Prezydent Chin Xi Jinping odbył ostatnie spotkanie ze swoim ustępującym odpowiednikiem w Stanach Zjednoczonych, demokratą Joe Bidenem.
Jednak sobotnie słowa Xi wydawały się być skierowane nie tylko do Bidena, ale także do jego republikańskiego następcy, powracającego prezydenta Donalda Trumpa.
Podczas spotkania z Bidenem na marginesie szczytu Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku w Limie w Peru Xi podkreślił znaczenie utrzymywania przez USA i Chiny „wzajemnego szacunku”.
Chociaż Xi nie wymienił Trumpa z nazwiska, ukłonił się zwycięstwu nadchodzącego prezydenta USA w wyborach 5 listopada.
„Stany Zjednoczone niedawno zakończyły wybory. Cel Chin, jakim są stabilne, zdrowe i zrównoważone stosunki Chiny-USA, pozostaje niezmieniony” – powiedział Xi.
Ostrzegł jednak: „Jeśli uznamy się nawzajem za rywala lub przeciwnika, będziemy prowadzić zawziętą konkurencję i będziemy starali się wyrządzić sobie nawzajem krzywdę, zrujnujemy nasze relacje, a nawet je zerwiemy”.
Trump, który wcześniej pełnił funkcję prezydenta w latach 2017–2021, nadzorował okres wzmożonych napięć z Chinami, w tym wojnę handlową wywołaną nałożeniem przez niego ceł na chińskie towary.
Chiny odpowiedziały własnymi cłami i ograniczeniami handlowymi, chociaż eksperci ostrzegali, że eskalacja po obu stronach zaszkodzi gospodarkom obu krajów.
W sobotę wydawało się, że Xi wyciągnął do Trumpa przyjacielską dłoń, zachęcając ich kraje do współpracy na rzecz obopólnych korzyści.
„Chiny są gotowe współpracować z nową administracją USA w celu utrzymania komunikacji, rozszerzenia współpracy i zarządzania różnicami, tak aby dążyć do stałej transformacji stosunków Chiny-USA z korzyścią dla obu narodów” – powiedział.
Główny temat kampanii
Przygotowując się do ponownego wejścia do Białego Domu, Trump powtórzył swoją filozofię „America First”.
Chiny wielokrotnie pojawiały się w przemówieniach wyborczych Republikanów, gdy prowadził on udane starania o reelekcję w wyścigu o fotel prezydencki w USA w 2024 r.
W ramach zachęty do amerykańskich wyborców Trump zobowiązał się do ochrony amerykańskiej produkcji przed chińską konkurencją.
„Obciążyłem Chiny setkami miliardów dolarów podatkami i cłami. Zapłacili nam” – pochwalił się Trump 4 listopada podczas ostatniego wiecu kampanii w Grand Rapids w stanie Michigan.
„I wiesz co? Świetnie sobie poradzimy z Chinami. Będziemy się dobrze dogadywać. Chcę się z nimi dogadać. Prezydent Xi był świetny, dopóki nie pojawił się Covid. Wtedy nie byłem nim już tak zachwycony.”
W szczytowym okresie pandemii Covid-19 Trump obwiniał chińskiego przywódcę za umożliwienie rozprzestrzeniania się wirusa poprzez „pozwolenie samolotom na opuszczenie Chin i zarażenie świata”. Wielokrotnie nazywał też Covid-19 „chińskim wirusem”.
Pomimo burzliwej historii, Xi zadzwonił, aby pogratulować Trumpowi drugiej kadencji dzień po wyborach, 6 listopada.
Xi stoi na czele chińskiego rządu od 2013 roku i za jego rządów zniesiono limit dwóch kadencji dla prezydentów.
Trump wyraził podziw dla władzy Xi nad chińskim rządem, którą niektórzy krytycy porównują do rządów autorytarnych.
„Bardzo dobrze dogadywałem się z prezydentem Xi. To świetny facet. Któregoś dnia napisał mi piękny list, kiedy usłyszał o tym, co się stało” – powiedział Trump po zamachu na niego w lipcu. „Dobrze jest się dogadywać, a nie źle”.
Pożegnanie z Bidenem
Xi i Biden mają swoją burzliwą historię, a incydenty takie jak zestrzelenie w 2023 r. rzekomego chińskiego balonu „szpiegowskiego” podsyciły wzrost napięcia.
Chiny utrzymywały, że balon był cywilnym samolotem zbierającym dane pogodowe, i potępiły decyzję Stanów Zjednoczonych o zestrzeleniu go rakietą po przelocie nad wrażliwymi instalacjami wojskowymi USA.
Biden, który w środę skończy 82 lata, przekomarzał się ze swoim chińskim odpowiednikiem podczas rozmowy z reporterami podczas finału spotkanie.
„Czy możesz założyć słuchawkę? Mamy tłumaczenie symultaniczne” – zapytał Xi Bidena na popołudniowej konferencji prasowej.
Biden odpowiedział żartem. „Nauczyłem się mówić po chińsku” – powiedział ze śmiechem.
Prezydent USA kontynuował, przyznając, że stosunki między obydwoma krajami nie zawsze układały się gładko.
„Nie zawsze się zgadzaliśmy, ale nasze rozmowy zawsze były szczere i zawsze szczere. Nigdy nie żartowaliśmy sobie nawzajem. Zrównaliśmy się ze sobą. Myślę, że to kluczowe” – powiedział Biden, wskazując ponad stołem i czytając przygotowane uwagi.
„Te rozmowy zapobiegają błędnym kalkulacjom i zapewniają, że rywalizacja między naszymi dwoma krajami nie przerodzi się w konflikt”.
Swoje ostatnie spotkanie z Xi jako prezydent wykorzystał do forsowania kilku priorytetów USA. W odczytaniu opublikowanym przez Biały Dom Biden podobno nalegał na ściślejszą współpracę organów ścigania w celu powstrzymania napływu narkotyków syntetycznych do USA.
On i Xi rozmawiali także o pojawiających się wyzwaniach, jakie stwarza sztuczna inteligencja (AI), w tym w odniesieniu do jej wykorzystania w broni nuklearnej.
„Obydwaj przywódcy potwierdzili potrzebę utrzymania ludzkiej kontroli nad decyzją o użyciu broni nuklearnej” – dodał odczyt wyjaśnione.
„Obaj przywódcy podkreślili również potrzebę dokładnego rozważenia potencjalnych zagrożeń i rozwijania technologii sztucznej inteligencji w wojsku w sposób rozważny i odpowiedzialny”.
Biden potwierdził także, że „polityka jednych Chin” Stanów Zjednoczonych pozostała „niezmieniona”: Stany Zjednoczone uznają rząd w Pekinie za jedyny rząd Chin. Nie utrzymuje formalnych stosunków dyplomatycznych z samorządną wyspą Tajwan, którą Chiny uważają za swoje terytorium.
Chiny nazwały uznanie suwerenności Tajwanu „czerwoną linią” w swoich stosunkach z USA.
Chociaż Biden wcześniej obiecał chronić Tajwan w przypadku kiedykolwiek ataku, w sobotę wygłosił notatkę pokojową, wzywając do kontynuacji status quo.
„Powtórzył, że Stany Zjednoczone sprzeciwiają się jakimkolwiek jednostronnym zmianom status quo z obu stron, że oczekujemy, że różnice zdań w Cieśninie zostaną rozwiązane środkami pokojowymi oraz że świat jest zainteresowany pokojem i stabilnością w Cieśninie Tajwańskiej” – dodał. – głosi odczyt w Białym Domu.
Dodał jednak, że Biden „wezwał także do zaprzestania destabilizacji ChRL [People’s Republic of China] działań wojskowych wokół Tajwanu”.