Ciężka piosenka tygodnia: Świnie x7 odkrywają swoją ciemną stronę w „Detroit” z Doomed-Out

Heavy Song of the Week to funkcja w Heavy Consequence, zawierająca zestawienie najlepszych utworów metalowych, punkowych i hardrockowych, których musisz posłuchać w każdy piątek. W tym tygodniu na pierwszym miejscu znalazł się samodzielny singiel Pigs x7 „Detroit”.


Brytyjski ciężki akt psychologiczny [deep breath]… Pigs Pigs Pigs Pigs Pigs Pigs Pigs, alias Pigs x7, powrócili w tym tygodniu ze swoją pierwszą nową muzyką od 2023 roku Kraina Śpiących. „Detroit” to tajemniczy utwór, porywający horror, który łączy w sobie podobieństwa z upiornym obozem rodaków Uncle Acid i zjadliwym noise rockiem, takim jak The Jesus Lizard (który także pojawi się w podsumowaniu tygodnia).

Podobnie jak w przypadku pisania „Pins Pigs Pigs Pigs Pigs Pigs Pigs” w całości (bez kopiowania i wklejania), powtarzanie utworu zaczyna Ci przeszkadzać, tak jak wtedy, gdy patrzysz na słowo lub powtarzasz frazę do tego stopnia, że ​​nagle staje się ona abstrakcyjna. Zespół tworzy wirującą, lepką chmurę low-endu, płynąc riffami w celowo nastawionej aranżacji, która w pewnym momencie zatrzymuje się, po czym stopniowo wraca do prędkości, jakby suwak prędkości był powoli przesuwany w górę — rodzaj zsynchronizowanego efektu gradientu, który może uzyskać tylko zgrany i dobrze wyćwiczony zespół.

Wyróżnienia:

Zniszczenie – „Zniszczenie”

Hymn zespołu zatytułowany tak samo jest podstawą heavy metalu. Napisanie ich zniszczenia zajęło ponad 40 lat, ale lepiej późno niż wcale. Całość uzupełniona odniesieniami do poprzednich piosenek i wykrzykiwaną mantrą w refrenie („Jesteśmy zniszczeniem!”), ten pełnowymiarowy thrashowy atak składa hołd czterdziestoletniemu dziedzictwu niemieckich bohaterów thrash i legionowi ich fanów.

Jaszczurka Jezusowa – „koszt utrzymania”

Opuściło niedawny powrót zespołu Stojaknowa piosenka „Cost of Living” to zabawny eksperymentalny jam zjednoczonych weteranów noise rocka. Zwroty akcji pomiędzy melodyjnymi riffami a beczkową sekcją punkową są tak samo logiczne, jak to zwykle bywa w The Jesus Lizard, a zwięzłość utworu działa na jego korzyść. Niektórzy mogliby powiedzieć, że brzmi to na niedokończone, ale krótki fragment tekstu Davida Yowa ogranicza jego przesłanie do zaledwie kilku zwrotek, dodając ostrości jego tematowi: „strach i wstręt do samego siebie, których nałogowcy doświadczają bardzo regularnie”.

Miecz – „Oddech lokomotywy”

Zawsze miło jest słuchać nowej muzyki The Sword – i że nadal tak jest zrobienie nową muzykę, nawet jeśli jest to cover. Rockowcy z Austin, którzy od czasu pandemii milczeli, mają długą historię coverowania muzyki swoich przodków, a tutaj na nadchodzący album wykonają utwór „Loctomotive Breath” Jethro Tulla. Akwalung album hołdowy. Z pomocą Steve’a Moore’a (Zombi) na klawiszach i Jasona Freya (Doom Side of the Moon) na flecie, The Sword honoruje materiał źródłowy, renderując utwór, który mógłby uchodzić za oryginał z jednego z ich własnych albumów, co jest świadectwem ich autentycznie anachroniczny gatunek ciężkiego rocka.

Zrodlo