Witamy w serii „A View From Abroad” emitowanej przez ElectionLine, w której rozmawiamy z osobistościami mediów, które nie mieszkają w Ameryce, ale uważnie śledzą tamtejszą politykę. Ci bystrzy obserwatorzy zapewnili wyjątkowe spojrzenie na wyścig do Białego Domu. Po zwycięstwie Donalda Trumpa wracamy do poprzedniego współpracownika: Matta Frei, który jest głównym redaktorem i redaktorem europejskim Channel 4 News. Jego reportaże dla Channel 4 News „Inside Gaza: Israel and Hamas at War” zdobyły międzynarodowe nagrody Emmy i BAFTA.
W chwili, gdy Leonardo DiCaprio i Robert De Niro zostali odsunięci od reporterów, Matt Frei wyczuł, że Kamala Harris mogła spartaczyć jej wyścig wyborczy w USA.
Odznaczony brytyjski dziennikarz, weteran kampanii wyborczej, słuchał, jak dwaj aktorzy wygłaszali polemiki na rzecz swojego kandydata podczas wydarzenia w Filadelfii na kilka dni przed głosowaniem. „Jestem tak cholernie zły, że rozmawiamy tutaj o takim gównie jak Donald Trump” – wychrypiał De Niro. Potem był wyłączony. „Co się stanie, jeśli ona nie wygra?” – zapytał Frei, przepychając się przez ochroniarza. „Dobre pytanie” – odwarknął De Niro, odchodząc w dal.
Freiowi nie było do śmiechu. „Pomyślałem, poczekaj chwilę. Jesteście aktorami. Zdecydowałeś się tu przyjść, żeby zachować się bardzo stronniczo i szczerze mówiąc, dość obraźliwie, ale boisz się sprawdzić swoje założenia z dziennikarzem” – mówi prezenterka „ Wiadomości kanału 4 w Wielkiej Brytanii.
Porównał „rój hollywoodzkich ludzi” do spotkania z kampanią Trumpa zaledwie dzień wcześniej w wiejskim Newport w Pensylwanii. Tutaj walczył z Kimberly Guilfoyle – byłą żoną Gavina Newsoma, która została ewangelistką Trumpa – po wygłoszeniu przemówienia na wiecu przez prezydenta-elekta. „Była bardzo szczęśliwa, że mogła trochę poszaleć z facetem o imieniu Matt, o którym nigdy nie słyszała” – wspomina Frei. „Pomyślałem, że to robi wrażenie… pokazało podziały i zaangażowanie po obu stronach”.
Dla Frei utwierdziło się to w przekonaniu, że zwrócenie się Harrisa do Hollywood przyniosło odwrotny skutek. „Przyniosło to efekt przeciwny do zamierzonego w przypadku Trumpowskich czapek[lock]– mówi w rozmowie telefonicznej. „Prawdopodobnie przesunął tarczę, ale w złym kierunku”.
Były dziennikarz BBC nie jest pierwszym, który poczynił tę obserwację: John Oliver w sposób zapadający w pamięć obwiniał Katy Perry za porażkę Harris po tym, jak w przeddzień wyborów na wiecu w Pittsburghu opłakiwała „Największą miłość ze wszystkich” Whitney Houston. Frei przyznaje, że przyczyny porażki są różnorodne i zniuansowane, ale wierzy, że przyjęcie przez wiceprezydent mocy gwiezdnej pomogło wzmocnić wrażenie (nawet jeśli było niesprawiedliwe), że była oderwaną od rzeczywistości „przebudzoną wojowniczką”.
Wyjaśnia: „Zapomnieliśmy o podstawowej zasadzie wyborczego mojo Trumpa, która brzmi: denerwujesz liberałów, a liberałowie wyją ze złości i załamują ręce w rozpaczy. Za każdym razem, gdy liberał tak robi, gdzie indziej w kraju rodzi się kolejny wyborca Trumpa”.
Termin dogonił Frei po tym, jak prezenter, który pracuje także dla wpływowej brytyjskiej stacji radiowej LBC, pierwotnie wziął udział w programie ElectionLine Widok z zagranicy kolumna w lutym. Frei powiedział wówczas, że Trump buduje mur poparcia wyborczego, który nie rośnie, ale staje się coraz solidniejszy strukturalnie. Miał rację. Liczba 76,6 mln głosów Trumpa wzrosła w porównaniu z 2020 r., ale niewiele. Jego zwolennicy pozostali lojalni z powodu, a nie pomimo spraw sądowych, spisków i pytań poznawczych.
„Trump był bardzo dobry w wydobywaniu ludzkich skarg. Zrobił to w 2016 roku w ramach reakcji na erę oszczędności wywołaną kryzysem finansowym. Nie mógł tego zrobić w 2020 r., ponieważ był urzędnikiem, a pandemia wszystko wypaczyła, ale w 2024 r. zrobił to ponownie” – mówi Frei. „Trump interesował się sprawami związanymi ze stołem kuchennym: gospodarką, imigracją, przestępczością”.
Frei twierdzi, że biletowi Trumpa pomogła także klątwa sprawowania urzędu rzucona przez Harrisa, która stała się „płytkim grobem” kampanii wyborczych na całym świecie. Uważa także, że pewność wyniku była pomocna dla Ameryki: „Co zaskakujące, wywołało to sporo spokoju, ponieważ Demokraci nie mogą się z tym kłócić. Republikanie są teraz właścicielami sklepu, więc będą musieli coś z tym zrobić.
Frei uważa, że konstytucja USA prawdopodobnie będzie zawierać Trumpa, jeśli będzie miał ochotę zasiadać w Białym Domu po 2028 r., ale twierdzi, że nie można przewidzieć wydarzeń podczas jego drugiej kadencji. Frei twierdzi, że nie wykluczyłby III wojny światowej ani zdobycia przez Trumpa Pokojowej Nagrody Nobla w obliczu wojny na Bliskim Wschodzie i Ukrainie. „To właśnie nie pozwala mi spać w nocy jako dziennikarzowi i myślę, że to właśnie sprawi, że widzowie będą dalej oglądać” – dodaje.
Jedno, co przewiduje z całą pewnością, to wstyd dla brytyjskiego rządu laburzystów, który został zmuszony „ucałować pierścień” po tym, jak ministrowie, w tym minister spraw zagranicznych David Lammy, zmiażdżyli opozycję Trumpem. Zdaniem premiera Keira Starmera, przynajmniej na razie, pragmatyzm przeważa nad zasadami.
Jednak na podstawie doświadczeń Freia w Filadelfii podobne zbliżenie DiCaprio i De Niro wydaje się mało prawdopodobne.