MIASTO LEGAZPI — Supertajfun Pepito (nazwa międzynarodowa: Man-yi) pozostawił ślad zniszczeń w wyspiarskiej prowincji Catanduanes, niszcząc ponad 23 000 hektarów plantacji manili, które zapewniają środki do życia tysiącom rolników w regionie Bicol .
W środę w wywiadzie telefonicznym dyrektor Mary Anne Molina z filipińskiego Urzędu ds. Rozwoju Przemysłu Włókienniczego (PhilFIDA) powiedziała, że atak Pepito w Catanduanes zakłóci lokalną gospodarkę i poważnie wpłynie na podaż błonnika manili zarówno na rynku krajowym, jak i międzynarodowym.
„Catanduanes, stolica produkcji manili i główny dostawca włókna manili – kluczowego materiału wykorzystywanego w różnych produktach, takich jak liny, tekstylia i papier specjalny – z pewnością ucierpi. Rolnicy będą musieli poczekać od dwóch do trzech lat, aż plantacje manili odrosną” – powiedział Molina.
PRZECZYTAJ: Po Kristine folk Bicol przygotowuje się na Pepito
Z ocen gruntów przeprowadzonych przez zespoły rządowe wynika, że 8234 ha plantacji w województwie uległo umiarkowanym uszkodzeniom, a 15 212 ha rozległym.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
„Poniesione szkody mają ogromny wpływ na rynek. Catanduanes dostarcza 27 procent całkowitej produkcji włókien w kraju i zapewnia 81 procent produkcji całego regionu Bicol” – dodał Molina.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
„Mamy zapasy hurtowe, ale z pewnością nie pokryją one popytu na rynku” – powiedziała.
Ostrzegła rolników, że proces regeneracji będzie powolny, ponieważ regeneracja roślin manili zajmuje 24 miesiące lub dłużej.
Pomoc finansowa
Z danych rządowych wynika, że 13 777 rolników zostało zmuszonych do wysiedlenia w wyniku tajfunu w Catanduanes, który nawiedził prowincję w niedzielę po dwóch kolejnych tajfunach, które przeszły również przez Bicol w drodze do północnego Luzon.
„Otrzymają pomoc finansową w zależności od wagi szkód [to their plantation]– powiedziała Molina.
Powiedziała, że rolnicy, których plantacje doznały niewielkich uszkodzeń, otrzymają pomoc w wysokości 5000 P, natomiast rolnicy, którzy doświadczyli umiarkowanych i poważnych szkód, otrzymają pomoc od 6000 do 10 000 P.
Pomimo zniszczeń Molina powiedział, że rolnicy nadal mogą zarabiać na przewróconych roślinach manili, obierając je i przetwarzając na włókno.
„Najlepszym sposobem na uratowanie roślin jest odcięcie uszkodzonych części, aby mogły wykiełkować i mieć szansę na przetrwanie” – stwierdziła, zauważając, że oczekuje się wzrostu cen ze względu na ograniczoną podaż i wysoki popyt.
Bizneswoman Medi Villanueva, wiceprezes wykonawczy Shelmed Cottage Treasures, powiedziała, że zniszczenie plantacji nie tylko wpłynie na produkcję, ale także wyprzedzi rolników i ich rodziny, którzy stracili źródła utrzymania i domy.
„Najpierw musimy się zająć zapewnieniem im materiałów budowlanych, aby mogli naprawić swoje domy i miejsca pracy” – powiedziała Villanueva Inquirer w osobnym wywiadzie telefonicznym.
Zniszczenia miałyby znaczący wpływ na branżę, ponieważ większość dostawców jest zależna od przetworzonych materiałów pochodzących od Bicol.
„Moje obawy dotyczą tego, w jaki sposób możemy utrzymać produkcję, aby zaspokoić popyt eksporterów” – dodała.