światowej klasy, jeden z najważniejszych zawodników. Jeśli tak właśnie się czujesz, powinniśmy zobaczyć, jak wszyscy możemy zmienić tę sytuację.

Wiele Kolumbijscy piłkarze grali w hiszpańskiej piłce nożnej i w konkretnych przypadkach zgłaszali, że byli traktowani w sposób rasistowski lub dyskryminujący ze względu na swoje pochodzenie.tak jak to zrobił w pewnym momencie Freddy Rincn podczas swojego pobytu w Realu Madryt, Edwin Congo Poinformował o tym również podczas swojego pobytu w kilku iberyjskich klubach i w samym Atlético de Madrid Adolfo „el Tren” Valencia pokazał to.

Jednak przypadek Luisa Amaranto Perei jest wyjątkowy, ponieważ w latach 2004–2012 mieszkał i wychował swoją rodzinę w stolicy Hiszpanii, odciskając w ten sposób ślad na „el Colchonero”, ale także dostosowując się do rzeczywistości obcokrajowca i stawiając jej czoła. Choć on też doświadczył rasizmu i wie, co to oznacza, wolał nie zagłębiać się w sprawę, wzywając Vinciusa Jniora i innych zawodników, którzy dziś cierpią z powodu tej niefortunnej sytuacjimogą martwić się o to, co jest ważne w ich życiu i karierze:

Chciałbym, żeby to się skończyło, ponieważ nie jest to dobre dla piłki nożnej i mam nadzieję, że będzie mógł cieszyć się boiskiem i robić to, co potrafi najlepiej, czyli grać w piłkę nożną. To tyle, co mogę powiedzieć ze swojej strony, że być może kiedyś na to cierpiałam.

Te słowa, które powiedział Perea, nie jako asystent reprezentacji Kolumbii, ale jako bohater piłki nożnej i ekspert od tego, co dzieje się w Hiszpanii i Madrycie, Popierają to, co „Vini” powiedział o poparciu i wsparciu ze strony otoczenia, kolegów i piłkarzy.: „Czuję wsparcie ze strony moich kolegów z drużyny i piłkarzy. Mam nadzieję i życzę, aby rasizm znikł. Jedyne, co pozostało, to pracować i kontynuować rozpoczętą ścieżkę. Piłkarze przesyłają mi wyrazy wsparcia… Moja rodzina wspiera ja, podobnie jak zwolennicy, którzy mnie zachęcają i mówią, żebym dalej walczyła. W najbliższej przyszłości szukam równości. Chcę, żeby było równo i żeby życie było normalne dla wszystkich..

Oczywiście istnieją odczyty i stanowiska wszelkiego rodzaju, ale żadne nie może sprzeciwić się walce z dyskryminacją i Było to jasne w przesłaniu historycznego byłego zawodnika Atlético Madryt, który pozostawił po sobie ślad w 314 oficjalnych meczach oraz kilka tytułów: Puchar Intertoto: 2007, Liga Europy 2009-10 i 2011-12, Superpuchar Europy 2010.



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here