MANILA, Filipiny – Były prezydent Rodrigo Duterte w środę powtórzył, że gdy był burmistrzem miasta Davao, zabił sześć lub siedem osób, zauważając, że włóczył się po mieście, czekając na okazję zabicia przestępców.
Podczas przesłuchania w czterokomisji Izby Reprezentantów posłanka Gabriela, posłanka Arlene Brosas, zapytała Duterte, czy to prawda, że zabijał ludzi, jak wspomniał wcześniej.
“Pan. Panie przewodniczący, chciałbym jeszcze raz zapytać, opierając się na pańskim doświadczeniu, czy osobiście zabijał pan ludzi?” – zapytał Brosas.
“Ja? Wiele. Było ich sześciu lub siedmiu. Ale nie wiem, czy naprawdę zmarli, nie szukałem w szpitalu żadnych informacji na temat tego, co się stało” – powiedział Duterte po filipińsku.
Brosas następnie zapytał, czy prawdą jest również, że Duterte osobiście zabijał przestępców, aby pokazać, że policjanci mogą również zakończyć życie złych jednostek.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
„Chciałbym tylko przypomnieć panu przewodniczącemu, ponieważ jest to przesłuchanie w Senacie, po prostu zacytuję: „W Davao robiłem to osobiście, tylko żeby pokazać chłopakom, czy potrafię, dlaczego mogę nie ty” – powiedział Brosas.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
„Zgadza się” – odpowiedział Duterte.
„Podczas spotkania liderów biznesu w Manili powiedziałeś, jak namawiasz funkcjonariuszy policji, aby strzelali do podejrzanych. Czy to prawda?” Brosas zapytał ponownie.
„Tak, jeśli stawiają gwałtowny opór, to jedyne, co można zrobić, to możesz zabić przestępcę, jeśli tobie osobiście grozi niebezpieczeństwo utraty życia. Ale nie można zabić przestępcy, który jest zakuty w kajdanki lub ma związane ręce, to nie jest robota mężczyzny” – powiedział Duterte.
Duterte powiedział także, że modli się, aby przestępcy pojawili się, gdy będzie przechadzał się po ulicach Davao.
„Modliłem się, jadąc na motocyklu, żeby przypadkiem natknął się na napad. A jeśli cię złapię, naprawdę go zabiję. Nie mam cierpliwości do przestępcy” – powiedział po filipińsku.
Policjanci nie są bezpieczni
Duterte powiedział również, że gdy był burmistrzem Davao, zdarzały się przypadki zabijania funkcjonariuszy policji, którzy dopuścili się przestępstw.
Były prezydent powiedział to, gdy poseł z listy partii Kabataan Raoul Manuel wypytywał Duterte o jego wojnę narkotykową.
„Wiesz, szczerze mówiąc, zabiłem także wielu funkcjonariuszy policji w Davao, tych, którzy są przestępcami. Zapytaj ludzi w Davao. Chodź i pytaj, sam ich zabiłem. Twarzą w twarz” – powiedział Duterte po filipińsku.
„Zabiłem wielu zgniłych policjantów, tych, którzy porywają ludzi, gwałcą, a potem zabijają. Powiedziałem im, że kiedy cię dogonię, naprawdę cię zabiję. Dotyczy to wszystkich organów ścigania, żołnierzy, wszystkich, nawet cywilów” – dodał.
Doniesienia byłych funkcjonariuszy policji, takie jak twierdzenia emerytowanej pułkownik Royiny Garmy o istnieniu systemu nagród w wojnie narkotykowej prowadzonej przez administrację Duterte, utwierdziły prawodawców w przekonaniu, że w operacjach doszło do nieprawidłowości.
Według Garmy, Duterte dzwonił do niej w 2016 roku w sprawie utworzenia grupy zadaniowej, która miałaby wdrożyć w skali kraju tzw. szablon Davao. Garma powiedział, że szablon Davao obejmował przyznawanie dotacji pieniężnych o wartości od 20 000 do 1 miliona funtów policjantom, którzy zabili podejrzanych o posiadanie narkotyków.
PRZECZYTAJ: Garma twierdzi, że w Davao istnieje szablon wojny narkotykowej, system nagród stosowany w całym PH
Garma twierdził również, że Szwadron Śmierci Davao, zespół rzekomo stworzony przez Duterte, był powszechną wiedzą wśród funkcjonariuszy policji w Davao.
Na przesłuchaniu w Senacie 28 października Duterte powiedział, że gdy był burmistrzem miasta Davao, stworzył siedmioosobowy oddział zabójczy złożony z gangsterów, ale wycofał swoje oświadczenie, gdy senatorowie poprosili o wyjaśnienia.
PRZECZYTAJ: Duterte przyznaje, że ma „szwadronów śmierci”, ale później upiera się, że tak nie jest