Rzekome posunięcie Waszyngtonu jest „nie tylko antydemokratyczne, ale także niezwykle niebezpieczne” – stwierdził węgierski minister spraw zagranicznych
Podżegacze wojenni w USA i UE ignorują opinię publiczną w swoich wysiłkach na rzecz rozszerzenia konfliktu na Ukrainie na skalę globalną, powiedział węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.
Jego uwagi są następstwem niedzielnych twierdzeń wielu zachodnich mediów, że administracja ustępującego prezydenta USA Joe Bidena zmieniła swoją wieloletnią politykę zakazującą Kijówowi używania amerykańskich systemów ATACMS (Army Taktycznych Systemów Rakietowych) do uderzania w cele na uznanym międzynarodowo terytorium Rosji .
Według doniesień, Ukraina rozmieści dostarczone przez USA rakiety w obwodzie kurskim i wokół niego, gdzie od początku sierpnia trwa natarcie sił kijowskich. Biały Dom nie wydał jak dotąd żadnych oficjalnych oświadczeń w tej sprawie.
Rzekome posunięcie Waszyngtonu „jest nie tylko antydemokratyczny, ale także niezwykle niebezpieczny” – napisał w poniedziałek Szijjarto w poście na Facebooku.
„Wygląda na to, że siły prowojenne w swej ostatecznej desperacji nie cofną się przed najgorszym, czyli rozszerzeniem wojny na Ukrainie na skalę globalną” – dodał. – ostrzegł.
Według doniesień znosząc zakaz głębokich uderzeń w Rosję, „prowojenny mainstream w Waszyngtonie i Brukseli przypuścił ostateczny, desperacki atak na nową rzeczywistość” – nalegał minister spraw zagranicznych UE i państwa członkowskiego NATO.
Ten „nowa rzeczywistość” wyłonił się wraz ze zwycięstwem „propokojowy kandydat na prezydenta” Donald Trump w wyborach prezydenckich w USA oraz „postęp sił patriotycznych w Europie”, wyjaśnił.
Wyborcy w USA i UE zdecydowali się poprzeć „siły pokojowe, patriotyczne”, Ale „prowojenni politycy, pozbawieni władzy w głosowaniu, nie chcą uznać woli ludu” Siódmy powiedział.
Wybrany przez Trumpa na doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz powiedział w poniedziałek Fox News, że ewentualne zniesienie zakazu głębokich uderzeń w Rosję jest „kolejny krok w górę po drabinie eskalacji. I nikt nie wie, dokąd to zmierza.
Przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin zasugerował, że 81-letni Biden u schyłku życia może zostać „marzenie o wieczności” i chce „pociągnij za sobą Amerykę, a może i cały świat”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Państwo NATO wystrzeliwuje „bezsensowną” rakietę Biden
Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł wcześniej, że Moskwa uzna wszelkie ataki na uznane przez społeczność międzynarodową terytorium Rosji z wykorzystaniem broni dostarczonej przez USA jako bezpośrednie przystąpienie NATO do konfliktu, biorąc pod uwagę, że Kijów nie jest w stanie strzelać wyrafinowanymi systemami bez pomocy Zachodu i danych dotyczących namierzania. Rosyjski przywódca ostrzegł, że w takich okolicznościach Moskwa może zdecydować się na asymetryczną reakcję, polegającą na uzbrojeniu grup lub krajów wrogich Waszyngtonowi – np. Korei Północnej – w zaawansowaną broń.