DENVER, 19 listopada (AP) Ofiary i matki osób, które zginęły w masowej strzelaninie w klubie nocnym LGBTQ+ w Colorado Springs w 2022 r., złożyły pozew, twierdząc, że zabójstwu można było zapobiec, gdyby biuro szeryfa użyło stanowego doświetlacza prawo czerwonej flagi. znaki ostrzegawcze wskazujące, że bandyta zamierzał popełnić przemoc.
Powodami w dwóch pozwach złożonych w niedzielę są ocalały Barrett Hudson, który wciąż ma trzy rany postrzałowe z tamtej nocy, a także inne ofiary i ich krewni. Mają omówić kroki prawne na konferencji prasowej we wtorek, w drugą rocznicę strzelaniny w nocnym klubie Club Q.
Przeczytaj także | Szczyt G20 2024 w Brazylii: premier Narendra Modi spotyka się z premier Włoch Giorgią Meloni i prowadzi rozmowy dwustronne w Rio de Janeiro (zobacz zdjęcia i wideo).
Rodziny i ofiary oskarżają także właścicieli klubu nocnego w pozwie o zmniejszenie liczby szczegółów bezpieczeństwa Club Q z pięciu lub więcej do zaledwie jednego w latach poprzedzających strzelaninę, przedkładając zysk nad bezpieczeństwo.
„Club Q ogłosił się bezpieczną przestrzenią” dla osób LGBTQIA+. Ale to była fasada” – czytamy w obu skargach, które wśród innych zarzutów mają charakter lekceważący.
Przeczytaj także | Podmorski kabel komunikacyjny przerwał się na Morzu Bałtyckim między Finlandią a Niemcami, czego przyczyna nie jest znana.
W centrum obu pozwów znaleźli się komisarze hrabstwa El Paso i odmowa szeryfa wprowadzenia w życie obowiązującej w Kolorado ustawy o czerwonej fladze z 2019 r., która pozwala organom ścigania tymczasowo skonfiskować czyjąś broń palną, jeśli stanowi ona zagrożenie dla nich samych lub innych.
Natalie Sosa, rzeczniczka hrabstwa El Paso, powiedziała, że nie komentuje ono postępowania sądowego.
Komisarze okręgowi i szeryf uznali ustawę o czerwonej fladze za naruszenie praw do broni i postanowili zostać „okręgiem objętym drugą poprawką” i wraz z ówczesnym szeryfem przysięgli „aktywnie sprzeciwiać się” ustawie, jak wynika z dokumentów sądowych. .
Z pozwów wynika, że władze powinny były zastosować przepis dotyczący czerwonej flagi po aresztowaniu bandyty Andersona Aldricha na rok przed tym, jak wszedł do Club Q w ramach szału strzelaniny.
W strzelaninie zginęli Raymond Green Vance, Kelly Loving, Danielle Aston, Derrick Rump i Ashley Pough.
W 2021 roku Aldrich został aresztowany pod zarzutem porwania i grożenia śmiercią swoim dziadkom. Według doniesień sądowych stanie się „kolejnym masowym mordercą” zbierającym amunicję, materiały do produkcji bomb, broń palną i kamizelki kuloodporne.
„Najwyraźniej planuje pan coś innego” – stwierdził sędzia Aldrich na rozprawie w 2021 r., zgodnie z dokumentami uzyskanymi wcześniej przez AP. „To było uratowanie całej broni palnej, próba zrobienia tej bomby i złożenie oświadczenia o tym, że inne osoby brały udział w jakiejś strzelaninie i czymś wielkim”.
Później, jak wynika z dokumentów uzyskanych przez AP, sędzia oddalił wszystkie zarzuty za „zaniechanie ścigania” podczas czterominutowej rozprawy, po części dlatego, że prokuratorzy nie doręczyli wezwań głównym ofiarom.
Władze nie podjęły próby usunięcia broni Aldricha, a „ta celowa bierność umożliwiła strzelcowi dalszy dostęp do broni palnej i bezpośredni atak na Klub Q”.
W pozwie zarzuca się oddzielnie zaniedbanie i zawinioną śmierć komisarzom hrabstwa El Paso i byłemu szeryfowi.
Aldrich, obecnie 24-letni, przyznał się do pięciu zarzutów morderstwa i 46 usiłowania zabójstwa i w 2023 r. został skazany przez sąd stanowy na dożywocie. Rok później Aldrich został skazany przez sąd federalny za przestępstwa z nienawiści i skazany na dodatkowe 55 dożywocia. (AP)
(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY mógł edytować tekst treści lub nie)