Bomba w F1! Wielki człowiek ze Stanów Zjednoczonych może wejść do siatki już w 2026 roku

Gnieoczekiwane odejście ze scenariusza. Marka Andretti już od jakiegoś czasu puka do drzwi F1 i choć wydawało się, że próba się nie powiodła, to teraz Mogą być bliżej niż kiedykolwiek wejścia do sieci w 2026 r., będąc 11. zespołem Wielkiego Cyrku.

FIA przyjęła ofertę Andrettiego dotyczącą wzięcia udziału w najważniejszych zawodach sportów motorowychz ekscytującym projektem Cadillaca w październiku 2023 r. Jednak kilka miesięcy później tak się stało Sama F1 była tą, która odrzuciła amerykańską markę twierdząc, że „nie wnieśli wartości do mistrzostw, bo w średnim okresie nie byliby konkurencyjni” i że chciał wejść do ich rywalizacji, aby dzięki nim zyskać na wartości.

Mimo to Andretti się nie poddał, otworzył fabrykę dedykowaną wyłącznie projektowi F1 i z piątkowych informacji wynika, że ​​widzą już światło w tunelu. W rzeczywistości potępili właściciela Liberty Media, właściciela konkursu, i obecnie czeka go dochodzenie prowadzone przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. za odrzucenie Andrettiego ze względów antykonkurencyjnych.

Według informacji opublikowanych przez Associated Press (AP), F1 i FOM „może podjąć decyzję o przyznaniu zespołowi wspieranemu przez General Motors miejsca w nadchodzących tygodniach jako 11. zespół na starcie”. Nawet Dan Towriss był obecny w Las Vegas, gdzie w ten weekend odbywa się GP, aby przeanalizować zmiany, jakie wywołałby wpis Andrettiego.

Cadillac, który miał dostarczać silniki zespołowi, już przestrzegł, że będą one gotowe dopiero w 2028 roku, ale Wydaje się, że dla Andrettiego przejście do drugiej drużyny nie byłoby problemem Amerykanin na starcie z Haasem w czasie, gdy F1 jest lepsza niż kiedykolwiek w Ameryce, gdzie jest już trzech GP.



Zrodlo