Mike Francesa wpada w złość w trenerze Jets po niedzielnej porażce

(Zdjęcie: Arturo Holmes/Getty Images)

Sezon New York Jets nie przebiega zgodnie z planem.

Oczekiwano, że Aaron Rodgers przyjdzie i pomoże ocalić Jets i poprowadzić ich z powrotem do play-offów po raz pierwszy od ponad dziesięciu lat.

Zespół ten jednak przez cały rok nie nabrał odpowiedniego rytmu i obecnie ma bilans 3-8.

Chociaż technicznie rzecz biorąc nie odpadli z wyścigu play-off, potrzebny byłby cud, aby tam dotarli.

Jets zwolnili Roberta Saleha, mając nadzieję, że zmiana trenera poprawi ich szanse na awans.

Choć wówczas mogło się to wydawać właściwym posunięciem, Jets nie wygrali meczu pod wodzą tymczasowego głównego trenera Jeffa Ulbricha.

Ulbrich powiedział niedawno, że nadchodzące pożegnanie Jets będzie dla nich dobre i ma nadzieję na reset na resztę sezonu.

Choć może to być istotna rzecz, którą trener powinien powiedzieć na początku sezonu lub jeśli zespół jest bliski rywalizacji w fazie play-off, Mike Francesa w ostatnim odcinku swojego podcastu skrytykował w tej sprawie Ulbricha.

„Przyjrzyj się uważnie czemu? To żart” – stwierdziła Francesa.

Francesa uważa, że ​​sezon Jetsów się skończył i jest sfrustrowana, że ​​Ulbrich widzi to inaczej.

Trenerzy najwyraźniej muszą prezentować się w mediach w sposób mocny i pozytywny, ale zdaniem Francesy to nie jest czas na rozmowy trenerskie.

Jets będą musieli wrócić do deski kreślarskiej, jeśli chcą przełamać suszę w play-offach, ponieważ nie wygląda na to, że rok 2024 będzie dla nich rokiem.

NASTĘPNY:
Zapowiedziany debiutant NFL gotowy do pierwszego startu lewym wślizgiem



Zrodlo