FILADELFIA — To nie przypadek, że obrońca Erik Johnson siedzi obok debiutanta Matveia Michkowa w szatni drużyny Philadelphia Flyers w ośrodku treningowym w South Jersey. Weteran został ponownie podpisał roczny kontrakt poza sezonem ze względu na głębię w defensywie, ale także aby pomóc dać przykład i wspierać kulturę, o której często wspominają wszyscy sprawujący władzę w organizacji.
Nie da się powiedzieć, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami, nawet jeśli Egor Zamula opowiedział w przedsezonie jedną zabawną anegdotę. Ale na lodzie każdy może to zobaczyć. Weźmy na przykład poniedziałek w pierwszym meczu Miczkowa po powrocie do strefy prasowej po dwóch meczach. Johnson nie zgodził się z tym, że twardziel San Jose Sharks, Givani Smith, dręczył obiecującego nastoletniego skrzydłowego i natychmiast wkroczył do walki z imponującym czwartym zawodnikiem.
„Nie jestem wielkim wojownikiem, ale wspieramy się nawzajem” – powiedział Johnson. „Jeśli musisz tam stanąć i przyjąć kilka ciosów, aby dać swoim kolegom z drużyny pewność, że cię wspierają, myślę, że to ważne. … Myślę, że liczy się tylko wiadomość, nie tylko dla ich zespołu, ale także dla twoich kolegów z drużyny”.
Przesłanie i niewątpliwie lekcja dla młodego Miczkowa, że organizacja kładzie nacisk na takie rzeczy.
Były inne przykłady. Sean Couturier zastąpił debiutanta, który miał otrzymać trafienie od zawodnika niższej ligi Boston Bruins w meczu przedsezonowym 28 września oraz w sobotę podczas dominującego zwycięstwa Flyers 5:2 nad Buffalo Sabres w Wells Fargo Center. przyszła kolej na Travisa Konecnego.
Po tym, jak Michkov zamroził bramkarza Devona Leviego po przerwie dwa na jednego, po czym pchnął krążek do Konecnego, aby ułatwić konwersję, Zach Benson z Sabres wjechał Michkovem w tylną ścianę. Zamiast świętować z Michkovem lub dziękować mu za wystawienie go na łatwą bramkę, Konecny ruszył w stronę Bensona, inicjując scrum, w wyniku którego przypadkowi byli nieletni.
Konecny oczywiście nigdy nie boi się angażować w popychanie i popychanie po gwizdku. Wygląda na to, że nawet sprawia mu to przyjemność. Ale jeśli chodzi o wspieranie Michkowa, jest to coś, o czym trener John Tortorella wspomniał, że Flyers rozmawiali jako zespół przed sezonem, zwłaszcza gdy w składzie znajdował się także inny nastolatek Jett Luchenko.
„To 19-letni dzieciak i ma w sobie coś z dżemu” – Tortorella powiedziała o Miczkowie. „Nie chcę, żeby stawił tych chłopaków w wielu różnych sytuacjach, kiedy nie jest to potrzebne, ale rozmawialiśmy o tym, kiedy mieliśmy dwójkę małych dzieci i dwóch nastolatków, w których ludzie musieli wkraczać w tego typu sytuacjach. sytuacji. Nie sądzę, że (Michkov) zawaha się zadbać o siebie, ostatecznie tutaj”.
Jeszcze nie. Zamiast tego Tortorella i Flyers są z pewnością bardziej zainteresowani tym, aby Michkov uporządkował swoją grę – co wydaje się mieć miejsce, ponieważ w sobotę zanotował dwie asysty i zdobył 15 punktów (sześć goli, dziewięć asyst) w swoich pierwszych 16 meczach w karierze. To prosty przykład tego, dlaczego Flyers, wciąż twierdzący, że odbudowują, postawili kulturę na pierwszym miejscu, a wszystko inne na drugim miejscu, przynajmniej na razie.
„Jeśli jest jedna rzecz, która łączy się w czasie naszej przebudowy, to właśnie to” – stwierdziła Tortorella.
Dotyczy to także Johnsona, który w sobotę rozegrał swój tysięczny mecz w karierze. Szacunek, jaki Johnson darzy już swoich kolegów z drużyny, był widoczny w sobotni poranek, kiedy został wybrany do prowadzenia zespołu podczas porannego rozciągania na łyżwach. Johnson przesunął swoją mierzącą 6 stóp i 4, 225 funtów ramę na środek lodu, gdzie wszyscy go otoczyli, a oni przez około 60 sekund krzyczeli, wrzeszczeli i uderzali go kijami. Było więcej. Po przerwie otoczyli obrońcę i jeden po drugim przybili mu piątkę w uznaniu jednego z naprawdę doniosłych osiągnięć w hokeju.
Jestem bardzo wdzięczny, że rozegrałem swój tysięczny mecz jako zawodnik Flyer. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi na mojej drodze. Nie mogę się doczekać, aby świętować poniedziałek ze wszystkimi. Wyjątkowe, że ta uroczystość będzie z udziałem @Lawina gdzie spędziłem tyle wspaniałych lat. Dziękuję. -EJ
— Erik Johnson (@6ErikJohnson) 17 listopada 2024 r
„Wydaje mi się, że mam szum w uszach, było tak głośno” – powiedział Johnson. „Było fajnie, po prostu wspaniała grupa chłopaków, szczególnie po to, żeby spędzić z nimi chwilę”.
Zapytana o to, jak Johnson wnosi wkład w kulturę, Tortorella powiedziała: „To jeden z najlepszych, jakich widziałem. Obserwuję jego interakcje z kolegami z drużyny. To ważne, szczególnie to, co staramy się tutaj zrobić, jeśli chodzi o budowanie.
A budowaniem zajmują się Flyers. Po kiepskim początku 1-5-1, Flyers wrócili do 0,500 po prawdopodobnie najlepszym meczu w sezonie. Ogółem mają 8-8-2, ale 4-0-1 w ciągu ostatnich pięciu, w tym trzech zwycięstw z rzędu.
Filadelfia wygląda bardziej na drużynę, którą była przez większą część poprzedniego sezonu, szczególnie jeśli bramkarz nie będzie się nudził, a Ivan Fedotov nagle stabilnie zanotuje w sobotę 23 interwencje.
Być może podstawą tego zwrotu była kultura. Nawet w czwartek, kiedy Flyers byli terytorialnie zdominowani przez senatorów z Ottawy, a mimo to uciekli po dogrywce 5:4, ich wola zmiany losów spotkania była nadal wyraźna. Zdaniem Garnet Hathaway wynika to z ustaleń kulturowych.
„Myślę, że teraz graliśmy dla siebie jeszcze lepiej niż wcześniej” – powiedział Hathaway. „To zrozumienie, że nie wszystko będzie szło po Twojej myśli, ale znalezienie w sobie woli, aby wszystko szło po Twojej myśli”.
Powiedział Tortorella: „(Czwartkowe zwycięstwo nad Senatorami to) świetna lekcja. … Myślę, że na tym możemy się oprzeć, przechodząc przez długi harmonogram obejmujący 82 mecze: nie byliśmy dobrzy, ale utrzymaliśmy się w grze dzięki prostemu podejściu, starając się zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby to utrzymać zamknąć.”
Są to lekcje, które według Johnsona pomogą młodemu trzonowi zespołu w końcu osiągnąć wyższy poziom, nawet jeśli do tego czasu będzie on już dawno na emeryturze.
„Dużo się o tym mówi. Na przykład, czym jest kultura i jak wpływa na Twój zespół?” Johnson powiedział. „To ludzie, którzy robią dla dobra zespołu rzeczy, które niekoniecznie leżą w ich najlepszym interesie. … Myślę, że dużo o tym rozmawiamy, o kulturze, ale tutaj, w tej sali, jest ona wyjątkowa. Myślę, że to zajdzie bardzo daleko.”
(Zdjęcie Travisa Konecnego i Matveia Michkowa: Mitchell Leff / Getty Images)