MANILA, Filipiny – Zmieniające się stanowisko byłego prezydenta Rodrigo Duterte w sprawie podpisania zrzeczenia się prawa przez bank do ujawnienia jego rzekomych rachunków o wartości 2,4 miliarda dolarów wprawiło prawodawców w zakłopotanie, a niektórzy kwestionowali jego konsekwentność i szczerość podczas niedawnego przesłuchania w komisji Izby Reprezentantów.
Zastępca przywódcy większości w Izbie Reprezentantów Zia Alonto Adiong z Lanao del Sur powiedział, że domaga się wyjaśnień po tym, jak Duterte początkowo zapewnił prawodawców, że podpisze zrzeczenie się bezwarunkowo.
„Czy zatem komisja tak rozumie, że kiedy były prezydent został zapytany przez przewodniczącego [Romeo] Zakładając, że Prezydent będzie skłonny podpisać jakiekolwiek zrzeczenie się prawa, czy można bezpiecznie założyć… że byłoby to „warunkowe”?” – zapytał Adion podczas przesłuchania.
Adiong powiedział, że wstępne oświadczenia Duterte wydawały się jasne i proste. „Kiedy były prezydent od razu odpowiedział na pytanie Acopa, zakładam, że w rzeczywistości było ono twierdzące i było to właściwie z całą szczerością [and] cała szczerość.”
Duterte pierwotnie oświadczył: „Podpiszę zrzeczenie się prawa jutro (14 listopada)” i potwierdził swoją gotowość podczas wymiany zdań z Adiongiem. „Zrzeczenie się? Tak” – odpowiedział natychmiast.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Duterte oświadczył nawet, że jest gotowy dołożyć wszelkich starań, aby udowodnić swoją niewinność. „Jestem skłonny złożyć oświadczenie pod przysięgą i wezwać bank w ramach mojego zrzeczenia się prawa. Jeśli jest w tym choć odrobina prawdy, poproszę moją córkę i wszystkich członków mojej rodziny o ustąpienie ze stanowiska. Ja też się przed tobą powieszę” – powiedział.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Jednak Duterte później wprowadził warunki, szczególnie zwracając się do byłego senatora Antonio Trillanesa IV, wieloletniego krytyka siedzącego w pobliżu. „Ale Trillanes też powinien się powiesić” – powiedział Duterte.
Następnie Duterte jako potencjalną przeszkodę wymienił małżeński charakter swoich finansów. „Mój problem polega na tym, że to konto bankowe jest wspólne z moją żoną. Nie mogę więc zrzec się jej prawa do zachowania tajemnicy. Ja sam nie mam z tym problemu. Problem w tym, że to konto wspólne” – wyjaśnił.
Dodał: „Muszę poprosić moją żonę, aby się tu pojawiła i zapytała, czy jest gotowa odstąpić od ustawy o tajemnicy bankowej. Problem polega na tym, jaki jest cel tego śledztwa? Czy jestem objęty dochodzeniem? Dlaczego pytacie o moje konta bankowe?”
Prawnik Gerville Luistro z drugiego okręgu Batangas również zauważył niespójności w zeznaniach Duterte. „Prezydent stwierdził, że jego zeznania są niespójne. Nie wiem dlaczego” – powiedział Luistro w wywiadzie telewizyjnym.
Trillanes odrzucił twierdzenie Duterte, że konto było wspólne z jego żoną, wyjaśniając, że z dokumentów wynika, że było to wspólne konto z córką Duterte, wiceprezydent Sarą Duterte.
„Gwoli ścisłości, wspólne konto jest prowadzone przez Duterte i wiceprezydent Sarę Duterte, a nie żonę. To są wyciągi bankowe, które mamy w posiadaniu” – powiedział Trillanes.
Oskarżył Duterte o blef w sprawie jego chęci podpisania zrzeczenia się. „Tak jak przewidywałem wcześniej, mówił, że jest skłonny podpisać zrzeczenie się prawa. Jednocześnie jest to zawsze blef. Teraz mówi, że najpierw mnie uderzy, zanim podpisze zrzeczenie się prawa. Zgodzę się, pod warunkiem, że najpierw podpisze zrzeczenie się prawa przez bank” – nalegał Trillanes.
Artykuł ten został wygenerowany przy pomocy sztucznej inteligencji i zrecenzowany przez redaktora.