Justin Jefferson może w niedzielę przejść do historii NFL

(Zdjęcie: Ian Maule/Getty Images)

Minnesota Vikings mieli w historii klubu wielu świetnych skrzydłowych.

Oczywiście większość ludzi zachwyca się Cris Carter i Randym Mossem i słusznie.

Istnieje jednak uzasadniona szansa, że ​​Justin Jefferson zostawi ich obu w kurzu, gdy wszystko zostanie powiedziane i zrobione.

Jak donosi Ari Meirov z The 33rd Team on X, wybitny zawodnik LSU ma obecnie w swojej karierze 6730 jardów zdobytych.

Oznacza to, że zaledwie 55 jardów dzieli go od pokonania legendarnego Torry’ego Holta (6784) i zdobycia przez zawodnika największej liczby jardów w pierwszych pięciu sezonach NFL.

Jefferson strzela średnio 92 jardy na mecz, więc chociaż Sam Darnold ma problemy, a Tennessee Titans mają silną obronę, w niedzielę nadal może z łatwością przekroczyć ten wynik.

Żeby było jeszcze bardziej imponująco, mówimy o zawodniku, który w zeszłym roku opuścił prawie połowę sezonu z powodu kontuzji.

To mówi wiele o tym, jak dominujący był od momentu wejścia do ligi, mimo że w żadnym momencie nie miał u boku gwiazdorskiego rozgrywającego.

Jefferson przeszedł do historii poza sezonem, stając się najlepiej opłacanym zawodnikiem nierozgrywającym w historii ligi.

I chociaż Ja’Marr Chase jest zdeterminowany i chętny do odebrania mu tego rekordu choćby za grosz, Jefferson ugruntował swoją pozycję niekwestionowanego skrzydłowego nr 1 w grze.

Chase’owi – czy komukolwiek innemu – zajęłoby wiele czasu, aby odebrać mu to wyróżnienie.

NASTĘPNY:
Matt Ryan mówi, że dwóch QB NFL to sprawiedliwi zwycięzcy



Zrodlo