Poczta F1 Las Vegas GP: kiedy Max Verstappen zdobędzie swój czwarty tytuł?

LAS VEGAS — Jeszcze w tym tygodniu samochody będą toczyć się po słynnym Las Vegas Strip, tańcząc pod światłami.

Kilka zespołów, takich jak Alpine i Sauber, dostosowało swoje barwy na weekend, który zakończy się spektakularnymi występami, a niektórzy kierowcy, jak Esteban Ocon, zmienili projekty kasków. Jednak oczy wszystkich będą zwrócone na szczyt stawki, a dwie bitwy o mistrzostwo dobiegną końca.

Max Verstappen ma 62-punktową przewagę nad Lando Norrisem przed weekendem Grand Prix Las Vegas i Holender może zdobyć tytuł w ten weekend. Do tego dochodzi walka o mistrzostwo konstruktorów, która drastycznie zmieniła się w ciągu ostatnich weekendów wyścigowych. McLaren nadal prowadzi z 593 punktami, ale Ferrari ma zaledwie 36 punktów straty. Carlos Sainz powiedział w Austin, że spodziewa się, że Meksyk i Las Vegas będą dobrymi torami dla Prancing Horse, a tydzień później wygrał Grand Prix Meksyku. Red Bull, który rozpoczął rok wyglądając, jakby miał ruszyć w miejscu, w którym zakończył, dominującym rokiem 2023, spadł i obecnie zajmuje trzecie miejsce z 544 punktami, 49 punktów mniej od McLarena.

Jest o co grać w Las Vegas. Zanim nadejdzie czas, aby „gaśnieć światło i jedziemy”, odpowiedzieliśmy na kilka pytań z naszej przedwyścigowej skrzynki pocztowej.

Nota wydawcy: Pytania zostały lekko zredagowane w celu zapewnienia przejrzystości i długości.

W którym wyścigu Max Verstappen zamrozi swoje czwarte mistrzostwo? Brazylia po raz kolejny pokazała, że ​​jest najlepsza. —Brian M.

Kwestią dyskusyjną jest, czy Verstappen będzie mógł w ten weekend zakończyć swoje czwarte mistrzostwo świata w Las Vegas, czy też będzie musiał poczekać jeszcze kilka dni i zamiast tego w Katarze zmierzyć się z drugą koronacją z rzędu.

Zwycięstwo Verstappena w Brazylii było moim zdaniem największym zwycięstwem w jego dotychczasowej karierze w F1. To był ogromny punkt przełomowy w walce o mistrzostwo przeciwko Lando Norrisowi. Kierowca McLarena nabrał ogromnego impetu, szczególnie zdobywając pole position na torze Interlagos, podczas gdy Verstappen musiał wystartować z 17. pozycji. To sprawiło, że przestaliśmy zastanawiać się, czy walka o tytuł może przebiec aż do Abu Zabi, a zaczęliśmy przygotowywać się do jej zakończenia w Las Vegas.

Prosta wersja jest taka, że ​​jeśli Verstappen wyprzedzi Norrisa w sobotni wieczór w Las Vegas, po raz czwarty zostanie mistrzem świata. Komplikacja polega na tym, że poza Brazylią, gdzie deszcz wyrównał boisko, a następnie wydobył z Verstappena to, co najlepsze, wrodzonych talentów, Red Bull nie wydawał się mieć przewagi tempa nad McLarenem. Modernizacja Austina pomogła przyciągnąć Verstappena bliżej przy suchej pogodzie, zapewniając mu większy komfort, ale w tej chwili nadal dałbym typ McLarenowi i Ferrari, aby w ten weekend byli o krok przed Red Bullem.

Norris musi wyprzedzić Verstappena o trzy punkty, aby zachować tytuł dla Kataru. Ale tam będzie to formalność, można by sobie wyobrazić. Verstappen jest bardzo o krok od mistrzostwa, ale gdybym musiał się zdecydować, kiedy to nastąpi, powiedziałbym, że Katar, a nie Las Vegas. — Łukasz Smith

Alpine, Haas i RB są teraz tak blisko siebie… kto wyjdzie na prowadzenie? — Craig R.

Podoba mi się to pytanie, ponieważ widzę świat, w którym którykolwiek z tej trójki mógłby zwyciężyć. Pięć punktów to wynik wszystkich trzech drużyn.

Alpine zrobiło postępy od początku sezonu, kiedy zdobyło zaledwie 14 punktów w pierwszych 20 rundach. Jednak podczas 21. Grand Prix w Brazylii zespół trafił w dziesiątkę podczas szalonego wyścigu. Alpine poczyniło postępy w rozwoju samochodów, a duet Esteban Ocon i Pierre Gasly może teraz stanowić zagrożenie. Ale czy Alpine może utrzymać tę pozycję, biorąc pod uwagę siłę Haasa w tym roku?

Haasa można bez wątpienia uznać za „najlepszego z pozostałych” w tym roku, biorąc pod uwagę kroki podjęte pod rządami Ayao Komatsu. Od Monzy po Meksyk zespół zdobył 19 ze swoich 46 punktów, wykazując spójność na pięciu różnych torach wyścigowych, zarówno w normalnych, jak i mieszanych warunkach. W tym okresie wyprzedził wszystkie drużyny poza czołową czwórką. Ulepszenia Haasa sprowadzają się do rozwoju samochodu i podążania właściwą drogą.


Kevin Magnussen i Haas mają dwa punkty przewagi nad RB w klasyfikacji konstruktorów. (Clive Rose/Getty Images)

Nie oznacza to, że Haas wyszedł na prostą.

„No cóż, w ogóle nie można być pewnym siebie” – powiedział w środę Kevin Magnussen. „Wiesz, tak naprawdę w tej bitwie nawet nie myśleliśmy o Alpine, a potem nagle oni nas wyprzedzili. Myślę więc, że czujemy, że jesteśmy w dobrym miejscu z samochodem. A ostatnio w pewnym sensie konsekwentnie goniliśmy za punktami. Teraz, gdy Aston Martin ma problemy, w każdym wyścigu można zdobyć trochę punktów. To ekscytujące.

A potem jest RB. Zespół był nieco chaotyczny, ponieważ przed końcem sześciu wyścigów zmienił się skład kierowców. Bez względu na Twoje odczucia co do zamiany, Liam Lawson zdobył punkty w dwóch z trzech weekendów wyścigowych, a przy zaciętej rywalizacji każdy punkt ma znaczenie.

Ukończenie sezonu w pierwszej dziesiątce stało się trudniejsze. Niemal pewne jest, że Verstappen, duet Ferrari, McLaren i Mercedes zdobędą punkty w każdy weekend, chyba że wydarzy się przypadek. Trudno wybrać, który zespół – Alpine, Haas czy RB – zwycięży. Biorąc pod uwagę dotychczasowe osiągnięcia, Haas może być najlepszym wyborem. — Madeline Coleman

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Ocon, „osobista” więź Gasly’ego z F1 zatacza koło wraz z triumfem Brazylii

Czy Ricciardo powinien otrzymać szansę w Red Bull Racing? Czy lepszy samochód mógłby pozwolić mu coś pokazać? — Craig R.

Widzę argumenty dla obu stron, ale istnieje ogromne zastrzeżenie i przypomnienie, że RB20 poszedł w złym kierunku rozwoju. Sergio Pérez miał problemy — tak bardzo, że jeśli odjąć jego sumę punktów Red Bullowi, Verstappen zdobył wystarczającą liczbę punktów, że Red Bull nadal miałby przewagę nad Mercedesem (393 punkty w porównaniu z 382).

Ricciardo również nie radził sobie najlepiej w RB, szczególnie w porównaniu kolegów z drużyny z Yuki Tsunodą. Pytanie brzmi zatem, jak dużym ulepszeniem byłby Ricciardo w porównaniu do Péreza? Zamiast scenariusza polegającego na wymianie zawodników w środku sezonu, ciekawie byłoby zobaczyć test, w którym Pérez i Ricciardo byli na równych pozycjach. — Madeline Coleman

Czy w obliczu doniesień o znacznie zmniejszonym popycie na Grand Prix Las Vegas, a także podobnej historii dotyczącej Miami, Stany Zjednoczone naprawdę mogą być gospodarzami trzech wyścigów w dłuższej perspektywie? A jeśli nie, czy Miami lub Las Vegas spasują pierwsze? — Michał R.

Nie jestem pewien, czy zgodziłbym się z określeniem tego jako „znacznie przygnębionego popytu” na Las Vegas lub Miami. W zeszłym miesiącu dyrektor generalna Las Vegas GP, Renee Wilm, stwierdziła, że ​​sprzedaż biletów w drugim roku zawodów była „całkiem zgodna z naszymi oczekiwaniami” i spodziewała się, że wielu fanów będzie chciało poczekać do zakończenia wyborów, zanim zdecyduje się na zakup biletów. Las Vegas ma również reputację rynku last minute.

Aby temu sprostać, obniżono ceny wielu biletów – jedną z inicjatyw była 44-procentowa zniżka w ukłonie w stronę numeru wyścigowego Lewisa Hamiltona – co być może wskazywało na zmniejszony popyt i potrzebę zwiększenia sprzedaży. Ale kiedy dzisiaj podczas sesji medialnej powiedziałem to Emily Prazer, dyrektor handlowej F1 i GP Las Vegas, wyjaśniła, że ​​plany zawsze były realizowane.

„Właściwie to było o wiele bardziej zaplanowane niż ludzie, myślę, rynek czy jego postrzeganie” – powiedział Prazer. „To było naprawdę bardzo udane. Myślę, że w trzy dni zebraliśmy około 4000 biletów. To było naprawdę pozytywne i bardzo nas to cieszyło”.

Uważam, że w dłuższej perspektywie zdecydowanie istnieje zapotrzebowanie na trzy wyścigi. F1 znajduje się w naprawdę dobrym miejscu w Stanach Zjednoczonych, a biorąc pod uwagę, że „Drive to Survive” pozostaje takim sukcesem, a film o Apple ukaże się w przyszłym roku, myślę, że wciąż może nastąpić kolejny wzrost. To duży, różnorodny kraj, a wszystkie trzy rasy zaspokajają potrzeby bardzo różnych fanów.

„Wszystkie Grand Prix mają na to wpływ, wszyscy mamy inną tożsamość i bardzo różne strategie” – powiedział Prazer o trzech wyścigach. „Wszyscy jesteśmy ze sobą bardzo blisko, naprawdę dobrze nam się współpracuje. Miami było tu w zeszłym tygodniu. Pomogli wskazać rzeczy, które mogłem przeoczyć. Pomiędzy całą naszą trójką mamy tylko całkowitą autonomię, co pozwala nam ustalić, jak wszyscy razem gramy, ale mam nadzieję, że zobaczycie także różnicę między tą trójką.

Drugi rok w Las Vegas będzie interesujący, szczególnie bez elementu nowości z zeszłego roku, ale poznałem już sporo fanów, którzy są w mieście po raz pierwszy i są podekscytowani weekendem wyścigowym. – Łukasz Smith

(Górne zdjęcie Maxa Verstappena / Sem Van Der Wal / ANP / Sipa USA)

Zrodlo