Nieco ponad sześć miesięcy przed planowanym rozprawą sądową firmy Walt Disney w ramach pozwu zbiorowego dotyczącego wynagrodzenia o wartości potencjalnie wartego 300 milionów dolarów strony doszły do porozumienia.
Jak zawsze w takich sprawach, szczegóły są poufne, a wniosek o wstępną akceptację ma zostać złożony przez prawników powoda przed 18 listopada. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, ugoda zostanie rozpatrzona i zatwierdzona na rozprawie w Los Angeles Superior w dniu 1 października 2025 r. Sąd przed sędzią Elihu M. Berle.
Biuro nie wysyłało żadnych pism, a rozprawa z 5 maja 2025 r. została wpisana do kalendarza sądu w czerwcu.
W pozwie wszczętym przez pracownice Disneya LaRondę Rasmussen i Karen Moore w kwietniu 2019 r. zarzucono, że ówczesna i obecnie firma prowadzona przez Boba Igera świadomie naruszyła ustawę o godziwym zatrudnieniu i mieszkalnictwie oraz kalifornijską ustawę o równości wynagrodzeń, płacąc kobietom mniej niż mężczyznom.
Ani przedstawiciele Disneya, ani główna prawniczka powodów, Lori Andrus, nie odpowiedzieli na prośbę Deadline o komentarz w sprawie wstępnej ugody, która po raz pierwszy została ujawniona podczas przesłuchania w sprawie DTLA w dniu 1 października. Jednakże, chociaż wypłata dla klasy ponad 9 000 kobiet w całej Myszce Imperium Izby Reprezentantów nie przekroczyło progu 300 milionów dolarów, ostateczna suma jest co najmniej ośmiocyfrowa, jak słyszałem.
Jest to dalekie od nalegań Disneya z października 2029 r., że „Firmy Disneya kategorycznie zaprzeczają, jakoby płacą jakiejkolwiek pracowniczce mniej niż jej współpracownikom znajdującym się w podobnej sytuacji i będą stanowczo bronić się przed indywidualnymi roszczeniami każdej ze stron Powoda”.
„Ale to wszystko, czym jest ta sprawa – zbiór indywidualnych roszczeń, opartych na wysoce zindywidualizowanych zarzutach” – dodali zewnętrzni prawnicy Disneya w Paul Hasting LLP słowami, które, biorąc wszystko pod uwagę, mogą teraz wydawać się nieco zbyt ostre.
Oczekiwano, że sprawa skupiona na płci, uznana za pozew zbiorowy w grudniu 2023 r., obejmie 12 000 pracownic Disneya. Ponieważ strony kłóciły się o wnioski o odkrycie dokumentów i wnioski o udostępnienie dokumentów, 25 kwietnia tego roku wydano oficjalne wezwanie zbiorowe i rozesłano je do potencjalnych powodów zwykłą pocztą i pocztą elektroniczną.
Szacuje się, że sprawa dotyczy utraconych zarobków od 2015 r. do dnia dzisiejszego na kwotę do 150 mln dolarów. Certyfikat klasy podwoił tę ocenę.
O wstępnym rozliczeniu, o którym po raz pierwszy poinformował Krążek do hokejawarto zwrócić uwagę na pozew zbiorowy i żadne odszkodowanie nie obejmuje kobiet zatrudnionych w Hulu, ESPN, Pixar, a wcześniej w aktywach Foxa, takich jak FX czy National Geographic.
Odbijając w tym roku akcje spółki, które wzrosły o 11%, 14 listopada Disney opublikował wyniki za czwarty kwartał. Po opublikowaniu planu na 2025 r. Pioruny, Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat i nie tylko w zeszłym tygodniu, Iger z pewnością będzie miał o czym rozmawiać. Ten obecnie kauteryzowany garnitur prawie na pewno nie będzie czymś, w co dawny i obecny dyrektor generalny będą chcieli się zaangażować, przynajmniej do czasu, aż transakcja zostanie sfinalizowana w 100%.
Przynajmniej Iger może przypisać sobie prywatnie zasługę za wyeliminowanie tej sprawy, zanim nowy dyrektor generalny Disneya przejmie stery pod koniec 2026 r., kimkolwiek by to nie było.