Nuno Espirito Santo nie jest typem reakcyjnym.
Porażka z Newcastle United nie przeszkodzi głównemu trenerowi Nottingham Forest w dostrzeżeniu szerszej perspektywy i zachęcającego początku kampanii, w ramach której jego zespół zajmie piąte miejsce w Premier League.
Nuno nadał Forestowi tożsamość; podejście, które dostarczyło poczucia obietnicy i optymizmu, a także uniosło kilka brwi.
Jeśli jednak po słabym występie na City Ground będzie rozważał dokonanie jednej lub dwóch zmian po powrocie Forest do gry w Arsenalu w sobotę 23 listopada, Nuno będzie miał coś, czego ani on, ani Steve Cooper nie mieli do dyspozycji podczas meczu. dwa poprzednie sezony zmagań: opcje.
Jeśli chodzi o siłę, jest to najlepszy skład, jaki Forest miał od dziesięcioleci.
W sezonie 1994-95, kiedy Frank Clark’s Forest wspiął się na trzecie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej, zatrudniał 20 zawodników. Stuart Pearce, Steve Chettle, Stan Collymore, Bryan Roy, Steve Stone, Lars Bohinen i Ian Woan byli znakomici, ale zaledwie 13 zawodników z drużyny wystąpiło w więcej niż pięciu meczach ligowych – a działo się to w epoce, w której sezon obejmował 42 mecze ligowe.
W hipotetycznym scenariuszu, w którym cała wyjściowa jedenastka na mecz z Newcastle będzie niedostępna, alternatywna jedenastka jest całkiem przydatna.
Nie ma jakości najsilniejszej jedenastki, ale wygląda na wystarczająco silną, aby spokojnie uniknąć degradacji.
Oprócz ofiary długotrwałej kontuzji Danilo, masz także cenionych obrońców Andrew Omobamidele (22 lata), Erica Moreirę (18 lat) i Zacha Abbotta (18 lat), którzy również całkowicie nie grają.
Gdyby w zeszłym sezonie Forest nie miał najlepszych zawodników, siła zespołu znacznie by ucierpiała.
Ostatniego dnia meczu w Burnley na ławce rezerwowych Forest zasiadali Gio Reyna, Divock Origi i Rodrigo Ribeiro, którzy mieli niewielki lub żaden wpływ, a także Cheikhou Kouyate, który był przydatnym zawodnikiem drużyny, ale niewiele więcej. Jakakolwiek „alternatywna” jedenastka wyglądałaby zupełnie inaczej w każdym z dwóch ostatnich sezonów.
Dobrze oceniona letnia rekrutacja – obejmująca dodanie Nikoli Milenkovica, Elliota Andersona, Alexa Moreno, Joty Silvy, Ramona Sosy, Morato, Carlosa Miguela i Jamesa Warda-Prowse’a – zmieniła dynamikę. Forest mógłby wystawić dwie drużyny, które zapewniłyby drużynie pierwszego wyboru na sezon 2022–2023 szansę na zdobycie pieniędzy.
W powyższej Alternatywnej XI tylko Harry Toffolo i Carlos Miguel mogą nie mieć pewności co do zaangażowania w wyjściową jedenastkę, gdy Nuno wybierze skład na mecz z Arsenalem. Ci, którzy nie mają żadnych kontuzji, uwierzą, że mają szansę na grę.
Nuno często mówi o wybuchowym talencie Joty (10 występów w rezerwach) i Sosy (7 występów w rezerwach), których wpływ wywarł wyłącznie na ławce rezerwowych. Być może nie minie dużo czasu, zanim któryś z nich otrzyma szansę na start.
Morato również zrobił wrażenie w swoich pięciu występach rezerwowych. Forest nie stracił jeszcze gola, podczas gdy były zawodnik Benfiki był na boisku. W przeszłości regularnie występował w podstawowym składzie.
Anderson stracił miejsce w wyjściowym składzie jedynie z powodu problemów ze stopą, po tym jak wywarł tak natychmiastowy i imponujący wpływ, że wiele osób spekulowało, że nie powinien być daleko od występu w Anglii.
Ibrahim Sangare i Danilo zostali wykluczeni z gry z powodu poważnych kontuzji, ale rozpoczęli sezon jako środkowy pomocnik pierwszego wyboru i oczekuje się, że w przyszłym miesiącu powrócą do rywalizacji w pierwszym składzie. Sangare ze względu na problemy ze ścięgnem podkolanowym może nieznacznie wyprzedzić Danilo, który w dniu otwarcia doznał złamania nogi.
Ward-Prowse nie rozegrał żadnego meczu, odkąd został wyrzucony z Chelsea na początku października, ale jest mało prawdopodobne, że pozostanie na ławce rezerwowych na długo. Neco Williams jest w dobrej formie w reprezentacji Walii, ale Alex Moreno i Ola Aina ograniczyli jego możliwości, choć w swoich epizodach wyglądał świetnie. Forest chciał, aby Taiwo Awoniyi dostał w tej przerwie kilka minut dla Nigerii, które pomogłyby mu nabrać tak potrzebnej ostrości, ale nie został powołany.
Niezależnie od tego, czy rozpoczynają grę, czy wstają z ławki, gracze wiedzą, że nadal mogą mieć wpływ na grę. Forest wykorzystał 54 z 55 dostępnych zmian w 11 meczach, czyli więcej niż jakikolwiek inny klub, przy czym Fulham, Brighton, Aston Villa, Bournemouth i Southampton wykorzystały po 53.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
Jak szerokie wykorzystanie łodzi podwodnych przez Nuno wpływa na imponujący start Foresta
Nuno wykorzystuje swoją ławkę, aby dodać świeżej energii i dynamiki w meczach, niezależnie od tego, czy Forest szuka bramki, czy stara się doprowadzić mecz do końca. Ale jest to także oznaka opcji, którymi dysponuje główny trener. W tym sezonie Forest w lidze korzystało z 23 zawodników. Jedynie Southampton (28), Brighton (28), Ipswich (27) i Crystal Palace (25) wykorzystały swój skład w większym stopniu.
Latem Nuno był więcej niż zadowolony z pracy, jaką Forest wykonał w oknie transferowym. Jednak poza rozsądną rekrutacją Portugalczyków zachęciło fakt, że Forest utrzymał trzon swojego składu w całości i nie stracił nikogo istotnego.
ZEJDŹ GŁĘBEJ
W oknie transferowym Foresta: więcej opcji i trochę mniej chaosu, ale bez nowego napastnika
Oczekiwano – także w klubie – że Murillo lub Morgan Gibbs-White będą musieli poświęcić się w imię zysków i przepisów dotyczących zrównoważonego rozwoju. Jednak sprzedaż Moussa Niakhate za 27 milionów funtów do Lyonu i transakcja, w ramach której Odi Vlachodimos przeniósł się do Newcastle za 20 milionów funtów w ramach pakietu Andersona, sprawiły, że nie musiało to nastąpić.
„Najbardziej cenię to, że udało nam się utrzymać trzon składu. To najlepszy krok naprzód, jaki możemy zrobić. To idzie w parze z tożsamością – nie można stworzyć tożsamości, jeśli w dalszym ciągu sprzedaje się zawodników” – powiedział Nuno przed meczem z Newcastle.
„Kiedy twoi zawodnicy radzą sobie tak dobrze, możesz spodziewać się, że inne kluby przyjdą i spróbują ich przejąć. Zadaniem klubu jest stworzenie warunków do ich zatrzymania, rozwijania i ulepszania. Jeśli nadejdzie odpowiedni moment (na sprzedaż), zrób to. Chciałem jednak zachować trzon drużyny, a właściciel rozumiał sytuację.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy firma Forest była bardziej konkurencyjna, niż wielu się spodziewało. Ale może to wynikać z tego, że nie mają tylko jednego zespołu, który jest wystarczająco dobry, aby się rozwijać, ale dwa.
(Zdjęcie na górze: Michael Regan/Getty Images)