Pierwsza inwazja Wikingów

Dania Była to jedna z pierwszych europejskich potęg piłkarskich. Srebro w Igrzyskach 1908 (Londyn) j Sztokholm (1912), w obu przypadkach pokonany przez drużynę narodową Zjednoczone Królestwo (2-0 i 4-2) kontynent był dla Duńczyków za mały. Ich wzrok był skierowany na wynalazców piłki nożnej. Tym bardziej, że 5 czerwca 1914 roku pokonali wysłaną do Kopenhagi angielską drużynę amatorską: 3:0 w Idraetsparken. Ale potem wybuchła I wojna światowa i duński atak na Anglików ustał.

Przy płonącej Europie kraje nordyckie pozostały neutralne, choć taką rolę odegrały w tym przypadku Norwegia Ponad sto lat później kontrowersje wokół tajnego wsparcia Marynarki Wojennej dla Brytyjczyków są nadal żywe. W tej scenie pokoju, Danię, Szwecję i Norwegię Postanowili rzucić sobie wyzwanie na boisku piłkarskim. Między nimi rywalizacja Szwedów i Duńczyków miała już kilka ostrych epizodów.

6 czerwca 1915 roku w Kopenhadze rozpoczął się trójkąt. Duńczycy wygrali 2:0 po bramkach Olsena i Nielsena, obaj w drugiej połowie. To były ważne dni w historii Danii. Dzień wcześniej, w dniu, w którym Dania obchodzi swoją konstytucję od 1849 roku, król Krystian Xpodpisał prawo kobiet do głosowania i zniesienie szeregu praw nabytych przez klasy najpotężniejsze. Jednak wiele duńskich gazet umieszczało mecz ze Szwedami na tym samym poziomie, co ten, który podpisał monarcha.

Impreza w Danii na początku ubiegłego wieku.DUŃSKA BIBLIOTEKA NARODOWA

Było jednak coś, co zaskoczyło Duńczyków: masowa obecność kibiców rywali na trybunach Idraetsparken. Ponad 2000 Szwedów zdołało krzyknąć podczas meczu, zwłaszcza do momentu, gdy wynik był 1:0. „Szwecja, Szwecja” przytłoczy mieszkańców. W obliczu tej inwazji duńska reakcja polegała na zorganizowaniu podobnej reakcji w związku z powrotem wizyty 31 października. Po drodze Dania rozbiła Norwegię 19:8, hat-trickiem Olsena i Nielsena.

Na czele tego projektu inwazji na Sztokholm stał Dicka Nilsonawielkiego duńskiego mistrza boksu, który jako przykład podał długie podróże pociągiem po Stanach Zjednoczonych, aby wziąć udział w wielkich walkach.

Fani na trybunach Idraetsparken w Kopenhadze.

Fani na trybunach Idraetsparken w Kopenhadze.DUŃSKA BIBLIOTEKA NARODOWA

Podróż Duńczyków była odyseją. Parowiec przepłynął Cieśninę Oresund, Kopenhaga i Malmoe. Potem bolesna podróż pociągiem z ponad 12-godzinnym opóźnieniem i podniesieniem przez szwedzki rząd cen uzgodnionych podczas negocjacji podróży. Spośród 12 wynegocjowanych wagonów tylko osiem spełniało omawiane wymagania. Resztę stanowiły zwierzęta gospodarskie lub towary. Po przybyciu do stolicy Szwecji nie wszyscy Duńczycy udali się w poszukiwaniu biletów, gdyż było wielu, którzy skorzystali z okazji, aby pozwiedzać.

Mecz po raz kolejny padł na stronę duńską (0-2). Szwedzka euforia szybko opadła, bo po czterech minutach Nielsen już zdobył bramkę. Duńczycy przejęli atmosferę. Byli zaskoczeni, gdy zaczęli krzyczeć „Szwecja, Szwecja”do którego dodali: „masz kłopoty”. W Kopenhadze, gdzie mecz był śledzony telefonicznie, publiczność w wielkim stylu świętowała zwycięstwo, które – jak podkreślali Duńczycy – zostało osiągnięte przed królem Szwedów.

Wszędzie było dobrze, żeby spróbować obejrzeć piłkę nożną.

Wszędzie było dobrze, żeby spróbować obejrzeć piłkę nożną.DUŃSKA BIBLIOTEKA NARODOWA

Problemy porządku publicznego

W następnym roku kalendarz został powtórzony. 4 czerwca Dania pokonał Szwecję 2:0, po dublecie Nielsena. Mecz stał się wydarzeniem towarzyskim. Sprzedano tysiące biletów więcej Idraetsparken. Wiele osób posiadających bilety zostało pominiętych i szacuje się, że na trybunach powyżej pojemności było nie mniej niż 5000 osób. Ulice Kopenhagi były pełne Szwedów. Kroniki mówią o 4 tysiącach, choć nie wszystkim udało się wejść na stadion. W rewanżu, który odbył się 8 października, Szwecja po raz pierwszy w swojej historii pokonała Danię po pięciu porażkach, uzyskując częściowy wynik 24-0. Wynik 4:0 dla Szwedów zmienił historię.

Los Dania-Szwecja Stały się klasyką. Ponad sto lat później są to dwa zespoły, które generują najwięcej ruchów fanów, gdy nadchodzi ostatnia faza. Tradycja podróżowania z zespołem sięga ponad wieku.



Zrodlo