Po raz pierwszy wszystkie 11 meczów Superligi Kobiet i Mistrzostw Kobiet w ten weekend zostanie rozegranych na „głównych” stadionach macierzystych klubów.
Od Stamford Bridge po Goodison Park przez The Valley i Bramall Lane dwie czołowe ligi brytyjskiej drużyny kobiecej postarają się jak najlepiej wykorzystać ostatnią przerwę międzynarodową w 2024 r. w męskiej piłce nożnej, wykorzystując większą pojemność tych obiektów, aby przyciągnąć jak najwięcej fanów, jak to tylko możliwe.
Jednak inicjatywa rodzi również pytania o długoterminową przyszłość miejsc, w których będą grać czołowe drużyny kobiece.
Coraz popularniejsze staje się rozgrywanie meczów kobiet na głównym stadionie klubu. Leicester wszystkie mecze u siebie rozgrywa na stadionie King Power już od kilku lat, a Aston Villa w tym sezonie przeniosła swoje mecze na Villa Park. Zdecydowana większość meczów Arsenalu u siebie w sezonie 2024–25 WSL odbędzie się na stadionie Emirates, a Manchester City zwiększył liczbę meczów rozgrywanych na stadionie Etihad do najwyższego w sezonie trzech meczów na 11 meczów u siebie.
Niektóre z tych posunięć wynikały z konieczności: Chelsea musiała rozgrywać mecze Ligi Mistrzów u siebie na Stamford Bridge, ponieważ jej mniejszy stadion, Kingsmeadow o pojemności 4800 miejsc, nie spełnia przepisów UEFA. W przypadku innych drużyn jest to preferencja: Bristol City jest gospodarzem wszystkich swoich meczów u siebie na stadionie Ashton Gate i mimo najniższego miejsca w lidze, w zeszłym sezonie zajęło piąte miejsce pod względem średniej frekwencji w WSL.
Jednak gra na głównych stadionach klubów może również stwarzać problemy dla drużyn kobiecych, o czym Arsenal przekonał się w ciągu ostatnich kilku tygodni.
Arsenal zobowiązał się rozegrać w tym sezonie 10 meczów u siebie na Emirates, w tym trzy mecze fazy grupowej Ligi Mistrzów. Bilety na te mecze trafiły do sprzedaży zaraz po zakończeniu losowania we wrześniu, a ostatni z tych trzech europejskich meczów Bayern Monachium miał przyjechać w środę, 18 grudnia.
Jednak piłkarze Arsenalu zostali następnie zremisowani u siebie z Crystal Palace w ćwierćfinale Carabao Cup tego samego dnia, a Palace nie mógł zagrać innego wieczoru (w poprzednią niedzielę zmierzyli się z głównym rywalem Brighton). Kolejną komplikacją był fakt, że następnego wieczoru podopieczni Tottenhamu mieli rozegrać mecz u siebie w tych samych rozgrywkach – dwa kluby z północnego Londynu, oddalone od siebie o mniej niż pięć mil, nie mogą grać u siebie tego samego wieczoru ze względów policyjnych.
Arsenal był w trudnej sytuacji. Ani mecz mężczyzn, ani mecz kobiet nie można było przenieść na inny dzień. Na obecnym etapie klub prowadzi negocjacje z UEFA w sprawie miejsca rozegrania meczu kobiet, a zgodność jego mniejszego stadionu Meadow Park z przepisami UEFA stoi pod znakiem zapytania. Ponadto pojemność Meadow Park wynosząca 4500 miejsc jest znacznie niższa od liczby biletów, które prawdopodobnie sprzedaliby w Emirates za:
główne wydarzenie w Europie.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Odprawa UWCL: Konopie martwią City, rotacja Chelsea, mnóstwo bramek, ale zero zagrożeń
Przesunięcie kobiecej drużyny na rzecz męskiej jest frustrujące i źle świadczy o Arsenalu. Jednak Arsenal został zasłużenie pochwalony za stworzenie jednej z największych i najbardziej zaangażowanych grup fanów na Emirates. Uwypukla kluczową kwestię dotyczącą przyszłej gry kobiet: czy rzeczywiście możliwe jest, aby dwie drużyny seniorów w danym klubie dzieliły boisko w ten sposób?
Kolejną kwestią, która pojawi się w przyszłości, jest wielkość obiektów, których to dotyczy. Zespołom trudno jest przejść od gry na stadionach mieszczących zaledwie kilka tysięcy widzów na areny mieszczące dziesiątki tysięcy widzów, ale znalezienie obiektu mieszczącego się wygodnie pomiędzy tymi dwoma skrajnościami również nie jest łatwe.
Brighton to jedyny zespół WSL, który planuje budowę stadionu na zamówienie, aby rozwiązać ten problem. Ich kobieca drużyna gra obecnie na stadionie Broadfield w Crawley Town, mogącym pomieścić 6000 kibiców, ponad 32 km od głównego stadionu Amex, który może pomieścić prawie 32 000 widzów. Mamy nadzieję, że w pobliżu tego ostatniego stadionu mógłby powstać nowy stadion, tworząc układ podobny do tego w Manchesterze City, gdzie stadion Joie o pojemności 7 000 miejsc, na którym rozgrywana jest większość domowych meczów drużyn kobiet, znajduje się po drugiej stronie ulicy od stadionu Etihadu.
Jednak taka opcja nie będzie dostępna dla każdego klubu, a londyńskie kluby są szczególnie udręczone brakiem niedrogiej przestrzeni do wykorzystania.
Arsenal to bez wątpienia zespół, który skorzystałby na specjalnie przygotowanym boisku dla swojej kobiecej drużyny.
Pomimo wyprzedania kibiców na niektórych meczach Emirates mogących pomieścić 60 000 kibiców w zeszłym sezonie, przy bardziej regularnych meczach drużyna miała trudności z utrzymaniem tej liczby. Arsenal w dalszym ciągu przyciąga ogromne rzesze fanów, jeśli chodzi o mecze kobiet w Wielkiej Brytanii, a niedawne mecze przeciwko Brighton i 25 480 kibiców zgromadziły na trybunach 22 467 kibiców przeciwko Evertonowi – mecze, które nie mają takiej samej liczby gwiazdek, jak mecze Chelsea lub Manchester City – ale w ziemia jest tak duża, że nawet wiele osób zostaje w pewnym stopniu pochłoniętych przez otaczające ją puste siedzenia, a szkoda.
Długoterminowa wizja z pewnością zakłada, że drużyny męskie i żeńskie w każdym klubie będą dzielić główny stadion i przyciągać tłumy, które są wyprzedane tydzień po tygodniu.
Zróżnicowany rozwój kobiecej piłki nożnej sprawia, że trudno dokładnie ocenić, jak daleko jest do tego, a sytuacja będzie oczywiście różna w zależności od klubu. Należy jednak pamiętać, że jeszcze dwa lata temu kobiety z Arsenalu regularnie odwiedzały zaledwie 1000–2000 osób, co jest obecnie nie do pomyślenia. Jeśli o to chodzi, są najlepsi w swojej klasie, ale to pokazuje, jak wiele może się zmienić niemal z dnia na dzień.
Ten weekend może wydawać się chwytem marketingowym polegającym na umieszczeniu wszystkich 11 meczów na głównych stadionach, ale rzeczywistość jest taka, że miejsce, w którym drużyny będą grać, ma kluczowe znaczenie dla rozwoju żeńskiej piłki nożnej. Korzyści komercyjne mogą być ogromne, jeśli dobrze to zrobisz, ale wiążą się też z komplikacjami, z którymi kluby nigdy wcześniej nie musiały się borykać.
Sposób, w jaki gra kobiet je negocjuje, może mieć duże konsekwencje w dłuższej perspektywie.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Sheffield United zostało ostrzeżone o „zastraszaniu” Morgana przed śmiercią Maddy Cusack
(Zdjęcie u góry: Aston Villa świętuje przed rzędami pustych miejsc w Villa Park podczas wrześniowego meczu ze Spurs; Nathan Stirk via Getty Images)