MANILA, Filipiny – Sąd Najwyższy uniewinnił kobietę oskarżoną o zabicie męża po tym, jak dowiedział się, że prokuratura nie wykluczyła całkowicie możliwości, że rana ofiary powstała z winy.
W 28-stronicowej decyzji ogłoszonej 29 lipca, ale upublicznionej dopiero niedawno, Drugi Wydział Wysokiego Trybunału uwzględnił apelację Gianne Carli Thanaraj, która kwestionowała potwierdzenie przez sąd apelacyjny skazania jej za ojcobójstwo w związku ze śmiercią jej męża, Mervina Roya Richarda Thanaraj.
„Brak złośliwości ze strony oskarżonego-apelanta w celu zabicia Mervina zaprzecza morderstwu” – stwierdził Sąd Najwyższy, zauważając, że rany odniesione przez ofiarę nie były tak naprawdę przypadkowe, ponieważ miała ona zamiar popełnić samobójstwo.
PRZECZYTAJ: SC podtrzymuje decyzję uniewinniającą lekarza w sprawie śmiertelnej operacji dziecka
Sprawa sięga 5 kwietnia 2017 r., kiedy Jimar Moranta, który pracował jako robotnik budowlany w domu położonym obok domu pary, zeznał, że o godzinie 15:10 usłyszał krzyk Gianne: „Proszę, pomóż mi, Dźgnęłam męża!”
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Moranta powiedział, że zauważył Mervina stojącego przy drzwiach wejściowych z szyją pokrytą krwią. Natychmiast zdjął kurtkę i namawiał swoich współpracowników, aby użyli jej do wywarcia nacisku na szyję Mervina.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Następnie pomogli Mervinowi wsiąść do samochodu Gianne, która zawiozła go do najbliższego szpitala. Jej mąż jednak w końcu zmarł.
Po drodze Gianne rzekomo powiedziała Morancie: „Kuya, tak bardzo kocham mojego męża, że nie chciałam go dźgnąć”.
Obecne elementy kryminalne
W swoim wyroku Sąd Okręgowy uznał Gianne za winną ojcobójstwa, twierdząc, że prokuratura udowodniła, że występowały wszystkie elementy przestępstwa, a także ustaliła jej winę na podstawie dowodów ponad wszelką wątpliwość.
Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok skazujący Gianne, ale podniósł kwotę odszkodowania należnego spadkobiercom ofiary z 225 000 do 300 000 funtów.
Zdaniem sądu apelacyjnego oświadczenie oskarżonej, że nie miała zamiaru dźgnąć Mervina, nie zwalnia jej od odpowiedzialności karnej, gdyż nie jest to tylko pozasądowe przyznanie się do winy, ale także oświadczenie res gestae (łac.: rzeczy zrobione, dokonane), które jest dopuszczalne w dowody przeciwko niej.
Jeśli chodzi o obronę Gianne, jakoby rana kłuta Mervina powstała z własnej winy, Sąd Apelacyjny nie wziął tego pod uwagę, ponieważ dr Dominic Aguda, lekarz prawny Krajowego Biura Śledczego, który przeprowadził sekcję zwłok, zeznał, że szanse na to są duże. Niski.
Po dokonaniu przeglądu akt Wysoki Trybunał stwierdził, że jest skłonny wydać orzeczenie na korzyść Gianne, ponieważ prokuratura nie była w stanie udowodnić jej winy ponad wszelką wątpliwość.
Powołując się na protokół sekcji zwłok, Sąd Najwyższy stwierdził, że Aguda podkreśliła, że rana kłuta nie wyglądała na samookaleczenie.
Jednak zdaniem Sądu Najwyższego jego zeznania nie stanowiły przekonującego dowodu winy Gianne.
„W opinii tego sądu stwierdza to jedynie, że istniało niewielkie prawdopodobieństwo, że rana powstała w wyniku samookaleczenia” – stwierdził Wysoki Trybunał w swojej decyzji w sprawie GR nr 262944 napisanej przez sędziego zastępczego Jhosepa Lopeza.
Podczas kłótni małżonków Sąd Najwyższy przypomniał, że Gianne poszła na górę, aby odzyskać kluczyki do samochodu i odebrać drugie dziecko.
Groźba męża
Twierdziła wówczas, że chce wyjść z domu, żeby ochłonąć, ale Mervin zagroził, że jeśli to zrobi, popełni samobójstwo.
„Jeśli w ogóle zamiarem Mervina było samobójstwo, gdyby Gianne opuściła dom, podczas gdy intencją oskarżonego było opuszczenie domu” – stwierdził Sąd Najwyższy.
„W tej sytuacji prokuratura musi wykluczyć jakąkolwiek możliwość, że zabójstwa dokonała osoba inna niż oskarżony-apelant i [with] w przypadku niezastosowania się do tego, obowiązywać będzie konstytucyjne domniemanie niewinności” – dodał.