W sobotę sędziowie przyznali, że nie mieli racji co do kontrowersyjnego wyniku meczu Charlotte-Milwaukee Zakończyło się zwycięstwem Hornets nad Bucks 115:114.
Zanim sędziowie przyznali się do błędu, Doc Rivers, trener drużyny Milwaukee, dał wyraz swojej złości z powodu tego, co się wydarzyło na konferencji prasowej.
Bucks (4-9) objęli prowadzenie 113-114 na 19,1 sekundy przed końcem dzięki 5 punktom z rzędu Pata Connaughtona.
Giannis Antetokounmpo przejął odpowiedzialność za obronę LaMelo Balla przy następnym posiadaniu piłki, a sędziowie odgwizdali go za dyskusyjny faul.. Gwiazda Hornets (5-7) wykonała oba rzuty wolne i po 7,3 sekundy wróciła na prowadzenie gospodarzy 115-114.
W ostatecznym posiadaniu, Giannis miał szansę zapewnić gościom zwycięstwo, ale jego strzał ze średniej odległości nie trafił w bramkę.
„Na żywo Giannis został ukarany faulem za nielegalny kontakt nóg z piłką, gdy piłka wjechała w kosz” – zauważyli sędziowie, według tabeli NBA.
„Podczas przeglądu po meczu, kiedy sprawdzaliśmy tę grę, nie stwierdziliśmy żadnego nielegalnego kontaktu w trakcie gry” – przyznali.
Sędziowie przyznali również, że gdyby Bucks poprosili o ocenę meczu, poprawiliby tę decyzję, ale do tego czasu Milwaukee wyczerpało już możliwości sprawdzenia gry.
Ta kontrowersyjna decyzja sędziego była przedmiotem krytyki Riversa na konferencji prasowej po meczu.
Trener Milwaukee wspominał, że w poprzednim meczu z Detroit również ulegli faulowi w ostatnich sekundach, który na to nie wyglądał (wówczas Ron Holland nie wykorzystał obu rzutów wolnych dla Pistons i doszło do dogrywki).
„Są dwa mecze z rzędu, w których w ostatniej akcji zostaje podjęta niewłaściwa decyzja. LaMelo upadł, po prostu upadł. Nikt nie był blisko, poślizgnął się sam” – powiedział.
„W Detroit mieliśmy szczęście, ponieważ (Holandia) nie wykorzystała obu rzutów wolnych. Dziś wieczorem LaMelo Ball wykonał rzuty wolne i najwyraźniej nie było faulu. Kiedy oglądasz wideo, sędzia, który gwizdał, zostaje zablokowany przez jednego z naszych zawodników. Możesz Nie zgaduję na koniec meczu” – dodał.
Trener skrytykował także podwójne standardy w zakresie fauli odgwizdanych na Bucksach oraz tych, które jego zdaniem nie są odgwizdywane, gdy atakuje Giannis. Ponadto podkreślił brak równowagi pomiędzy 21 rzutami wolnymi, które Hornets wykonali tego popołudnia (trafili 18) a 11 rzutami wolnymi Bucksów (trafili 5).
„Giannis miał tylko jeden rzut wolny. Jeśli spojrzysz na to, kiedy Giannis wykonał wsad (w czwartej kwarcie), cała drużyna (Charlotte) go sfaulowała. Cała drużyna. I nie było faulu. Giannis atakuje kosz, ponieważ jest potężny i „Mogą go uderzyć w ramię, w twarz… I w dalszym ciągu nie przypisuje się mu uznania za kontakt, który nawiązał. Niech ktoś mi wyjaśni, dlaczego miał tylko jeden rzut wolny” – argumentował. .
„W końcu dokonaliśmy zmiany, której chcieliśmy, mieliśmy Giannisa na LaMelo. Nasz największy zawodnik i jeden z najlepszych obrońców w lidze. A oni odgwizdali na nas fantomowy faul. Takie błędy nie mogą się zdarzyć” – powiedział. .