Tejasvi przyjechał do Bombaju w 2012 roku wraz ze swoim młodszym bratem Yashasvim, aby grać w krykieta, ale życie miało dla niego inne plany.
Historia każdego krykieta jest pełna poświęceń, a dla każdego, kto tego dokonał, tysiące tracą. Podobnie mogło być w przypadku Tejasviego Jaiswala. Nazwa może brzmieć znajomo. To dlatego, że jest starszym bratem Yashasvi Jaiswala. Tak się składa, że jest także powodem, dla którego Yashasvi gra w Indiach. Ponad dziesięć lat temu starszy o cztery lata Tejasvi zdecydował, że to marzenie spełni jego brat.
Zostawiam krykiet dla rodziny
Ponieważ byli starsi, wysłani do Bombaju przez swoich ojców, Tejasvi zdał sobie sprawę, że oboje nie mogą kontynuować kosztownego przedsięwzięcia, jakim stał się krykiet. Więc zrezygnował. Przeprowadził się do Delhi, aby pomóc bratu marzyć i zapewnić mu możliwość wydania za mąż starszych sióstr. W ostatecznym rozrachunku to właśnie najstarszy syn w Indiach odpowiada za to, by wziąć na siebie ból i zapewnić rozwój rodzinie.
„Chciałem też grać w krykieta, ale sytuacja finansowa naszej rodziny nie była dobra. Yashasvi radził sobie dobrze… Pod koniec 2013 roku rzuciłem Bombaj i krykiet i przeprowadziłem się do Delhi, gdzie krewny prowadzi sklep” Tejasvi powiedział Indian Express. „Do 2021 roku moje siostry wyszły za mąż, a Yashasvi dostał kontrakt IPL. Potem życie stało się dla nas łatwiejsze” dodał.
Oskarżenia o oszustwa związane z wiekiem i trudno związać koniec z końcem
Jednym z powodów, dla których Tejasvi rzucił krykiet, było to, że został przesunięty na ławkę rezerwowych po oskarżeniach o oszustwo wiekowe. Życie braci Jaiswal było już coraz trudniejsze, gdyż nie było ich stać na jedzenie nawet dwa razy dziennie. Wszystko to wydarzyło się, zanim na scenie pojawił się Jwala Singh, trener i opiekun Yashasviego.
„Rozegrałem jeden mecz w Harris Shield i zdobyłem siedem bramek. Potem ludzie zaczęli mówić, że mam problem z weryfikacją wieku. Przez półtora roku byłem na ławce rezerwowych. Yashasvi radził sobie znakomicie i nie chciałam, żeby moja obecność odbiła się na jego perspektywach. Tak czy inaczej, Mumbai był za drogi dla nas obu. Coraz trudniej było nam obojgu zjeść dwa posiłki dziennie. W tym momencie pana Jwali, trenera Yashasviego, nie było jeszcze na zdjęciu” dodał.
Lepiej późno niż wcale
Zaledwie pięć dni temu, w wieku 27 lat, Tejasvi Jaiswal zdobył swoje pierwsze półwiecze Ranji Trophy. Odszedł ze sportu na 7 lat i dzięki sukcesom brata może ponownie realizować swoje marzenie. „Zrobiłeś to dla wszystkich, spieprzyłeś swoje marzenie, poświęciłeś wiele, teraz jest twój czas, ciesz się. (Poświęciłeś dla nas swoje marzenie, teraz jest twój czas, ciesz się nim)” Yashasvi napisał dla swojego brata po tym, jak zdobył pięćdziesiąt punktów dla Tripury.
„To było przeznaczenie. Zdecydowałem się przeprowadzić do Tripury, zapisałem się do college’u, grałem w lokalnego krykieta, strzelałem biegi, zdobywałem bramki i teraz jestem pierwszorzędnym krykietem ”. – powiedział Tejasvi, rozstając się.
Wybór redaktora
Najważniejsze historie