Recenzja filmu Gladiator II: No cóż, nie przyszedłem Gladiator II oczekuje się, że dorówna epickiemu majestatowi arcydzieła Ridleya Scotta z 2000 roku, które zdobyło Oscara dla głównej roli Russella Crowe’a. Pomimo uroku fantastycznej obsady, w której występują Paul Mescal, Pedro Pascal i legendarny Denzel Washington, podszedłem do tego filmu z dużymi oczekiwaniami. Rozsądnie było nie tracić nadziei. Pod koniec dość pracochłonnego, 148-minutowego czasu trwania (nawet po tym, jak Indyjska Rada Cenzorska wycięła dwie sceny ścinania głów… bez zamierzonej gry słów), odpowiedziałem na kultowe pytanie Maximusa: „Nie masz czasu?” Tak, bawiła mnie i była pod wrażeniem skali kilku sekwencji akcji, ale moje początkowe przekonanie było słuszne: ten film nie osiągnął epickich wyżyn swojej poprzedniczki. Raport Cenzora „Gladiator II”: Dwie sceny przemocy i wulgaryzmów seksualnych usunięte z nowego filmu Ridleya Scotta w Indiach; Zaliczony z oceną U/A.
16 lat po wydarzeniach Gladiator oraz upadek Maksyma i Kommodusa, Rzym wciąż pogrążony jest w chaosie, rządzonym obecnie przez dwóch słabych i tyrańskich cesarzy, Getę (Joseph Quinn) i Karakallę (Fred Hechinger). Pod ich rządami toczą się igrzyska gladiatorów, podczas gdy oni wywierają presję na generała Akacji (Pedro Pascal) do dalszych podbojów poza ich królestwem. Film rozpoczyna się atakiem morskim Akasjusza na afrykańskie miasto Numidia, w wyniku którego zostaje ono zdobyte. Wśród jego mieszkańców jest Hanno (Paul Mescal), żołnierz, którego żona zginęła podczas ataku.
Hanno, obecnie jeniec wojenny, zostaje wysłany do walki na arenach, gdzie robi wrażenie na Macrinusie (Denzel Washington), kupionym przez niego trenerze gladiatorów. Hanna ma tylko jedno żądanie: zemstę na Akasiyu.
Obejrzyj zwiastun Gladiatora II:
Ku zaskoczeniu nikogo (nawet zwiastuny to zepsuły), Hanno nie jest zwykłym żołnierzem, a jego niezwykłe umiejętności w walce można przypisać jego pochodzeniu (fani eugeniki mają tu powód do radości). W rzeczywistości jest to Lucjusz, syn Lucilli (Connie Nielsen), obalonego cesarza, i Maximusa, upadłego bohatera. Aby skomplikować sprawę, Lucila jest teraz żoną Akacji.
Recenzja filmu Gladiator II – imponująca skala
Najpierw to, co mi się podobało Gladiator II? Reżyseria Scotta jest charakterystycznie solidna, a jego powrót do starożytnego Rzymu nie sprawia wrażenia chwytu za gotówkę. Skala filmu jest imponująca, a scenografia, kostiumy i grafika stoją na wysokim poziomie.
Film z Gladiatora II
Sceny akcji są dobrze zrobione, chociaż brakuje im prawdziwego rezonansu emocjonalnego. Niektóre sekwencje mogą wydawać się niezwykłe, jak na przykład szeroko omawiana scena, w której Koloseum zostaje zalane w związku z pełnowymiarową bitwą morską z rekinami, ale były one bardzo zabawne, a gdy przetrwały nożyczki cenzury, były również bardzo brutalne i gwałtowne. Projekt dźwięku i podkład muzyczny są również doskonałe w tych momentach.
Recenzja filmu „Gladiator II” – obsada robi swoje
Obsada jest bardzo dobra. Choć kreacja Paula Mescala nie osiąga poziomu, jaki osiąga kreacja Maximusa w wykonaniu Russella Crowe’a, ukazuje on zaciekłego wojownika w uderzający i wiarygodny sposób. Pedro Pascal, choć niedostatecznie wykorzystany, skutecznie ukazuje wewnętrzny konflikt Acaciusa. Joseph Quinn i Fred Hechinger są wiarygodni w roli zrzędliwych cesarzy, ale ich postaciom brakuje głębi, aby przeciwstawić się pamiętnej przemianie Joaquina Phoenixa w rolę Kommodusa. Connie Nielsen powraca tutaj i po raz kolejny służy jako emocjonalna kotwica, tym razem dla dwóch postaci. Wreszcie legendarny Denzel Washington to absolutny złodziej scen, grający intrygującego Macrinusa z czarującym talentem i dowcipnym dowcipem.
Film z Gladiatora II
Istnieje wyraźna aluzja do żartów na temat oryginalnych melodii homerotycznych Gladiatora Scott bada więcej takich tematów w sequelu, być może dzięki szerszej akceptacji świata w czasach współczesnych. Choć Denzel Washington protestował przeciwko usunięciu gejowskiego pocałunku swojego bohatera, film nie boi się napomknąć o jego biseksualności. Dynamika pomiędzy Hanno i Ravim (Alexand Karim), lekarzem zespołu, ma nawet subtelną energię. Moim zdaniem Ravi może być także pierwszym obywatelem Indii, który posiada zieloną kartę!
Recenzja filmu Gladiator II – dzięki scenariuszowi film nie jest epicki
A teraz, co mi nie wyszło? Scenariusz czasami się trzęsie, zwłaszcza na końcu. Chociaż oryginał był opowieścią o zemście przepełnioną walką gladiatorów i rzymskimi intrygami politycznymi, ta kontynuacja wydaje się zagmatwana pomimo nawoływań tematycznych. Istnieją trzy główne wątki narracyjne: awans Hanno na gladiatora i jego dążenie do zemsty, spisek Akasjusza i Lucilli mający na celu obalenie cesarzy oraz machinacje Makrynusa jako rzymskiego „Małego Palca”, którego wzięto przez niego w ramach zemsty. Zwiastun Gladiatora 2: Czy Lucjusz Maximus jest synem? Jak Ridley Scott łączy kontynuację Paula Mescala z nagrodzonym Oscarem eposem Russella Crowe’a.
Film z Gladiatora II
Chociaż ta wielowarstwowa historia dodaje pewne różnice w stosunku do pierwszego filmu – na przykład moralnie mściwy cel Hanno – może stać się zbyt wiele bez ulepszania historii. Hanno/Lucjusz jest przyzwoitym bohaterem, brakuje mu jednak czarującej natury Maximusa, a jego główne preferencje są zakorzenione w nepotyzmie. Jego złość na matkę, a nawet chęć zemsty nie mają tej samej wagi emocjonalnej, ponieważ wiemy, że jeden utwór zostanie łatwo rozwiązany (i tak się dzieje), podczas gdy drugi jest powtórzeniem z pierwszego filmu.
Film z Gladiatora II
Choć tempo filmu jest mocne przez większą część filmu, zwalnia ono pod koniec drugiego aktu, po wyjściu głównego bohatera. Dalszy ciąg toczy się w pośpiechu, gdy film stara się ustalić nowego głównego antagonistę, a zmiana wydaje się nierówna. Punkt kulminacyjny, choć krwawy i intensywny, pomija emocjonalną nagrodę, którą tak umiejętnie dostarczył oryginał. Nawet przywrócenie bardzo pięknego motywu Hansa Zimmera i Lisy Gerrard nie jest w stanie odzyskać tej magii.
Recenzja filmu Gladiator II – myśli końcowe
Gladiator II to ambitna kontynuacja, która rozwija dziedzictwo swojej poprzedniczki dzięki spektakularnej grafice, oszałamiającym występom i mistrzowskiej reżyserii Ridleya Scotta. Choć jest to serial wartościowy i zabawny, nie wykracza poza dobry film budzący nostalgię za epicką kontynuacją, która stoi mocno na własnych nogach.
(Poglądy wyrażone w powyższym artykule są poglądami autora i nie odzwierciedlają stanowiska ani stanowiska LatestLY.)
(Powyższa historia ukazała się po raz pierwszy 15 listopada 2024 r. o godzinie 09:11 czasu wschodniego. Więcej wiadomości i aktualności na temat polityki, świata, sportu, rozrywki i stylu życia można znaleźć na naszej stronie internetowej lastly.com).