Mike’a Tysona niedawno trafiło na pierwsze strony gazet po uderzeniu Jake Paul podczas gorącej konfrontacji ważenia przed wielką walką.
Legendarny bokser opowiedział teraz o kłótni, twierdząc, że Paul nadepnął mu na palec w butach, więc musiał wziąć odwet.
Niezbyt poruszony policzkiem Jake Paul insynuował, że Mike Tyson nie sprawił mu zbyt wiele bólu, twierdząc, że mistrz wagi ciężkiej „uderza jak suka”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Mike Tyson ujawnia, dlaczego uderzył Jake’a Paula
Mike Tyson i Jake Paul przeżyli gorącą chwilę podczas ważenia przed walką w Las Colinas w Teksasie, przed jego pojedynkiem bokserskim z Jake’em Paulem na stadionie AT&T.
Podczas gali napięcie między parą nasiliło się, gdy Paul nadepnął legendzie boksu na palec, przez co Tyson mocno uderzył go w twarz.
Paul podobno odpowiedział: „Uderza jak suka… Musi umrzeć”. Tyson twierdzi jednak, że nie słyszał influencera.
„Ja byłem w skarpetkach, a on w butach” – powiedział Tyson Poczta nowojorska. „Nadepnął mi na palec, bo jest pieprzonym dupkiem. Chciałem myśleć, że stało się to przez przypadek. Ale teraz myślę, że mogło się to stać celowo”.
„Bardzo cierpiałem. Musiałem się odwzajemnić” – wyjaśnił dalej.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Przedstawiciel Tysona powiedział serwisom informacyjnym: „Jake przez cały czas szturchał niedźwiedzia. Mike walnął go w cholerę”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Legendarny bokser twierdzi, że Jake Paul jest „klaunem”
Przed walką Tyson i Paul zirytowali się nawzajem twardą rozmową.
Legendarnego boksera zapytano, co najchętniej zrobiłby swojemu 27-letniemu rywalowi, gdyby byli razem, na co odpowiedział: „Twarda miłość”.
„To bardziej klaun niż artysta” – powiedział o Paulu 58-letni były mistrz wagi ciężkiej. „To klaun. Musi przestać się bawić”.
Zapytany, czy powaliłby Paula na swojego, Tyson po prostu odpowiedział: „Tak!”
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Mike Tyson bezczelnie odpowiada na pytanie dotyczące jego dziedzictwa
Podczas czwartkowego wywiadu z 14-letnią osobistością mediów społecznościowych Jazlyn Guerrą Tyson opowiedział więcej o tym, za co chciałby, aby go zapamiętano po wyjściu z ringu.
„Nie wierzę w słowo dziedzictwo. Myślę, że to po prostu inne określenie ego” – powiedział Tyson według Poczta nowojorska. „Dziedzictwo nic nie znaczy. To tylko słowo, którego wszyscy się chwytają. … To dla mnie zupełnie nic nie znaczy. Po prostu przejeżdżam. Umrę i to się skończy. Kogo potem będzie obchodziło dziedzictwo ?”
Legenda boksu kontynuowała: „Co za wielkie ego. Chcę, żeby ludzie myśleli, że jestem taki, jestem świetny. Nie, jestem nikim. Po prostu nie żyjemy. Jesteśmy prochem, jesteśmy absolutnie niczym. Nasze dziedzictwo jest niczym.”
Guerra był pod wrażeniem punktu widzenia Tysona i podziękował mu, zanim pozwolił mu kontynuować żart.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
„Czy naprawdę możesz sobie wyobrazić, jak ktoś mówi: «Naprawdę chcę, żeby moje dziedzictwo wyglądało w ten sposób, kiedy ja» – nie żyjesz?” – kontynuował. „Myślisz, że ktoś naprawdę chce o tobie myśleć? Gdzie tu śmiałość – chcę, żeby ludzie myśleli o mnie, kiedy mnie już nie będzie. Kogo to do cholery obchodzi, kiedy mnie nie będzie?”
Walka została początkowo przełożona ze względu na nagły przypadek medyczny
Tyson i Paul walczyliby na ringu od 20 lipca, ale 58-latek miał poważne problemy zdrowotne, co zmusiło go do zmiany terminu.
„Przylatując samolotem z Miami, poszedłem do łazienki i zwymiotowałem krwią. Następne, co pamiętam, to to, że leżę na podłodze i wypróżniałem się smołą” – Tyson powiedział w filmie dokumentalnym Netflix „Odliczanie: Paul kontra Tyson”. „Więc przyszedłem (do szpitala), powiedzieli, że mam duży wrzód, dwa i pół cala, krwawi. Wszyscy moi przyjaciele dzwonili do mnie, jakbym umierał”.
„Półtora tygodnia temu trenowałem i szło mi świetnie, a potem nagle zacząłem czuć się zmęczony” – Tyson powiedział w filmie dokumentalnym, o tym, jak się czuł przed lotem. „I wyjaśniałem mojemu trenerowi, że nie wiem, co jest ze mną nie tak”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Walka wywołała ogromne zamieszanie w Internecie, a obaj uczestnicy pomagali w podtrzymaniu rozmowy w mediach społecznościowych.
Kiedy zapytano go, jak to jest wrócić na ring, odpowiedział: „Jestem po prostu gotowy do walki. Powiedziałem wszystko, co miałem do powiedzenia. Nie mam nic więcej do powiedzenia. Po prostu nie mogę się doczekać walki .”
Dodał: „Nie zamierzam przegrać”.
Plany Mike’a Tysona po walce z Jake’em Paulem
Tyson niedawno podzielił się swoim zamiarem zrobienia większej liczby tatuaży po zakończeniu walki z Paulem.
W wywiadzie dla Poczta nowojorskabokser, który w 2003 roku zaszokował świat unikalnym plemiennym tatuażem po lewej stronie twarzy, powiedział: „Myślę o jakichś tatuażach”.
Dodał: „Myślę, że chcę po prostu zrobić sobie twarz, całą twarz”.
Naciskany o szczegóły dotyczące projektu, Tyson zdecydował się nie ujawniać: „Nie powiem ci, ale to będzie interesujące”.