Recenzja Cobra Kai, sezon 6, część 2: "Wraca do tej bezkompromisowej formy, która przede wszystkim uczyniła go tak ulubieńcem fanów"

„Jestem zmęczony tymi wszystkimi nonsensami poza matą” – pluje sensei Kim Da-Eun (Alicia Hannah-Kim) podczas drugiej części ostatniego sezonu Cobra Kai. Biorąc pod uwagę, jak pierwsze pięć odcinków zmierzało w stronę Sekai Taikai, jest to zdanie, które zgrabnie podsumowuje przekonanie, że serial Netfliksa nie spotkał się z pozytywnym przyjęciem.

Na szczęście Cobra Kai, sezon 6, część 2, postępuje zgodnie ze swoją własną radą i zapewnia turniej w stylu anime, który w większości skupia się na macie i zapewnia pełną falę ciosów i kopnięć, a wszystko to połączone z rodzaj osobistej intrygi, która sprawiła, że ​​wczesne lata serialu odniosły tak słaby sukces.

Zrodlo