Karuzela rozgrywającego drużyny Indianapolis Colts nadal się kręci, a Anthony Richardson powraca do roli wyjściowej, co oznacza koniec krótkiej gry Joe Flacco na środku pola.
Samousunięcie się Richardsona w 8. tygodniu początkowo zrodziło pytania dotyczące jego przywództwa, co doprowadziło do tego, że Flacco przejął stery w 9. i 10. tygodniu.
Teraz, po kolejnej zmianie na stanowisku rozgrywającego, Flacco szczerze podsumował swoje ostatnie występy.
W rozmowie w szatni uchwyconej przez Jamesa Boyda z The Athletic Flacco przyznał, że gra w NFL wymaga ciągłej kontroli.
„Myślę, że za każdym razem, gdy wychodzisz na boisko w tej lidze, jesteś oceniany” – powiedział Flacco, wyrażając swoje rozczarowanie wynikami ostatnich dwóch tygodni.
Doświadczony rozgrywający mówił o ciężarze odpowiedzialności, jaką czuje wobec swoich kolegów z drużyny. Wejście do szatni wypełnionej zawodnikami, których szanuje, wzbudziło w nim chęć zagrania jak najlepiej.
Flacco przyznał jednak, że nie spełnił swoich oczekiwań. „Chcesz móc naprawdę, naprawdę nosić głowę wysoko i mieć poczucie, że zrobiłeś wszystko, co najlepsze dla zespołu” – pomyślał – „a ja niekoniecznie miałem takie poczucie”.
zapytałem #Colts QB Joe Flacco, jeśli uważa, że jego ostatnia gra wpłynęła na to, że znalazł się na ławce rezerwowych Anthony’ego Richardsona:
„Chcesz móc naprawdę, naprawdę nosić głowę wysoko i mieć poczucie, że zrobiłeś wszystko, co najlepsze dla zespołu, a ja niekoniecznie miałem takie poczucie”. pic.twitter.com/j4Iq0x4FJG
— James Boyd (@RomeovilleKid) 13 listopada 2024 r
Podróż Flacco z Coltami rozpoczęła się obiecująco. Po wkroczeniu na boisko w 4. tygodniu i zapewnieniu sobie zwycięstwa przeciwko Steelers po kontuzji Richardsona, jako starter zaliczył przyzwoity rekord 1-1.
Jego początkowa kariera była obiecująca, z siedmioma przyłożeniami przy zaledwie jednym przechwyceniu i jednym fumble.
Ten solidny występ przekonał trenera Steichena do dania mu kolejnej szansy, gdy Richardson miał problemy w przegranej w 8. tygodniu z Teksańczykami.
Jednak drugi występ Flacco w roli startera okazał się mniej udany.
Punkt zwrotny nastąpił podczas niedzielnego meczu z Bills, gdzie jego pierwsza gra zakończyła się wyborem szóstki, co nadało rozczarowujący ton jego ostatniemu startowi przed przywróceniem Richardsona na stanowisko.
NASTĘPNY:
Fani reagują na środowe wiadomości o Anthonym Richardsonie