Profesjonalny tenisowy debiut byłego piłkarza Manchesteru United, Atletico Madryt i Urugwaju Diego Forlana zakończył się porażką 6:1, 6:2 w środowy wieczór w jego rodzinnym mieście Montevideo w Urugwaju.
Forlan (45 l.) i argentyński partner Federico Coria zmierzyli się z boliwijskim duetem Borisem Ariasem i Federico Zeballosem po otrzymaniu dzikiej karty na Uruguay Open, wydarzenie ATP Challenger. Challenger Tour istnieje jeden szczebel poniżej głównego turnieju ATP, domena gwiazd męskiego tenisa, takich jak Carlos Alcaraz i Jannik Sinner.
Na początku meczu Forlan i Coria zostali ciepło przyjęci przez publiczność. Początek był obiecujący, gdyż para Urugwajów utrzymała się w pierwszym meczu serwisowym. Pierwszy punkt Forlana zdobył po uderzeniu z woleja, przedłużając punkt, zanim Coria zakończyła go nieodwracalnym forhendem. Forlan pokazał także zwycięzcę uderzenia głową.
W miarę trwania zawodów ujawnił się brak doświadczenia Forlana. Popełniał niewymuszone błędy, począwszy od długiego forhendu, a skończywszy na wolejach wpadających do siatki. Nawet jego koszty ogólne zaczęły rosnąć poza liniami. W szóstym gemie pierwszego seta boliwijska para trafiła z woleja Forlana, który nie wiedział, którym strzałem odpowiedzieć.
Serwis Forlana utrudniał jego drużynie grę. Nie miała zbyt dużego tempa, a kiedy piłka wylądowała w boisku, drużyna Boliwii z zainteresowaniem odpowiedziała, stawiając Forlana i Corię na straty od początku każdego punktu. Forlan łamał się we wszystkich gemach serwisowych, a obaj zawodnicy zdobyli w meczu zaledwie 58 procent punktów za pierwszy serwis.
W debiucie Forlana było kilka jasnych punktów. W pierwszym secie przegrywał 4:1, uderzył bekhendem, który zdawał się być szeroki, ale minął linię bramkową, po czym wykonał perfekcyjny, refleksyjny wolej, który padł nad siatką na początku drugiego seta. Widzowie – którzy gwizdali boliwijską parę, gdy wygrywała jak na swój gust zbyt łatwo – wybuchnęli śmiechem.
Magiczny dotyk Forlana, zupełnie jak Puchar Świata 2010 🇺🇾 😉 #ATPCChallenger | @DiegoForlan7 pic.twitter.com/LivsUEV8XK
— Wycieczka ATP Challenger (@ATPChallenger) 14 listopada 2024 r
Nawet w drugim secie publiczność kibicowała Forlanowi. Śpiewy „Ole Ole Ole!” przetoczył się przez stadion i pomimo wyniku Forlan uśmiechał się przez cały mecz, wyraźnie wdzięczny za tę chwilę. „Dziękuję za szansę” – powiedział do publiczności po hiszpańsku po zakończeniu.
Coria (32 lata) zajmuje 101. miejsce na świecie w grze pojedynczej, wcześniej w swojej karierze zajmował 49. miejsce, ale w grze podwójnej zajmuje 413. miejsce. Forlan, który w młodości grał w tenisa, zanim rozpoczął karierę w piłce nożnej, nie ma rankingu na poziomie ATP. Od czasu przejścia na emeryturę w 2019 roku bierze udział w turniejach Masters Tour Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF), początkowo w turniejach na poziomie ITF 400, w których rywalizuje z graczami na poziomie klubowym i byłymi trenerami.
Od tego czasu zaczął grać w turniejach na poziomie ITF 1000, w których mogą brać udział byli zawodowi gracze, którzy kiedyś wygrywali mecze w ramach ATP Tour, ale nawet Challenger Tour to ogromny krok naprzód w porównaniu z kimś przyzwyczajonym do tenisa ITF Masters. Gracze ATP Tour często korzystają z zawodów Challenger, gdy wracają do tenisa po poważnej kontuzji lub próbują odbić się po utracie formy, tak jak były finalista Wimbledonu Matteo Berrettini i trzykrotny mistrz Wielkiego Szlema Andy Murray, który przeszedł na emeryturę tego lata, korzystając z w ostatnim czasie chcą odbudować swoją grę. To także poligon doświadczalny dla najzdolniejszych młodych gwiazd tego sportu.
Forlan bardzo poważnie potraktował turniej ITF i przejście do Challenger Tour, trenując cztery razy w tygodniu i współpracując z trenerem, byłym kapitanem Urugwaju Pucharu Davisa Enrique Perezem (którego Forlan zna jako Bebe), aby udoskonalić swoją technikę.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Były piłkarz Man Utd i urugwajski piłkarz Diego Forlan zadebiutują w zawodowym tenisie
„Na początku grałem z czołowymi zawodnikami klubu oraz zawodnikami z całego Urugwaju i łatwo było im mnie pokonać. Potem zrobiło się trudniej. Teraz mogę wygrać” – powiedział Forlan The Atletyczny tego lata.
Pojawienie się z dziką kartą było najprawdopodobniej jednorazowym wydarzeniem w przypadku Urugwajczyka, który zdobył Złotą Piłkę – przyznawaną najlepszemu zawodnikowi turnieju – podczas Mistrzostw Świata FIFA mężczyzn w 2010 roku. Jest trzecim pod względem liczby bramek w swoim kraju (36 w 112 występach) i zdobył nagrodę Pichichi, przyznawaną za największą liczbę bramek zdobytych w sezonie, grając zarówno dla Atletico Madryt, jak i Villarreal w hiszpańskiej La Liga. W Manchesterze United zdobył fanów i stał się kimś w rodzaju kultowego bohatera, po tym jak w pierwszych 27 występach w barwach klubu nie trafił do siatki.
(Zdjęcie na górze: Eitan Abramowicz / AFP via Getty Images)