Departament Sprawiedliwości może poprosić Google o sprzedaż przeglądarki Chrome

Departament Sprawiedliwości zaleci sędziemu federalnemu, aby Google sprzedał swoją działalność związaną z przeglądarkami Chrome w ramach toczącej się sprawy dotyczącej monopolu na wyszukiwanie, Raport Bloomberga.

Dzieje się to kilka miesięcy po tym, jak sędzia orzekł, że Google, należący do Alphabet, naruszył prawo antymonopolowe, nielegalnie utrzymując monopol na wyszukiwanie. Zapewniając, że własna wyszukiwarka będzie domyślnym wyborem na urządzeniach, Google pozbawia konkurencyjne wyszukiwarki możliwości konkurowania, a tym samym pozbawia ludzi możliwości poznania alternatyw – argumentował Departament Sprawiedliwości.

Od tego czasu branża technologiczna spekuluje, jak Google odniesie się do wyroku i czy będzie się to wiązać z rozbiciem firmy. Sprzedaż Chrome lub biznesu Google z Androidem były częścią tych spekulacji.

Obejrzyj to: Sędzia twierdzi, że Google jest nielegalnym monopolistą: co teraz?

Z raportu wynika, że ​​zalecenie Departamentu Sprawiedliwości skierowane do sędziego federalnego Amita Mehty będzie jednym z kroków, jakie podejmie Google. Departament Sprawiedliwości podobno zabiega również o zmiany związane z działalnością firmy w zakresie sztucznej inteligencji i Androida. Żądanie obejmowałoby nowe wymagania dotyczące licencji na dane dla Google.

Wniosek ma zostać złożony w środę.

„Departament Sprawiedliwości w dalszym ciągu forsuje radykalny program, który wykracza daleko poza kwestie prawne w tej sprawie” – stwierdziła w oświadczeniu Lee-Anne Mulholland, wiceprezes Google ds. regulacyjnych. „Rząd kładący nacisk na skalę w ten sposób zaszkodziłby konsumentom, programistom i amerykańskiemu kierownictwu technologicznemu dokładnie w momencie, gdy jest to najbardziej potrzebne”.

Google to tylko jedna z kilku dużych firm technologicznych w USA zajmujących się skargami antymonopolowymi. Apple i Amazon zostały pozwane za zachowania monopolistyczne lub antykonkurencyjne, a wraz z mianowaniem nowego przewodniczącego Federalnej Komisji Łączności, który obiecał ścigać firmy technologiczne, w 2025 r. może nastąpić więcej działań przeciwko Big Tech, zwłaszcza usługom mediów społecznościowych.



Zrodlo