Według nowego raportu Rey grana przez Daisy Ridley stanie się kamieniem węgielnym kinowego uniwersum Gwiezdnych Wojen. Reporter z Hollywood.
Choć trwają prace nad solowym filmem z udziałem Jedi, niedawno stracił on scenarzystę (twórcę Peaky Blinders, Stevena Knighta), co oznacza, że nie jest jasne, kiedy trafi na duży ekran.
Jednak trwają prace nad nową trylogią Gwiezdnych Wojen, w której według tego raportu pojawi się Rey. Podobnie będzie z wieloma innymi filmami, które są w fazie opracowywania, choć nie ma żadnych szczegółów na temat tego, które to mogą być. „Jest najcenniejszą wartością filmową, pod pewnymi względami może jedyną, jaką posiada obecnie Gwiezdne Wojny” – powiedziało źródło THR.
Nadchodzący film o Rey wyreżyseruje Sharmeen Obaid-Chinoy, a jego akcja będzie rozgrywać się 15 lat po Skywalkerze. „To ekscytujące, ponieważ mamy do czynienia z wieloma odkryciami i to będzie nadal twórcza rozmowa” – Ridley powiedziałem wcześniej GameMe + solowego filmu.
Tymczasem nową trylogię opracuje Simon Kinberg. Poza doniesieniami o zaangażowaniu Rey, nie ma żadnych szczegółów na temat tego, o czym będą filmy – choć nie wydaje się, że będą one kontynuacją sagi Skywalkerów.
Następnym filmem z serii Gwiezdne Wojny, który trafi do kin, będzie Mandalorian i Grogu, którego akcja rozpocznie się po 3. sezonie Mandalorian. Premiera planowana jest na 22 maja 2026 roku.
Następny w kolejce do Gwiezdnych Wojen jest Skeleton Crew, serial Disney Plus z Jude Law w roli głównej, którego premiera odbędzie się 3 grudnia w USA i 4 grudnia w Wielkiej Brytanii.