Absolutny Batman nr 2: poprawiona historia pochodzenia, bardziej brutalny Batman i nowy, ogromny Batmobil Bruce’a

Jak ustaliliśmy wcześniej – w rygorystycznych naukowych szczegółach – jedną z kluczowych cech Absolutnego Batmana jest to, że jest znacznie większy niż poprzednie wersje Mrocznego Rycerza. Właściwie to on masywny. Cóż, dzisiaj ukazał się drugi numer tej serii, w którym dostaje pasujący samochód. Tak, Absolute Batman #2 przedstawia pierwszą wersję Batmobilu Absolute Universe i niezależnie od tego, jak duży go sobie wyobrażasz, musisz pomyśleć o czymś większym…

(Zdjęcie: DC)

Spoilery z Absolute Batman #2

Batman walczy ze zwierzętami imprezowymi.

(Zdjęcie: DC)

To kolejny ekscytujący numer, który wciąż ujawnia więcej na temat nowego podejścia do Batmana. Rozpoczynamy, gdy Alfred kontynuuje badanie Bruce’a toczącego wojnę z morderczymi Party Animals. Chociaż zasada „zakazu zabijania” nadal obowiązuje, jasne jest, że ten Mroczny Rycerz lubi się bawić bardzo brutalnie – w jednej zapadającej w pamięć scenie zalewa swoich wrogów słoną wodą, którą następnie zamienia w kwas solny, zmuszając wrogów do ucieczki z paskudnymi poparzeniami. Oszukuje także złoczyńców, aby wysadzili pusty biurowiec, którego używał jako kwatery głównej, i przygotował go tak, aby spalił kształt jego kaptura. Tak, to tandetne, ale nadal buduje poczucie Batmana jako pierwotnej siły anarchii. Jest to „Batman AF”, jak to ujął Alfred w pewnym momencie i dziwnie przypomina końcowe sceny z „Fight Clubu”.

Dostajemy także lepszy wgląd w historię Bruce’a. W sprytnej rewizji śmierci Thomasa Wayne’a ujawniono, że w tym wszechświecie umiera on w rezerwacie nietoperzy w Gotham Zoo. Bruce odnajduje swoje ciało i zostaje zaatakowany przez stworzenia. Jest to moment, który formuje pierwotny strach, który pewnego dnia odbije się na jego wrogach. Dodaje dodatkową warstwę połączenia z decydującym momentem w życiu młodego Wayne’a.

Młody Bruce Wayne po raz pierwszy zostaje napadnięty przez nietoperze.

(Zdjęcie: DC)

W numerze w dalszym ciągu badamy dynamikę między Brucem i jego podejrzaną grupą przyjaciół (proto, niezbyt złe wersje Człowieka-Zagadki, Killer Croca, Two-Face i Pingwina) i odkrywamy, że ma on kontakty z Czerwonym Kapturkiem – w ten wszechświat jest „podejrzaną grupą oporu”, chociaż nie jest jasne, czemu się opiera. Co najbardziej intrygujące, dowiadujemy się, że Bruce sporadycznie odwiedza zabójcę swojego ojca, Joe Chill, w więzieniu Blackgate.

Gdy sprawa osiąga punkt kulminacyjny, Batman wpada w pułapkę zastawioną przez Czarną Maskę. Alfred wkracza, aby spróbować zawrzeć sojusz i wygląda na to, że Bruce rozważa to. Są jednak zbyt pod ostrzałem Party Animals, aby o tym rozmawiać od razu. Potrzebują jakiejś drogi ucieczki. Wejdź do Batmobilu w najgorętszym momencie w numerze lub w scenie, w której rzucisz egzemplarz komiksu przez pokój.

Nowy pojazd jest komicznie ogromny – to raczej masywny pojazd budowlany niż samochód czy czołg, który – jeśli weźmiemy pod uwagę stojącego przed nim faceta za dokładne określenie jego wielkości – jest dosłownie tak duży jak dom. Otwartym pytaniem pozostaje, w jaki sposób to coś będzie poruszać się po miastach, ale sprawdza się znakomicie jako oszałamiające zakończenie problemu. Rzeczywiście Batman AF.

Nowy Batmobil wkracza do akcji.

(Zdjęcie: DC)

To jednak jeszcze nie koniec. W krótkiej retrospekcji do okresu żałoby Bruce’a po śmierci ojca, w końcu spotykamy Selinę Kyle z Absolute Universe, która nosi bluzę z charakterystycznymi kocimi uszami. Wygląda na to, że przyjaźni się z Brucem od dzieciństwa i może być osobą, której potrzebuje, aby pomóc mu przepracować żałobę.

Zrodlo