Własność firmy Vikings ma kluczową rolę do odegrania w odniesieniu sukcesu potencjalnego draftu QB

ORLANDO na Florydzie — Luke Bornn jest dyrektorem ds. sportu. Posiada doktorat ze statystyki. Był profesorem na Harvardzie. Został wiceprezesem ds. strategii i analityki w Sacramento Kings. Obecnie jest współwłaścicielem europejskich drużyn piłkarskich i współzałożycielem firmy doradczej zajmującej się wywiadem sportowym.

Kilka tygodni temu Bornn podzielił się ze mną częścią tego, czego nauczył się, pracując dla profesjonalnych drużyn sportowych. Pierwsza lekcja dotyczyła podejmowania decyzji.

„Pierwszą rzeczą, która mnie zaskoczyła (pracując dla zespołów), było zobaczenie, jak bardzo odbiegają one od swojej strategii pod wpływem intensywności chwili” – powiedział Bornn.

Presja mediów powoduje zgadywanie. Reakcja fanów powoduje podział w szeregach. Własność interweniuje. Bornn często omawia tę dynamikę ze swoimi odpowiednikami, takimi jak Billy Beane, słynny dyrektor Oakland A grany w „Moneyball”, z którym Bornn współpracował podczas niektórych swoich piłkarskich przedsięwzięć.

„Myślę, że patrząc na sport, mamy do czynienia ze środowiskiem, w którym podejmowane są bardzo kosztowne decyzje” – powiedział Bornn, „a jednocześnie jest to bardzo emocjonalny plac zabaw, w którym podejmuje się takie decyzje. Te dwie rzeczy w połączeniu prowadzą do dość dziwnego zachowania.

Bornn uważa, że ​​właściciele odnoszący największe sukcesy zachowują długoterminową perspektywę, co jest łatwiejsze w teorii niż w praktyce. Właściciel Minnesota Vikings, Mark Wilf, napomknął o tym w poniedziałkowe popołudnie w rozmowie z reporterami podczas spotkań ligowych NFL. Opisał filozofię swojej rodziny jako „długoterminową, a nie odruchową”. Dodał: „Staramy się zachować cierpliwość najlepiej jak potrafimy w bardzo konkurencyjnym środowisku”.

Słowo klucz?

Próbować.

Czy to trudne?

Wilf pomyślał krótko, zanim odpowiedział i zachichotał.

Większość jego odpowiedzi była dość oschła. Jego wypowiedzi na temat odejścia Kirka Cousinsa, potencjalnego przedłużenia kontraktu Justina Jeffersona i pomysłu powołania rozgrywającego były banalne. Przynajmniej ten drobny śmiech był krótkotrwałym odejściem.

Kryło się w nim podstawowe napięcie bycia właścicielem franczyzy sportowej: jak reagujesz, gdy spodziewasz się sukcesu, a zamiast tego spotykasz porażkę?

„Zawsze byliśmy bardzo zaangażowani” – powiedział Wilf w poniedziałek. „Myślę, że można to tak ująć”.

Powiedział, że ma „duże zaufanie” do dyrektora generalnego Kwesi Adofo-Mensaha i głównego trenera Kevina O’Connella, czyli dwóch mężczyzn, których drużyna Vikings zatrudniła dwa lata temu, aby wytyczyli nową ścieżkę. „Wiemy, co wiemy, i wiemy, czego nie wiemy” – dodał Wilf. „Ci goście kierują naszą organizacją nie bez powodu”.

GŁĘBIEJ

Vikings skupiają się na planach NFL Draft, jednocześnie informując Justina Jeffersona

Obawy dotyczące własności zespołu są powszechne, a Wilfowie nie pozostali na nie odporni przez 20 lat kierowania franczyzą. Część fanów Vikings często narzeka na widoczną niechęć Wilfa do niszczenia składu, tak jak robiły to drużyny takie jak Philadelphia Eagles w ciągu ostatniej dekady. Wysłuchanie punktu widzenia Wilfa na zaangażowanie własności powinno dostarczyć pewnej satysfakcji, chociaż teraz jest kluczowy czas, jak nigdy dotąd, aby Wilfowie mogli praktykować to, co głoszą.

Powołanie młodego rozgrywającego to decyzja organizacyjna. W ubiegłych latach właściciele mocno zaangażowali się w ten proces. Weźmy na przykład Carolina Panthers. Ich właściciel, David Tepper, brał udział w dniach profesjonalistów, uścisnął dłonie potencjalnym kandydatom takim jak Bryce Young i ostatecznie zastawił przyszłość, aby go wybrać. Po przybyciu Younga i po kilku początkowych trudnościach Tepper włączył się bardziej, mówiąc ówczesnemu głównemu trenerowi Frankowi Reichowi, aby poprawił pracę nóg debiutanta.

Dyrektor generalny Panthers, Scott Fitterer, poinformował Teppera, że ​​stopy Younga były produktem ubocznym złej ochrony. Mimo to mandaty zostały wydane.

Young nie siedział za weteranem. Natychmiast został wciągnięty do działania. To odosobniona sytuacja, ale chęć wybrania konkretnego młodego rozgrywającego, a następnie nakazania sztabowi piłkarskiemu, aby zachowała się w określony sposób w stosunku do tego zawodnika, jest zjawiskiem powszechnym w całej lidze NFL. Dan Snyder z Waszyngtonu był zwolennikiem Roberta Griffina III. Jimmy Haslem z Cleveland chciał Johnny’ego Manziela.

Wilfowie nie są postrzegani jako należący do tej samej kategorii, co wielu z tych właścicieli, i nie powinni być, ale w sytuacjach emocjonalnych do obrazu może wkraść się irracjonalne podejmowanie decyzji. Wilf to rozumie i chce się przed tym chronić.

„Kevin (O’Connell) zna rozgrywających jak nikt inny w lidze” – powiedział Wilf. „W tym względzie mamy do nich duże zaufanie”.

głębiej

GŁĘBIEJ

Wikingowie szkicują scenariusze handlowe: 5 najrozsądniejszych transakcji w pierwszej rundzie

O’Connell używa słowa „podróż”, gdy mówi o rozwoju rozgrywającego. Większość jego przekonań wywodzi się z kariery sportowej. Co roku ocenia potencjalnych kandydatów na QB, analizuje raporty ze zwiadu po fakcie i wypracował sobie konkretne przekonania na temat tego, czego potrzebuje rozgrywający, którego można wybrać, aby odnieść sukces. Wysłuchanie go i zaufanie do jego opinii oraz zdolności do budowania relacji będzie miało kluczowe znaczenie dla odpowiedzialności nie tylko przez cały okres oceny, ale także po przybyciu potencjalnego poborowego.

Minnesota znajduje się w intrygującej sytuacji z perspektywy czołowych rozgrywających. Utalentowani gracze drużyny Vikings są tego jednym z aspektów, a niedawne doświadczenia trenera rozgrywających Josha McCowna z oglądania wprowadzenia Younga do NFL powinny pomóc. Ale w grę wchodzi także czynnik spójności.

Rozwijaj się w ataku w Chicago, Waszyngtonie lub Nowej Anglii, a koordynator ataku w tych miejscach (Shane Waldron, Kliff Kingsbury lub Alex Van Pelt) prawdopodobnie obejmie rolę głównego trenera. Dopóki Wikingowie wierzą w O’Connella tak, jak mówią – „Trener O’Connell jest wybitnym przywódcą ludzi w budynku i organizacji jako całości” – powiedział Wilf – prawdopodobny jest powołanie rozgrywającego Wikingów rozwijać się w atmosferze większej spójności. Wypowiedź będzie podobna. Coaching będzie podobny. Znajomość będzie podobna.

Przyjrzyj się odnoszącym sukcesy młodym rozgrywającym z przeszłości, a przekonasz się, jakie to ma znaczenie.

Nic z tego nie oznacza, że ​​działanie (lub brak działania) Wilfów zaowocuje przyszłą gwiazdą. Ale im bardziej właściciele Vikings będą mogli wystrzegać się emocjonalnego reagowania na kaprysy narracji medialnych, opinii fanów lub przekonań rodziny – nawet jeśli ich młody QB zaczyna i ma problemy – tym większa szansa, że ​​ten zespół będzie miał odnalezienie sylwetki, na którą czekał Do.

Biuletyn Miasta Scoop

Biuletyn Miasta Scoop

Bezpłatne, codzienne aktualizacje NFL bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej. Zapisać się

Bezpłatne, codzienne aktualizacje NFL bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej. Zapisać się

KupićKup biuletyn Scoop City

(Zdjęcie Zygi i Marka Wilfów: David Berding / Getty Images)



Zrodlo

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here