LOS ANGELES – Lincoln Riley potrzebował zwycięstwa. Źle.
W zeszłym tygodniu rektor uniwersytetu Carol Folt ogłosiła, że w lipcu odejdzie na emeryturę, co oznaczało, że zarówno dyrektor sportowy (Mike Bohn, który zrezygnował w wyniku kontrowersji w maju 2023 r.), jak i prezydent, który przewodniczył zatrudnieniu Riley, odejdą tego lata. We wtorek NCAA ukarała program piłkarski USC rocznym zawieszeniem za naruszenia zasad coachingu. W środę kluczowa część klasy rekrutacyjnej Trojans na rok 2025 – miejscowy czterogwiazdkowy defensywny liniowy Hayden Lowe – udała się do Miami, co pokazało niepewny stan wysiłków rekrutacyjnych USC. Nie wspominając już o tym, że trojany osiągnęły poziom poniżej 0,500 przed sobotnim meczem z Nebraską.
Słuchaj, Rileyowi nie grozi wyrzucenie, ale, szczerze mówiąc, atmosfera wokół USC stała się ostatnio zjełczała. Riley i program desperacko potrzebowali choć raz przeżyć coś pozytywnego.
Trojanom udało się tego dokonać w sobotnie popołudnie, kiedy obrońca Greedy Vance Jr. przechwycił rozgrywającego Cornhuskers Dylana Raiolę w polu końcowym i przypieczętował zwycięstwo 28-20.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
W bitwie o nowe przestępstwa USC pokonuje Nebraskę: natychmiastowa analiza
Drużyna USC (5-5, 3-5 Wielka Dziesiątka), która w czwartej kwarcie prowadziła we wszystkich pięciu porażkach, w końcu zdecydowała się na rozegranie niezbędnych akcji w ataku i obronie, aby zakończyć zacięty mecz. Running back Woody Marks, który był najlepszym zawodnikiem Trojan, przekroczył granicę 1000 jardów w biegu z dystansu 146 jardów, pokonując mocną, szybką obronę. Pomocnik, który nie zaliczył zbyt wielu przechwytów, zanotował dwa w drugiej połowie. Przejście na rozgrywającego na Jaydena Maiavę nie było miażdżącym sukcesem, ale w meczu z Nebraską sprawdziło się wystarczająco dobrze. Trojany choć raz znalazły się po drugiej stronie nieodebranego połączenia przez urzędników Wielkiej Dziesiątki.
Bardzo oczywiste PI lub hold nie zostało wydane na USC w finałowej rozgrywce. pic.twitter.com/ch91RV4e8b
— Chris Vannini (@ChrisVannini) 17 listopada 2024 r
„W porządku, to było niesamowite zwycięstwo” – powiedział Riley, przygotowując się do konferencji prasowej po meczu. „To było po prostu niesamowite zwycięstwo”.
Nie oznacza to jednak, że USC jest czyste. Nadal jest wiele do zrobienia, aby rozwiązać problemy z programem. Nie ma też oczywistych rozwiązań tych problemów.
Niezależnie od tego, co wydarzy się w ostatnich tygodniach sezonu zasadniczego, sezon Trojans zostanie określony jako rozczarowujący. Jednak możliwość opuszczenia meczu w kręgle po niezwykle rozczarowującym sezonie 8-5 w 2023 r. doprowadziłaby do dość toksycznego okresu poza sezonem, którego USC powinno zrobić wszystko, co w jego mocy, aby uniknąć.
Trzy mecze kończące sezon zasadniczy – przeciwko Nebrasce, na UCLA i przeciwko Notre Dame – nie są łatwe. Ale to szansa na zmianę nastroju wokół programu. Sobota była dobrym pierwszym krokiem.
„Myślę, że sposób zakończenia sezonów jest zawsze ważny” – powiedział później Riley. – Impet, jaki to tworzy, chęć dalszego budowania, młodzi gracze mogą grać więcej. Aby być takim programem, jakim chcemy, musimy być świetni na koniec sezonów. W końcówce musimy zagrać swoją najlepszą piłkę. To właśnie robią dobre zespoły i to właśnie robią naprawdę dobre programy. Bez względu na przypływy i odpływy, wzloty i upadki sezonu, stają się coraz lepsze. Pozostają razem i jest dumna, że na koniec chcą być najlepsi. Dlatego w tym tygodniu zrobiliśmy wielki krok i nie możemy się doczekać wyzwania w przyszłym tygodniu. ”
W sobotę USC wykazało się hartem ducha. Momentami gra była brzydka. Trojany zareagowały jednak dobrze, gdy musiały.
Maiava podczas swojego pierwszego startu w USC rzucił szóstkę do rogu Nebraski i byłego Trojana Ceyaira Wrighta. Maiava zrobił w sobotę kilka dobrych rzeczy. Są też pewne zagrania, które będzie chciał wrócić, jak na przykład przechwyt i fumble w trzeciej kwarcie.
Ale poprowadził także kluczowy touchdown, który zakończył się rzutem na 2 jardy, zwiększając prowadzenie USC do 28-20. W tym sezonie tak często widzieliśmy ataki Trojan w takiej sytuacji, ale niewiele z tym zrobiliśmy.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Długa i kręta droga, która doprowadziła USC do Jaydena Maiavy jako pierwszego rozgrywającego
Widzieliśmy także, jak obrona na boisku w końcówkach meczów nie potrafiła zapewnić sobie ostatniej obrony. Nebraska dotarła do linii 13 jardów USC na pięć sekund przed końcem, ale Trojanie przechwycili piłkę w końcówce i odstraszyli Cornhuskers.
W drugiej połowie Nebraska dotarła do linii 11, 12 i 13 jardów USC po trzech różnych posiadaniach. Napędy te dały sześć punktów. Obrona trojanów zachowała wysoki poziom w niesprzyjających sytuacjach. Wymusiło to zdobycie gola z gry po stracie Maiavy w trzeciej kwarcie, którą Nebraska odzyskał siły na USC 16. Wymusiło to wykonanie puntu po tym, jak Cornhuskers zablokowali próbę do kosza z gry Trojans na początku czwartej kwarty.
„Utrzymanie opanowania i reagowanie na przeciwności losu (było kluczem)” – powiedział linebacker Easton Mascarenas-Arnold. „Nagła zmiana to duża zmiana w wielu meczach. Po stronie defensywnej musisz utrzymywać głowę na poziomie, po prostu wykonywać swoją pracę i wykonywać ją.
Gry te są ważne nie tylko dla ogólnego przebiegu programu, ale także dla wspomnianych wcześniej działań rekrutacyjnych USC.
W zeszłym tygodniu dwa zatwierdzenia trojana uległy zmianie. Od wiosny pięciogwiazdkowy rozgrywający drużyny USC, Julian „Juju” Lewis, błyszczy oczami. W tym sezonie odwiedził Kolorado, flirtował z Indianą i podobno w ten weekend miał złożyć nieoficjalną wizytę w Gruzji.
W sobotę drużyna USC gościła pięciogwiazdkowego defensywnego liniowego Jahkeema Stewarta, pochodzącego z Luizjany i zajmującego 14. miejsce w kraju. W sobotę odwiedzili także pięciogwiazdkowy rozgrywający Corona Centennial (Kalifornia) i Texas A&M Husan Longstreet.
Riley często narzekał na ten zespół za to, że nie był w stanie rozdzielić się w tych bliskich momentach. Jednym ze sposobów rozwiązania tych problemów jest pozyskiwanie większej liczby elitarnych talentów.
Nie dajcie się zwieść, NIL jest obecnie zdecydowanie najważniejszą rzeczą w rekrutacji, a USC nie jest tam idealne. Jeśli jednak nie jesteś w tym doskonały, musisz przynajmniej sprzedać jakąś pozytywną trajektorię na boisku, aby dać rekrutom oznaki postępu.
Sobota była pozytywnym krokiem pod kilkoma względami, ale Riley i USC nadal mają przed sobą sporo pracy, aby upewnić się, że doprowadzi to do czegoś większego.
(Zdjęcie: Gary A. Vasquez / Imagn Images)