Podczas długiej transmisji Game Time we wtorek, z okazji ćwierćfinałowego pojedynku Hiszpanii i Holandii w Pucharze Davisa, jeden z „najgorętszych” momentów debaty miał miejsce po zwycięstwie Carlosa Alcaraza doprowadził do tie-breaka w grze podwójnej.
Podczas transmisji nie było ani jednego dziennikarza ani komentatora, który nie wiedziałby, jak przełożyć na słowa smutek wywołany kilka godzin wcześniej porażką Rafy Nadala w najprawdopodobniej ostatnim meczu w jego karierze.
Debatę w tamtym momencie poprzedziła wątpliwość: czy Rafa Nadal rzeczywiście był przygotowany na walkę o pierwszy punkt dla Hiszpanii?
Pierwszym, który zareagował, był sam Rafael Nadal. Na konferencji prasowej po meczu z Holendrem Boticiem Van de Zandschulpem (6-4, 6-4) Manacorí bardzo jasno wyjaśnił, że niezależnie od tego, czy wyeliminowanie go w pierwszym meczu zależało od niego, czy nie, najprawdopodobniej zarezerwowałbym go na „ławkę”: „Dobrze trenowałem, aby wygrać mecz, ale na zawodach nie byłem w stanie zaprezentować się tak dobrze, jak bym chciał. Logiczną rzeczą jest to, że istnieje możliwość podania i że jest jeszcze jedna szansa, ale gdybym był kapitanem, postawiłbym innego zawodnika„.
Co więcej, Nadal rozróżnił to, czego najbardziej pragnął, czyli grę w tenisa, od tego, co byłoby lepsze dla hiszpańskiej drużyny tego dnia: „Jedną rzeczą jest to, czego chcę, a drugą to, co uważam za najlepsze dla zespołu. Dziś nie było wiadomo, co będzie najlepsze, bo nie wiadomo, jak zareaguje. Nie mogę się doczekać, jestem tu, aby żyć w tym tygodniu i mam nadzieję, że sytuacja się unormuje, aby ruszyć do przodu. Gdyby David (Ferrer) powiedział mi w piątek „Chcę, żebyś zagrał”, wyszedłbym z całą chęcią„przyznał się.
JOSEBA LARRAÑAGA OBRAŻONY POŻEGNANIEM NADALA
Choć wszyscy są zgodni co do tego, że „w przeszłości” łatwo jest ocenić, czy Rafa Nadal powinien był wziąć udział we wtorkowym meczu, czy nie. W pierwszym z pojedynków indywidualnych Joseba Larrañaga ponownie strzelił w Tiempo de Game pomysł, który podrzucił już w innych momentach, gdy mówiono o odejściu na emeryturę byłego światowego numer jeden.
Ángel García, narrator audycji, przypomniał, że pragnieniem Rafy Nadala było opuścić świat tenisa i rywalizować na korcie tenisowym, a nie w sali prasowej: „Jestem pewien, że rozegrał ostatni mecz, co go bardzo cieszy.„powiedział Anioł.
Dla kontrastu i sugerując, że pomysł zabawy był błędny, pojawił się Larrañaga, który pokazał się „ból w duszy„ponieważ ostatni mecz, jaki Rafael Nadal mógł rozegrać w swojej historii”To było przeciwko „Van De” this (SIC) i stracili tę formę”, nawiązując do Van de Zandschulpa, zajmującego 80. miejsce w rankingu ATP.
“Żegnam się i mówiłem to dwadzieścia razy„Joseba Larrañaga nalegał, pożegnanie”bardziej odpowiedni dla Rafy Nadala„Byłbym”Rozegraj jednosetowy mecz z Rogerem Federerem w WiZink Center w Madrycie… i już Cię nie ma. To byłoby wspaniałe pożegnanie„.
Oczywiste jest, że poza oficjalnym kalendarzem ten mecz „dwóch supercracksów, którzy rywalizują ze sobą od 25 lat” może nawet posłużyć komuś za podniesienie rękawicy.
Przyjaźń, jaką Nadal utrzymuje z Rogerem Federerem, jest do tego stopnia przyjaźni, że Szwajcar w tym szczególnym dla Rafy dniu zdecydował się opublikować na swoich portalach społecznościowych emocjonalny list w ramach profesjonalnego pożegnania z Majorkaninem.