Wiadomości ze świata Nowy raport Pentagonu na temat UFO zawiera setki nowych incydentów, ale nie zawiera żadnych dowodów na istnienie kosmitów

WASZYNGTON, 15 listopada (AP) Najnowszy raport Pentagonu na temat UFO ujawnił setki nowych raportów o niewyjaśnionych i niewyjaśnionych zjawiskach lotniczych, ale żadnych dowodów na ich pozaziemskie pochodzenie.

Przegląd obejmuje setki przypadków błędnie zidentyfikowanych balonów, ptaków i satelitów, a także takie, których nie da się łatwo wytłumaczyć, jak na przykład zniknięcie komercyjnego samolotu pasażerskiego i tajemniczy obiekt u wybrzeży Nowego Jorku.

Przeczytaj także | Jakie są mniejsze robaki kenijskie? Wszystko o plastikowych jajkach w Afryce.

Choć jest mało prawdopodobne, aby rozstrzygnął debatę na temat istnienia obcego życia, raport odzwierciedla rosnące zainteresowanie opinii publicznej tym tematem i wysiłki rządu mające na celu udzielenie odpowiedzi. Publikacja następuje dzień po tym, jak prawodawcy Izby Reprezentantów wezwali do większej przejrzystości rządu w przypadku dowiadywania się o niezwykłych zjawiskach, czyli UAP – jak rząd określa UFO.

Federalne wysiłki mające na celu zbadanie i identyfikację UAP skupiły się na potencjalnych zagrożeniach dla bezpieczeństwa narodowego lub bezpieczeństwa lotniczego, a nie na ich fantastycznych aspektach. Urzędnicy biura Pentagonu zajmującego się śledzeniem UAP w 2022 r., znanego jako Biuro Rozwiązywania Anomaliów All-Domain Anomaly Office (AARO), powiedzieli, że żaden ze zbadanych przez nich przypadków nie miał niezwykłego pochodzenia.

Przeczytaj także | Arsh Dalla aresztowany w Kanadzie: Indie wnioskują o ekstradycję szefa Khalistan Tiger Force Arshdeepa Singha Gilla, twierdzi MEA.

„Należy podkreślić, że jak dotąd AARO nie odkryło żadnych dowodów na istnienie życia, działalności czy technologii pozaziemskiej” – napisali autorzy raportu.

Przegląd Pentagonu objął 757 przypadków z całego świata, które zgłoszono władzom USA w okresie od 1 maja 2023 r. do 1 czerwca 2024 r. Przed tym okresem miały miejsce ogółem 272 incydenty, które nie zostały wcześniej zgłoszone.

Większość zgłoszonych incydentów miała miejsce w przestrzeni powietrznej, ale 49 miało miejsce na wysokości szacowanej na co najmniej 100 kilometrów (62 mil), co jest uważane za przestrzeń kosmiczną. Pod wodą nic się nie wydarzyło. Świadkami raportu byli piloci komercyjni i wojskowi, a także obserwatorzy naziemni.

Śledczy wyjaśnili około 300 incydentów. W wielu przypadkach niezidentyfikowanymi obiektami były balony, ptaki, samoloty, drony lub satelity. Według raportu system satelitarny Starlink Elona Muska jest jednym z najczęstszych źródeł, przez które ludzie mylą łańcuchy satelitów z UFO.

Setki innych przypadków pozostają niewyjaśnione, chociaż autorzy raportu podkreślają, że dzieje się tak często dlatego, że nie ma wystarczających informacji, aby wyciągnąć jednoznaczne wnioski.

W żadnym z tych incydentów nie zgłoszono żadnych obrażeń ani wypadków, chociaż załoga samolotu komercyjnego zgłosiła, że ​​jedna osoba z „cylindrycznym sterowcem” zaginęła podczas lotu nad Oceanem Atlantyckim u wybrzeży Nowego Jorku. Incydent ten pozostaje w toku dochodzenia.

W trzech innych przypadkach załogi samolotów wojskowych zgłosiły, że niezidentyfikowany samolot pozostał w tyle lub był w cieniu, chociaż śledczy nie mogli znaleźć żadnych dowodów łączących je z obcym mocarstwem.

Świadkowie, którzy przedstawili opisy wizualne, często zgłaszali niezidentyfikowane światła lub obiekty okrągłe, kuliste lub w kształcie kuli. Inne doniesienia obejmują świadka zgłaszającego meduzę z migającymi światłami.

Podczas środowego przesłuchania w sprawie UAP ustawodawcy wysłuchali zeznań kilku biegłych, którzy badali to zjawisko, w tym dwóch byłych oficerów wojskowych. Debata wzbudziła pytania dotyczące wywiadu obcych i badań wojskowych z wykorzystaniem technologii obcych, a także obawy, że obce mocarstwa mogłyby wykorzystać tajne samoloty do szpiegowania amerykańskich instalacji wojskowych.

Ustawodawcy stwierdzili, że wiele pytań dotyczących UAP pokazuje, że rząd dokładnie zbadał tę kwestię i podzielił się swoimi wnioskami z Amerykanami.

„Coś w tym jest” – powiedział republikański przedstawiciel Andy Ogles z Tennessee. „Pytanie brzmi: czy to nasz, cudzy, czy inny świat?” (AP)

(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY nie modyfikował ani nie edytował treści)



Zrodlo