Zawór był "całkiem blisko bankructwa" dopóki nie został uratowany przed pozwem sprzed Half-Life 2 przez letniego stażystę, który akurat specjalizował się w nauce języka koreańskiego

Valve jako firma i sam Gabe Newell byli na skraju bankructwa na kilka dni przed premierą Steam i Half-Life 2, dzięki pozwowi wydawcy Vivendi Games. Katastrofie udało się uniknąć dzięki temu, że Valve właśnie trafiło na letniego stażystę, który potrafił tłumaczyć koreański.

Już w 2004 roku Valve wypuściło na rynek kilka najlepszych gier FPS, jakie kiedykolwiek powstały, w tym Half-Life i Counter-Strike, obie wydane przez Sierra Entertainment, spółkę zależną Vivendi Games. Podczas gdy Valve zamierzało samodzielnie opublikować Half-Life 2 na nowej wówczas platformie Steam, Vivendi miało prawa do publikacji gry w sprzedaży detalicznej. Przed premierą Half-Life 2 Vivendi rozprowadzało kopie gier Valve do kafejek internetowych w Azji – do czego, zdaniem Valve, Vivendi nie miała prawa.

Zrodlo