Listopad jest narodowym miesiącem cukrzycy. Jak TikTok uratował mi życie

Trzy lata temu lekarz zdiagnozował u mnie cukrzycę typu 2 po tym, jak rutynowe badania laboratoryjne wykazały wysoki poziom cukru we krwi. Wypisał mi receptę i odesłał mnie bez informacji i instrukcji, przez co poczułam się samotna, przerażona i zdezorientowana.

Po sześciu miesiącach przyjmowania leków zgodnie z zaleceniami, cały czas czułem się chory i schudłem 20 funtów. Znalazłem więc nowego lekarza, który zalecił mi sprawdzanie poziomu glukozy we krwi kilka razy dziennie. Byłem wówczas YouTuberem technicznym i recenzowałem gadżety, więc naturalnie zdecydowałem się zacząć dokumentować te wysiłki w mediach społecznościowych.

Zamieściłem na TikToku filmy, w których opowiadam o mojej diagnozie, używaniu glukometru do pomiaru poziomu glukozy we krwi i moich wynikach. Te filmy eksplodowały komentarzami, które namawiały mnie, żebym się przebadał na cukrzycę typu 1, a konkretnie test na peptyd C w celu sprawdzenia obecności autoprzeciwciał, więc poszedłem do laboratorium i jak się okazało, TikTok miał rację. Wyniki wykazały dodatni wynik w kierunku cukrzycy u dorosłych, zwanej utajoną chorobą autoimmunologiczną u dorosłych, w skrócie LADA, znaną również jako typ 1.5, choroby przewlekłej, którą leczy się w taki sam sposób jak cukrzycę typu 1. Szacunki Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom że spośród ponad 38 milionów Amerykanów chorych na cukrzycę 8,7 miliona z nich pozostaje niezdiagnozowanych.

Gdy dowiedziałem się więcej o mojej cukrzycy typu 1 i technologii stosowanej w jej leczeniu, nakręciłem więcej filmów. Po każdej wizycie endokrynologa lub edukatora diabetologicznego wskakiwałam na TikTok i dzieliłam się z innymi tym, czego się dowiedziałam. Tak zaczął się mój kanał, Diabetechgdzie pokazuję ludziom, jak radzę sobie z cukrzycą i jakie technologie pomagają ludziom żyć lepiej. Oficjalnie z Białym Domem rozpoznawanie Listopad, który w zeszłym roku był Narodowym Miesiącem Cukrzycy, ta edukacja jest ważniejsza niż kiedykolwiek.

Oto dwa urządzenia, które noszę i używam, o których każdy powinien wiedzieć.

Głosy

Poznaj twórców branżowych, współpracowników i wschodzących liderów myśli, którzy połączyli siły z wielokrotnie nagradzanym zespołem redakcyjnym CNET, aby zapewnić Ci unikalne treści z różnych perspektyw.

Ciągłe monitory glukozy

Od gadających lodówek po iPhone’y — nasi eksperci są tutaj, aby pomóc uczynić świat trochę mniej skomplikowanym.

A ciągły monitor glukozy to urządzenie do noszenia, które mierzy poziom glukozy we krwi co pięć minut, a następnie przekazuje informacje – widzę to na moim smartfonie. CGM mogą mieć wielkość zaledwie dwóch ułożonych w stos groszy i nakłada się je na skórę za pomocą aplikatora. Aplikator wprowadza pod skórę czujnik o długości około cala lub dwóch i grubości trzech włosków.

justin-eastzer-cnet-1.png

CGM na ramieniu autora.

Justina Eastzera

Noszenie CGM znacznie ułatwiło życie z cukrzycą z kilku powodów. Czujnik ostrzega mnie, gdy mam wysoki poziom glukozy we krwi (hiperglikemia) lub niski poziom glukozy (hipoglikemia). Wyprzedzenie niskiego poziomu glukozy może uratować życie; nieleczony może prowadzić do omdlenia lub, co gorsza, śpiączki cukrzycowej. Dzięki tym alertom uniknąłem strasznych sytuacji i jestem wdzięczny, że zdiagnozowano mnie w odpowiednim czasie.

justin-eastzer-cnet-2

Zrzut ekranu przedstawiający poziomy glukozy we krwi w aplikacji Dexcom G7 CGM na iPhone’a.

Justina Eastzera

Odczyty poziomu glukozy w czasie rzeczywistym wysyłane na mój telefon pomagają mi zrozumieć, jak wpływają na mnie spożywane przeze mnie pokarmy i dawki insuliny, które przyjmuję. Jeśli po posiłku zauważę wysoki poziom glukozy, możliwe, że nie dałem wystarczającej dawki insuliny, aby pokryć posiłek i będę mógł zmienić swoje podejście, gdy następnym razem zjem to samo. Niedawno CGM stały się dostępne dla konsumentów, którzy nie mają zdiagnozowanej cukrzycy, jako metoda śledzenia poziomu cukru we krwi.

Być może najpotężniejszym aspektem odczytów CGM jest wykorzystanie ich w połączeniu z pompą insulinową w celu zautomatyzowania podawania insuliny.

Od gadających lodówek po iPhone’y — nasi eksperci są tutaj, aby pomóc uczynić świat trochę mniej skomplikowanym.

Pompy insulinowe

Pompy insulinowe dozują insulinę przez cały dzień, aby pomóc osobom chorym na cukrzycę utrzymać docelowy poziom glukozy. Powszechnym błędnym przekonaniem jest, że osoby chore na cukrzycę korzystające z pompy „rozmyśliły się o tym”, ale nie jest to prawdą. Chociaż dzisiejsze zautomatyzowane pompy insulinowe odciążają użytkowników w dużej mierze od ciężaru związanego z cukrzycą, pompy w dalszym ciągu wymagają uwagi i interakcji ze strony użytkownika.

Na rynku dostępne są dwa rodzaje pomp insulinowych: rurkowe i bezdętkowe. Pompy rurkowe są tak małe jak sygnalizator dźwiękowy lub telefon i posiadają rurkę łączącą urządzenie z miejscem infuzji na ciele użytkownika. Noszę pompkę bezdętkową zwaną Omnipod. Jest to jednorazowa, nadająca się do noszenia pompa, którą przykleja się do ciała co trzy dni i która przechowuje i wstrzykuje insulinę.

Jako osoba aktywna podoba mi się mobilność tego urządzenia. Miejsca infuzji dla wszystkich pomp zostały zatwierdzone dla wielu obszarów, w tym brzucha, ramion, pośladków i innych.

justin-eastzer-cnet-3.png

Pompy insulinowe, takie jak pokazana tutaj bezdętkowa pompa Omnipod, można sparować z czujnikiem CGM, aby pomóc regulować uwalnianie insuliny.

Justina Eastzera

Dzięki CGM pompy insulinowe mogą uzyskać informacje potrzebne do zautomatyzowania podawania insuliny w oparciu o trajektorię odczytów poziomu glukozy. Kiedy osoba chora na cukrzycę je, nadal musi powiadomić pompę o liczbie węglowodanów w posiłku i podać insulinę „prebolus” na około 10–15 minut przed posiłkiem. Bez tych dwóch kroków użytkownicy prawdopodobnie będą mieli trudności z utrzymaniem idealnego poziomu glukozy.

Docelowo chciałbym, aby producenci stworzyli prawdziwą „sztuczną trzustkę” – pompy, które eliminują wszelkie interakcje z użytkownikiem i mogą utrzymać poziom glukozy we krwi w docelowym zakresie. Branża robi postępy w zakresie technologii wykrywania posiłków, a społeczność open source znana jako #WeAreNotWaiting eksperymentuje z algorytmami, które mają ustawienia dynamiczne i wymagają niewielkiej lub żadnej interakcji.

Poznaj podstawy technologii diabetologicznej

Nadal wiele osób ma problemy z leczeniem cukrzycy lub nawet nie jest zdiagnozowana. Wiedząc o tych technologiach ratujących życie, będziesz lepiej przygotowany do wspierania siebie i bliskich w swoim życiu.

Opinie wyrażone przez autorów CNET Voices są ich własnymi.



Zrodlo