STORRS, Connecticut — Jeśli myślałeś, że trener UConn Geno Auriemma natychmiast zrobi się emocjonalny i sentymentalny, to prawdopodobnie nie zwracałeś na to uwagi przez ostatnie 40 lat. Jeśli wyobrażałeś sobie, że usiądzie i będzie chłonął chwilę, zamiast schodzić z boku na bok, to nie zwracałeś zbytniej uwagi na to, jak dotarł do tego momentu.
Zamiast tego, kiedy Auriemma po zwycięstwie 85-41 nad Fairleighem Dickinsonem zajęła 1217. miejsce w karierze i została najlepszym trenerem koszykówki w historii, nie można było nie zauważyć najpierw ulgi, a potem kręcenia się w głowie.
Nawet gdy streamery upadły, 10 000 fanów skandowało „Ge-nie! Ge-nie!” i 63 jego byłych zawodników wypłynęło na podłogę, aby ustawić się w linii bazowej, a Auriemma krążył po środku kortu, najwyraźniej emanując z niego frustracja. Jak jego zawodnicy mogli pozwolić sobie na oddanie w pierwszej kwarcie 55% skuteczności? Dlaczego nie mogli przeprowadzić akcji punktowej (23 punkty na plus) na zakończenie pierwszej połowy? Jak można było tak słabo strzelać w pierwszej połowie?
Kiedy chodził po korcie, jego byli gracze otaczali go.
Nie da się oszacować liczby 1217 zwycięstw ani zrozumieć, jak środa naprawdę różniła się dla Auriemmy od wtorku. Powie, że tak nie było. Liczby, choć konkretne, stają się nieco amorficzne, im są większe: 40 lat, 11 tytułów krajowych, 23 Final Four, sześć sezonów bez porażki.
Największy wszechczasów. pic.twitter.com/BjanJZEWxs
— Koszykówka kobiet UConn (@UConnWBB) 21 listopada 2024 r
Ale ludzie? Coś w nim wyzwalają. Kiedy w środowy wieczór wziął mikrofon podczas uroczystości po meczu, głos mu się załamał, gdy zaczął opowiadać o swoich graczach.
„Żadne mistrzostwa, żadne liczby, nagrody ani nic podobnego nie zastąpią życia ludzi, na które wywarliśmy wpływ i na które pozwolili nam wpłynąć” – powiedziała Auriemma. „Ale oni wszyscy mieli na nas wpływ”.
Poszedł dalej.
„Kiedy to się skończy, kiedykolwiek to się stanie, kiedykolwiek to wszystko się skończy, będziemy pamiętać dzisiejszy wieczór. Będziemy o tym pamiętać” – powiedział, patrząc na swoich zawodników. „I będę pamiętać każdego z moich graczy. Pamiętam, kiedy mieli 17 lat i wyraz ich oczu: „Trenerze, możesz mi pomóc to zrobić?”. … Teraz, gdy patrzymy wstecz 40 lat później, powiem, że nie wiem, jak bardzo im pomogłem, ale oni pomogli mi osiągnąć wszystko, czego chciałem”.
Husky na zawsze 💙#NCAAWBB X @UConnWBB pic.twitter.com/85b4NOtpaI
— NCAA March Madness (@MarchMadnessWBB) 21 listopada 2024 r
W tłumie były znane wszystkim zawodniczki: Diana Taurasi, sześciokrotna olimpijka i czołowa strzelczyni WNBA; Sue Bird, pięciokrotna olimpijka i liderka WNBA pod względem asyst i rozegranych meczów; Maya Moore, dwukrotna olimpijka i czterokrotna mistrzyni WNBA. Ale było też kilku zawodników, których pamięta: trzech zawodników z inauguracyjnej drużyny Auriemmy z 1985 roku (jedyny przegrany sezon, jaki kiedykolwiek miał jako trener), byli piechurzy oraz ci, którzy nigdy nie zostali olimpijczykami ani zawodnikami All-Americans. Breanna Stewart, Swin Cash i Shea Ralph nie mogli być obecni, ale przesłali filmy. Stewart jest MVP i mistrzynią WNBA, założyła nową ligę koszykówki kobiet. Cash to jedna z najwyższych rangą kobiet w biurze NBA. Ralph następnie prowadziła własny program uniwersytecki w Vanderbilt.
Auriemma przez 40 lat trenowała zawodniczki, które odmienią kobiecą koszykówkę przez następne 40 lat. To jest to, co i kto go otaczało – gracze, którzy reprezentują przeszłość i przyszłość gry.
„Dzięki temu łatwiej było odpowiedzieć na pytanie, co czuję w związku z tym, co się właśnie wydarzyło” – Auriemma powiedziała o pobiciu rekordu. „Aby po prostu wskazać tam i powiedzieć: «To jest to, co miałem szczęście mieć». Żaden trener w Ameryce nie miał tego szczęścia mieć takich zawodników, jak ja”.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Geno Auriemma nigdy nie planował pozostać na UConn — 40 lat później ma zamiar ustanowić tam kolejny rekord
Kiedy uroczystość w końcu się zakończyła i Auriemma mogła usiąść, powiedział, że najbardziej zapamiętał z tego wieczoru przemówienia Birda, Moore’a, Taurasi i Rebeki Lobo. Każdy z nich skupił się na tym, co dla nich znaczyła Auriemma i program. Bird podziękował Auriemmie i jego wieloletniemu asystentowi, Chrisowi Daileyowi, za wpływ na życie. Moore powiedziała, że wieczorem czuła się, jakby wracała do domu na rodzinny obiad. Lobo podkreślił, że wszyscy wzięli udział w wieczorze, podczas którego ustanowiono rekord, który prawdopodobnie nigdy więcej nie zostanie pobity.
Ten wieczór był wyjątkowy, dlatego wszyscy ci gracze wrócili do domu.
Kiedy Taurasi wziął mikrofon, uderzył on Auriemmę w inny sposób. Prawdopodobnie jest z nią bliżej niż jakikolwiek zawodnik, którego trenował.
„Co możesz powiedzieć trenerowi Auriemmie i CD, czego nie powiedziano wcześniej? Dobre, złe i rzeczy, których nie chcesz słyszeć, kiedy tu dotrzesz” – powiedział Taurasi. „Widzę wszystkich tutaj, niezależnie od tego, czy graliśmy w tej samej drużynie, dzieliło nas kilkadziesiąt lat różnicy, zawsze zakładamy tę koszulkę, aby cię reprezentować, ponieważ wiemy, jak bardzo kochasz ten zespół, grę w koszykówkę i swoją rodzinę. … Zawsze wracamy dzięki Tobie, Trenerze. Wracamy dzięki Tobie. Nigdy o tym nie zapominaj.
Nie ma nikogo podobnego @DianaTaurasi pic.twitter.com/3EPBBT0fRu
— Koszykówka kobiet UConn (@UConnWBB) 21 listopada 2024 r
Podczas czterech przemówień Auriemma stała wraz z innymi graczami, przestępując z boku na bok. Jego byli gracze połączyli siły, aby dać Auriemmie – niesentymentalistce – kawałek jego własnego lekarstwa.
Choć suma zwycięstw może powiedzieć o Auriemmie i jego osiągnięciach na UConn, być może ta liczba jest najbardziej wymowna: 63. Sześćdziesięciu trzech jego byłych zawodników przybyło z całego kraju i stanęło ramię w ramię, przeciągając się w całej linii bazowej, aby uczcić trenera, który wywarł na nich wpływ i któremu odwdzięczyli się.
(Fot.: Joe Buglewicz / Getty Images)